Zupa antywirusowa według Iwony Zasuwy. Na jesienne infekcje

Ten niezwykły rosół leczniczy znalazłam na stronie Anthony’ego Williamsa. Autor rekomenduje go zawsze, kiedy grozi nam infekcja, a zatem, powiedziałabym, gdy zgodnie z TCM naraziliśmy się na zewnętrzny patogen, na przykład zimno czy wilgoć. Osobiście stosuję ten wywar z powodzeniem. Nie dość, że jest skuteczny, to naprawdę wyrazisty i smaczny. Anthony zaleca, by odcedzić warzywa i pić złoty płyn kilka razy dziennie. Ja natomiast, po kilku modyfikacjach, wybrałam wersję z dodatkiem kaszy i zieleniny, w postaci rozgrzewającej zupy.

• marchew - 4 szt.
• pietruszka, korzeń - 1 szt.
• nieduży kawałek selera korzeniowego lub 2 gałązki naciowego
• cebula, duża - 2 szt.
• imbir, świeży 3-centymetrowy kawałek
• kurkuma, świeża 3-centymetrowy kawałek
• czosnek - 1 główka (6-8 ząbków)
• grzyby shitake, świeże (opcjonalnie) - kilka szt.
• suszone pomidory - 4-6 szt.
• natka pietruszki lub kolendry (do posypania)

• Warzywa obierz i pokrój w kostkę, cebulę w półksiężyce, grzyby pozostaw w całości lub pokrój w paski.
• Czosnek posiekaj, imbir i kurkumę pokrój w plasterki.
• Wszystko wrzuć do garnka i zalej ok. 2 litrami wody. Gotuj przez godzinę pod przykryciem.
• Pij wywar lub zjedz z warzywami w postaci zupy.
• Ciekawie smakuje wywar bez przypraw, ale moja ulubiona wersja to ta z odrobiną soli, pieprzu i świeżo tłoczonego oleju (np. lnianego lub oliwy) oraz zieleniny dodanej bezpośrednio na talerzu.

Więcej przepisów na dania wzmacniające odporność znajdziecie w książce Iwony Zasuwy "Smakoterapia na wynos. Odporność przez cały rok"