Trwa ładowanie...

Ziele św. Damiana – kiedy po nie sięgnąć?

Już Majowie odkryli, że liście tej rośliny wykazują szereg pozytywnych właściwości, między innymi działając jak silny afrodyzjak. Europa odkryła ziele św. Damiana znacznie później, zaś w Polsce wciąż jest ono bardzo słabo znane. Może czas poznać lepiej ten niezwykły dar natury?

Ziele św. Damiana Ziele św. Damiana Źródło: Adobe Stock
d1jz0wn
d1jz0wn

Niepozorny krzew z rodziny męczennicowatych o aromatycznych, ząbkowanych listkach i małych owocach, które zapachem przypominają figi, rośnie przede wszystkim w Ameryce, od Meksyku po Argentynę, spotyka się go także w Afryce czy Indiach.

Najczęściej bywa nazywany damianą, zielem św. Damiana lub turnerą rozpierzchłą, choć znacznie bardziej wymowne jest jedno z łacińskich określeń, czyli damiana aphrodisiaca. Nawiązuje bowiem do właściwości, jakie roślinie przypisywali już Majowie, którzy uznawali ją za wyjątkowo skuteczne remedium na rozmaite problemy seksualne, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Napary i alkoholowe wyciągi ze zbieranych w okresie kwitnienia liści damiany rdzenni mieszkańcy Ameryki stosowali także jako środki wzmacniające organizm, łagodzące lęki, moczopędne, przeczyszczające i ułatwiające trawienie.

Do Europy roślina dotarła dopiero na przełomie XVII i XVIII wieku, głównie za sprawą hiszpańskich misjonarzy powracających z Ameryki, zwłaszcza Juana Marii de Salvatierry, który wiele lat spędził wśród mieszkańców Meksyku. Jednak przez następne stulecia damiana pozostawała egzotyczną ciekawostką.

Odtrucie wątroby. Te domowe sposoby pomogą z detoksykacją

Ziele św. Damiana doceniono dopiero w ostatnich dziesięcioleciach, gdy badania naukowe zaczęły potwierdzać jego imponujące właściwości. Dziś ekstrakty z tej rośliny znajdziemy zarówno w preparatach poprawiających sprawność seksualną, jak i kosmetykach oraz licznych produktach spożywczych, od wyrobów cukierniczych po likiery i napoje bezalkoholowe (damiana ma im dodawać smaku i aromatu).

d1jz0wn

W wyspecjalizowanych sklepach kupimy też suszone liście damiany. Jak je wykorzystać?

Ziele św. Damiana – właściwości lecznicze

Choć ziele św. Damiana budzi w ostatnim czasie spore zainteresowanie, wciąż brakuje kompleksowych badań dotyczących składu tego niezwykłego produktu. Prowadzone dotychczas analizy pozwoliły jednak stwierdzić obecność w liściach rośliny wielu cennych związków, przede wszystkim flawonoidów i kwasów organicznych. Dzięki temu wykazują m.in. silne działanie antyoksydacyjne, neutralizując szkodliwą aktywność wolnych rodników odpowiedzialnych za przyspieszanie procesów starzenia organizmu i rozwój poważnych chorób układu krążenia czy nowotworów.

Flawonoidy i inne składniki damiany sprawiają, że faktycznie może być ona skutecznym afrodyzjakiem, zwiększając libido, poprawiając męską sprawność, a także pozytywnie wpływając na układ hormonalny oraz zmniejszając uczucie lęku i napięcia, które często bywają przyczyną zaburzeń popędu seksualnego.

Roślina wykazuje działanie przeciwdepresyjne i uspokajające. Zwiększa wydolność, niweluje uczucie zmęczenia oraz w wyraźny sposób poprawia samopoczucie i zdolność koncentracji. Może być stosowana do łagodzenia nieprzyjemnych objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego czy menopauzy. Wspomaga pracę nerek, skutecznie odtruwa organizm, a także odkaża układ moczowy.

d1jz0wn

Jak stosować damianę?

Z suszonych liści damiany najłatwiej przyrządzić napar, który świetnie sprawdzi się w chwilach gorszego samopoczucia i obniżonego nastroju. Jak go przygotować? Ziele (2 łyżeczki) zalewamy wrzącą wodą (250 ml), przykrywamy i odstawiamy na pół godziny. Po przecedzeniu możemy dosłodzić napój miodem. Pijemy 2-3 razy dziennie, po około 100 ml. Najlepiej po posiłku, nie zaleca się bowiem spożywania naparu na czczo.

Możemy też przyrządzić damianową herbatkę – 3-4 łyżeczki ziela zalewamy wodą (pół litra), po czym gotujemy na małym ogniu przez dziesięć minut. Odstawiamy naczynie pod przykryciem na kwadrans, odcedzamy i pijemy.

Ciekawym pomysłem jest nalewka z ziela św. Damiana. 50 g suszu zalewamy spirytusem (400 ml), dodajemy miód (40 g), szczelnie zamykamy i odstawiamy do maceracji w ciemne miejsce na dwa tygodnie. Po upływie 14 dni filtrujemy i zlewamy do butelki. Nalewka to świetny dodatek np. do herbaty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1jz0wn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jz0wn
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj