Zła sława ciągnie się za nią od czasów PRL-u, często bywa pogardliwie nazywana "szynką dla ubogich". Tymczasem we Włoszech uchodzi za królową wędlin. Dobrej jakości mortadela to smaczna kiełbasa, którą można wykorzystać kulinarnie na wiele sposobów, co udowadnia wielu szefów kuchni.
Mortadela pochodzi z Włoch. Wytwarza się ją z bardzo drobno zmielonej wieprzowiny z dodatkiem tłuszczu i ziaren pieprzu lub orzeszków pistacjowych. Pokrojona w cieniutkie plastry, lekko "zmierzwiona" stanowi doskonały dodatek do kanapek. Jednak w Polsce ta wędlina nie cieszy się zbyt dużym uznaniem. Kojarzy się przede wszystkim z miniona epoką. Czas ją odczarować. Z mortadeli możemy przygotować wiele smacznych i szybkich dań.
Okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej trwał 44 lata. Mimo reglamentowania żywności i ciągłych jej braków w sklepach Polacy potrafili z niczego zrobić coś.
Schabowy z ziemniakami i zasmażaną kapustą to klasyk polskiej kuchni. Jednak, gdy mięso było na kartki, trzeba było kombinować i szukać zamienników. Tak właśnie powstały kotlety schabowe, które nie mają w sobie nawet grama schabu.
Gulasz ze słoika, sałatka z zupki chińskiej, łosoś z kawiorem, kotlet "biedaka"… Menu tirowca nie jedno ma oblicze. Wie coś o tym Stanisław Bloch, kierowca ciężarówki z szesnastoletnim stażem.