Tamaryndowiec - z czym to się je?

Owoce tej egzotycznej rośliny przypominają ogromne strąki fasoli. Pod omszałą skórką skrywa się zielono-różowy miąższ, który jest bardzo ceniony za walory smakowe i wykorzystywany przede wszystkim w kuchni azjatyckiej. Stanowi także ważny składnik popularnego sosu Worcestershire. Czy Polacy również polubią tamaryndowca?

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF | 123RF

Tamaryndowiec indyjski, tamarynd indyjski lub powidlnik indyjski – w literaturze pojawiają się różne nazwy określające gatunek tropikalnej rośliny pochodzącej ze wschodniej Afryki, ale uprawianej także w Azji, Ameryce Środkowej, na Jamajce i Florydzie.

Drzewo jest bardzo okazałe – dorasta nawet do 25 metrów wysokości i prezentuje się efektownie, dzięki wiecznie zielonym liściom oraz owocom przypominającym ogromne strąki fasoli z brązową, pokrytą delikatnym meszkiem skórką.

Roślina ma bardzo wszechstronne zastosowanie. Z drewna tamaryndowca wytwarzane są meble, a charakterystyczne nasiona chętnie wykorzystują rzemieślnicy produkujący biżuterię. Owocową pulpę stosuje się do domowego farbowania bielizny. – Jednak największą furorę tamaryndowiec zrobił w przemyśle spożywczym i medycynie – mówi Sylwia Sadowska, dietetyk z Centrum Naturhouse.

Co kryje tamaryndowiec?

Strąki tamaryndowca zawierają 20 proc. cukru. Kolejne 10 proc. stanowią kwasy organiczne, między innymi kwas winowy. – Dzięki takiemu składowi roślina w mniejszych dawkach może mieć właściwości przeciwbiegunkowe, a w większych przeczyszczające. Zapobiega także niestrawności, działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo – tłumaczy Sylwia Sadowska.

W owocach tamaryndowca znajdziemy również kwas cytrynowy, octowy, białko, pektyny i sole mineralne. Natomiast nasiona są bardzo pożywne dzięki sporej zawartości skrobi (aż 65 proc.). 20 proc. stanowi białko i tylko 6 proc. tłuszczu i 2 proc. cukru. – Dlatego w krajach, gdzie rośnie tamaryndowiec, jego nasiona chętnie dodaje się do przetworów owocowych – syropów, a nawet cukierków, sosów mięsnych oraz herbat czy solanki – wyjaśnia dietetyk z Centrum Naturhouse.

Specyficzny smak

Dzięki swoim walorom smakowym miąższ owoców tamaryndowca jest chętnie wykorzystywany w kuchni azjatyckiej, przede wszystkim tajskiej, filipińskiej i indyjskiej.

Stanowi nieodzowny składnik słynnej hinduskiej przekąski pani puri. To podawane na gorąco placki polane sosem tamaryndowym, faszerowane pomidorami, ciecierzycą oraz pokrojonymi w kostkę ziemniakami. Tamaryndowiec pojawia się również w daniach meksykańskich, np. bardzo popularnym napoju aguas fresca (jego skład jest mało skomplikowany: łyżkę koncentratu z pulpy owocu tamaryndowca rozpuszcza się w szklance wody i podaje z lodem oraz plasterkiem cytryny).

Roślina nadaje potrawom specyficzny smak. – W zależności od dojrzałości owocu może mieć kwaśny lub cierpki posmak, zaś dojrzały owoc jest nieco słodszy. Najczęściej podaje się go do dań warzywnych w połączeniu z ostrą papryką – wyjaśnia Sylwia Sadowska.

Jedyny taki sos

W Europie tamaryndowiec dopiero zdobywa miłośników. Do naszych sklepów trafia zwykle w postaci przetworzonej – jako sprasowany blok lub gęsty koncentrat. W sklepach ze orientalnymi przysmakami można też kupić powidła z tamaryndowca, przypominające smakiem znane nad Wisłą przetwory ze śliwek. Produkt ma właściwości przeczyszczające i można go bez obaw podawać także dzieciom. Przed zakupem trzeba jednak dokładnie przeczytać etykietę. – W Stanach Zjednoczonych czy Anglii do powideł często dodaje się syrop cukrowy, zacznie zwiększając ich wartość kaloryczną – ostrzega Sylwia Sadowska.

Mało kto wie, że tamaryndowiec jest także ważnym składnikiem znanego sosu Worcestershire. To jedna z najbardziej uniwersalnych przypraw, od dziesiątek lat sporządzana według tradycyjnej receptury m.in. z octu słodowego, octu winnego i koncentratu powstałego w wyniku fermentacji anchois. Sos poprawia smak potraw z wołowiny, popularnej sałatki Cezar, a także koktajlu Krwawa Mary.

Do czego dodawać?

Jeśli kupimy miąższ tamaryndowca w postaci sprasowanego bloku, przed dodaniem do potraw wymaga on specjalnej obróbki. Odcinamy kawałek, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy, aż zmięknie na ok. 15-20 minut. Po wyjęciu z wody, miażdżymy palcami, a następnie – za pomocą drewnianej pałki lub łyżki - przecieramy przez sitko. Włókna zostaną na sitku (po namoczeniu ich w wodzie uzyskamy orzeźwiający napój), a w naczyniu poniżej znajdziemy miękką pulpę, którą możemy wykorzystać w kuchni.

Do czego ją dodawać? Na przykład potraw, które wymagają doprawienia sokiem z cytryny. Tamaryndowiec poprawi także smak pieczonych lub duszonych warzyw. W towarzystwie soku z limonki, brązowego cukru i oliwy stanie się świetnym dressingiem do sałatek, natomiast z miodem, solą i pieprzem – glazurą do żeberek.

Rafał Natorski/mmch/kuchnia.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce