Nieuprzejmi klienci płacą dwa razy więcej — taką zasadę wprowadził właściciel pewnej kawiarni
W jednej z angielskich kawiarni wysokość rachunku zależy od manier klienta. Tutaj uprzejmość się opłaca. Sympatyczni i dobrze wychowani wielbiciele kawy płacą bowiem nawet dwa razy mniej niż ci niegrzeczni.
Uprzejmość się opłaca
Usman Hussain, właściciel kawiarni Chaii Stop w Preston, w hrabstwie Lancashire postanowił przypomnieć klientom, jak ważne są dobre maniery. Wprowadził więc zasadę, według której ostateczna wysokość rachunku będzie zależała od uprzejmości (bądź jej braku) klienta podczas składania zamówienia.
Dla przykładu klient, który wchodzi do lokalu i zamawia desi chai, zapominając się przywitać i użyć słowa "proszę" zapłaci £5. Za to osoba, która zamówi napój słowami "poproszę desi chai", zapłaci £3. Napój będzie nas kosztował najmniej, jeśli dodatkowo przywitamy się z pracownikiem przed złożeniem zamówienia — wówczas cena wyniesie tylko £1.90. Tabliczka z takimi przykładowymi cenami znajduję się również w lokalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jest matcha? Napój podbija Polskę
"Tabliczka przypomina ludziom, że dobre maniery są ważne, a niestety czasem o tym zapominamy. Odkąd postawiliśmy tę tabliczkę, nasi klienci są zdecydowanie bardziej otwarci. Wchodzą do nas uśmiechnięci i chętnie z nami żartują" - przekonuje Hussain.
"Zależy mi, aby wchodząc do naszego lokalu, nasi klienci czuli się jak mile widziani goście. Chciałbym, żeby ten szacunek został odwzajemniony" - tłumaczy właściciel. "Ludzie bywają nieprzyjemni w godzinach porannych, kiedy są jeszcze zaspani, ale nasza tabliczka daje im do myślenia. Tak naprawdę nikt nie wie, z jakimi problemami mierzą się obcy nam ludzie i co jest przyczyną ich rozdrażnienia, ale my pomagamy im się otworzyć i rozchmurzyć" - dodaje.