Sok ze śliwek – smaczny i zdrowy
Skutecznie zaspokoi pragnienie, ale może być również ciekawym dodatkiem do rozmaitych deserów. Sok śliwkowy, oprócz smaku i aromatu, wyróżnia też bogactwo cennych dla zdrowia składników odżywczych, dlatego warto go kupić w sklepie lub przygotować samodzielnie.
Śliwa domowa to roślina występująca w blisko dwóch tysiącach odmian, często będących wynikiem rozmaitych krzyżówek, samoistnych lub zainicjowanych przez człowieka. Zaczęło się od lubaszki, ałyczy i tarniny, rosnących dziko już w czasach neolitu. To one zainspirowały perskich ogrodników do wyhodowania drzewek o większych i słodszych owocach, które zyskały wielką popularność zwłaszcza wśród starożytnych Rzymian, a w miarę upływu wieków rozprzestrzeniły się w całej Europie, także w Polsce.
Już w średniowieczu śliwy sadzono chętnie zarówno w dworskich parkach, jak i wiejskich ogrodach. Ich owoce stanowiły ważny składnik diety naszych przodków. Spożywano je nie tylko w porze dojrzewania, czyli latem i jesienią, ale również zimą – kwaszone, marynowane lub suszone. Śliwki chętnie wykorzystywano do przygotowywania mocnego napoju alkoholowego, czyli śliwowicy.
Od dawna w polskiej kuchni ceni się także sok śliwkowy, który – odpowiednio zakonserwowany – pozwala cieszyć się bogatym smakiem owoców przez cały rok. Dostarcza też dużej dawki cennych dla zdrowia składników odżywczych.
Powidła śliwkowe z czekoladą
Sok śliwkowy – składniki odżywcze
Owoce śliwy, bez względu na odmianę (w Polsce najpopularniejsze są węgierki i renklody), mogą pochwalić się imponującymi właściwościami odżywczymi. To przede wszystkim skarbnica pektyn – błonnika pokarmowego skutecznie obniżającego poziom "złego" cholesterolu LDL, pomagającego w pozbywaniu się szkodliwych toksyn i metali ciężkich, obniżającego poziom cukru we krwi, a także zapobiegającego uciążliwym zaparciom oraz tworzeniu się kamieni żółciowych.
Sok śliwkowy jest bogatym źródłem witaminy A i E oraz witamin z grupy B dobroczynnie wpływających na układ nerwowy, poprawiających samopoczucie, usprawniających przemianę materii, podnoszących odporność organizmu, a także wzmacniających włosy, skórę czy paznokcie. Zbawiennie na skórę wpływają również kwasy organiczne, przede wszystkim jabłkowy i cytrynowy, których nie brakuje w śliwkach.
Owoce dostarczają sporo potasu, wapnia, żelaza, fosforu i magnezu. Kryją pokaźną dawkę związków fenolowych, dzięki czemu cechują się wysoką aktywnością przeciwutleniajacą, przewyższają w tym względzie np. winogrona, pomarańcze, jabłka czy truskawki. Podobne właściwości wykazują także antocyjany, zlokalizowane przede wszystkim w skórce, dlatego najbardziej wartościowy jest sok wyciskany z całych owoców.
Sok śliwkowy – kupować czy robić?
Sok śliwkowy możemy kupić w sklepie, choć nie jest to proste zadanie, bo na półkach królują przede wszystkim napoje wyciskane z jabłek i pomarańczy. Produkt pojawia się zwykle w bardziej specjalistycznych delikatesach, także internetowych. Przed zakupem warto jednak sprawdzić, czy produkt nie jest wzbogacany dużą dawką cukru albo konserwantami, które mogą wykazywać niekorzystny wpływ na nasze zdrowie.
Na szczęście sok ze śliwek możemy bez trudu przygotować samodzielnie. Dwa kilogramy dojrzałych owoców (najlepiej sprawdzą się węgierki, choć można je wymieszać np. z renklodami czy mirabelkami) myjemy, pozbawiamy pestek, a następnie blendujemy. Powstałą masę dodajemy do pół litra wrzącej wody, mieszamy, przecedzamy i dosładzamy 15 dag cukru (jeśli śliwki są bardzo dojrzałe, nie jest to konieczne). Na koniec sok przelewamy do butelek i pasteryzujemy 15-20 minut w temperaturze 75 stopni, dzięki czemu będziemy mogli cieszyć się smakiem aromatycznych owoców także w zimowe wieczory.
Sok śliwkowy świetnie nadaje się do bezpośredniego spożycia, ale sprawdzi się również jako dodatek do napojów, koktajli, a nawet herbaty. Możemy go także wykorzystać do wzbogacenia smaku lodów, deserów czy galaretki owocowej.