Słodkości na tłusty czwartek. Niesamowicie kruche faworki i pulchne ciastka liońskie
Faworki, obok pączków, to smakołyk najbardziej kojarzący nam się z tłustym czwartkiem. Nazywane inaczej chrustami czy chruścikami to tradycyjne ciasteczka, zwinięte w kształt kokardki, smażone na głębokim tłuszczu i posypane cukrem pudrem. Są pyszne, pachnące, ale ich przygotowanie jest dość trudne i czasochłonne. Karnawał i ostatki to jednak ten moment w roku, kiedy warto spróbować zrobić domowe faworki.
Jak zrobić faworki?
Do przygotowania naszych ciasteczek potrzebujemy pół kilograma dobrej jakości mąki pszennej, szklankę kwaśnej śmietany 18 procent, sześć żółtek, szczyptę soli, łyżkę spirytusu i cukier puder.
Najpierw trzeba przesiać mąkę. Musi być ona dobrze napowietrzona, dzięki temu ciasteczka będą bardziej kruche. Dodajemy do niej żółtka, troszeczkę soli, śmietanę i spirytus. Wszystko bardzo dobrze wyrabiamy, aż ciasto będzie bardzo gładkie. Jeśli ciasto będzie się lepiło, dodajemy mąki. Gotowe ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i odstawiamy w miejsce o temperaturze pokojowej na pół godziny. W tym czasie ciasto odpocznie i zmięknie.
A teraz zaczynamy główną część produkcji. Kulę ciasta układamy na blacie lub stolnicy, lekko podsypujemy mąką i przy użyciu wałka do ciasta rozbijamy kulę na płasko. Zwijamy delikatnie w kolejną kulę, jeszcze raz rozbijamy. Dzięki temu wtłaczamy do ciasta powietrze. Czynność możemy powtarzać nawet przez pół godziny. Na koniec ciasto składamy delikatnie, owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na pół godziny.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy bardzo cienko i przy pomocy noża albo radełka wykrawamy prostokąty o wymiarach mniej więcej 10 na 3 centymetry. Każdy taki pasek nacinamy lekko w środku i zawijamy w kształt kokardki. Odkładamy na deskę, lekko posypaną mąką.
Jak smażyć faworki?
Faworki smażymy w gorącym tłuszczu. Najlepszy jest smalec lub świeża frytura, ale olej, szczególnie rzepakowy czy kokosowy również się nadaje. Temperatura nie może być wyższa niż 180 stopni C, ani niższa niż 170 stopni. Idealna to 175 stopni C.
Po usmażeniu, jeszcze gorące ciastka oprószamy cukrem pudrem.
Ciastka liońskie
Polskie faworki są bardzo smaczne i można zjeść ich naraz nawet kilkanaście. Jeśli jednak smak się nam znudzi, możemy przygotować ciasteczka liońskie, które pochodzą z Francji. Przygotowuje się je bardzo podobnie jak nasze faworki, ale do ciasta zamiast spirytusu dodajemy aromatyczny rum i skórkę startą z cytryny. Dzięki temu faworki będą miały trochę inny od naszych aromat i bardziej słoneczny kolor. A to, który rodzaj faworków jest lepszy, niech każdy sobie sam odpowie.