Niebanalne przekąski na piknik

Trudno o wspanialszą porę roku. Wszystko kwitnie, owocuje, pachnie i zachęca do spróbowania. A my możemy cieszyć się tymi wspaniałościami nie w dusznej kuchni, a na łonie natury. Bo kiedy wybrać się na piknik - jak nie właśnie latem?

Obraz

/ 8Nie tylko suchy prowiant

Obraz
© Thinkstock

Trudno o wspanialszą porę roku. Wszystko kwitnie, owocuje, pachnie i zachęca do spróbowania. A my możemy cieszyć się tymi wspaniałościami nie w dusznej kuchni, a na łonie natury. Bo kiedy wybrać się na piknik - jak nie właśnie latem?

Smakołyki, które ze sobą zabierzemy powinny być dostosowane do charakteru pikniku. Czy posiłek na trawie poprzedzi najpierw długa wędrówka z plecakami, którą nasze pyszności muszą przetrwać w dobrym stanie, czy też piknikowy koszyk musimy donieść tylko na pobliską łąkę lub... własny trawnik. Im bliżej domu, tym wymyślniejsze mogą być potrawy. Dużo możliwości daje też wypad samochodowy, możemy np. przywieźć ze sobą grilla. Ale skupmy się na wersji trapersko-romantycznej. Porzucamy więc gorące przekąski, które zdecydowanie zdążą wystygnąć. Musimy też zrezygnować z miękkich owoców czy gotowych sałatek z sosem. Myli się jednak ten, kto sądzi, że kawałek kiełbasy, pomidor (choć lepsze będzie jabłko), jajko na twardo i sucha bułka, to wszystko co nadaje się na "suchy prowiant". Wystarczy trochę fantazji i na trawie możemy przygotować prawdziwą ucztę.

/ 8Kanapki nie muszą być nudne

Obraz
© Thinkstock

Słyszymy kanapki - myślimy banał, ale tak być nie musi. Szczególnie, jeśli z pieczywa zrobimy rolmopsy. Do ich przygotowania potrzebujemy chleb tostowy i "coś" na górę kanapki. Serek topiony, ser żółty, wędlina, sałata (lepiej unikać pomidorów czy jajek - jedne będą rozmaczały chleb, drugie będą się kruszyć i wypadać). Pieczywo pozbawiamy skórki i delikatnie wałkujemy, by było cieńsze. Robimy tradycyjną kanapkę, a wszystko co na niej położyliśmy mocno dociskamy. Następnie całość zwijamy w ciasną roladkę i pakujemy w folię spożywczą. Gotowe kanapkowe ruloniki wkładamy na godzinę - dwie do lodówki. Podając odwijamy z folii, możemy też przekroić je na dwa, trzy mniejsze kawałki, które doskonale nadają się na jeden kęs.

/ 8Chińskie pierogi

Obraz
© Thinkstock

To danie doskonale smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno, nadaje się więc doskonale do piknikowego menu. Przygotowywanie zaczynamy od farszu. Potrzebujemy ćwierć kilograma mięsa wołowego - może być łopatka, karkówka (co kto lubi), sos chiński, ciemny sos sojowy, sól i pieprz. Do pokrojonego w cienkie paseczki mięsa dodajemy łyżkę sosu sojowego, odrobinę soli i pieprz. Marynujemy ok. 15 - 30 minut. Potem obsmażamy na rozgrzanym oleju, aż mięso trochę zmięknie. Na koniec dodajemy mały słoiczek sosu chińskiego i zostawiamy na malutkim ogniu, aż mięso będzie miękkie, a sos zgęstnieje. Kiedy farsz stygnie - przygotowujemy ciasto. Ćwierć kilo mąki pszennej mieszamy ze 120 g masła lub margaryny i szczyptą soli. By uzyskać idealną konsystencję dodajemy po łyżce wody, aż ciasto będzie sprężyste. Wałkujemy na grubość około 0,5 cm i wycinamy krążki o średnicy ok. 10 cm. Na każdy krążek nakładamy sporą łyżkę farszu i zlepiamy jak tradycyjne pierogi, tworząc półksiężyc. Gotowe pierogi wstawiamy do rozgrzanego
piekarnika (200 st. C) i czekamy aż się zrumienią. Czekamy aż wystygną (ale nie wyschną) np. pod ściereczką i pakujemy do pojemnika na żywność.

/ 8Sajgonki na zimno

Obraz
© Thinkstock

Kolejna propozycja na niebanalne piknikowe danie też pochodzi z Azji. Przygotowuje się je na dwa sposoby - smażone, serwowane na gorąco oraz podawane na zimno, zwijane w papier ryżowy, których się nie smaży. Na piknik zdecydowanie lepiej nadają się te drugie. Do przygotowania 8 sztuk potrzebujemy 60 g makaronu ryżowego, 8 arkuszy ryżowego papieru, 8 ugotowanych krewetek tygrysich, tajską bazylię, świeżą miętę, kolendrę, sparzone we wrzątku liście kapusty, dwie lekko podgotowane i pocięte w zapałki marchewki. Zaczynamy od makaronu. Zalewamy go wrzątkiem, zostawiamy na dwie minuty i odsączamy. Siekamy kolendrę, miętę (po 3 łyżki) i sparzoną kapustę (2 liście). Plastry papieru moczymy (po jednym) w misce z gorącą wodą, żeby zmiękły. Na każdy z nich kładziemy w rządku - krewetki, makaron, zioła i warzywa. Wszystko układamy w dolnej części kwadratowego arkusza, ale nie na samej krawędzi. Trzy pozostałe boki pozostają puste. Najpierw zakładamy jeden z bocznych brzegów, potem dolny i drugi boczny. Następnie ciasno
zwijamy do góry. Sajgonki najlepiej smakują z sosami. Oczywiście najlepiej zrobić je samemu, ale trudno nam będzie dostarczyć je na piknik. Dlatego wygodniej będzie kupić buteleczką z gotowym sosem.

/ 8Pomidory faszerowane fetą

Obraz
© Thinkstock

Jeśli faktycznie planujemy dłuższy spacer, zanim przystąpimy do biesiadowania, lepiej wziąć ze sobą nie gotowe danie, a półprodukty, które połączymy ze sobą w dwie minuty. Dokładnie umytym i wysuszonym pomidorom odcinamy wierzch, który będzie stanowił pokrywkę. Usuwamy miąższ i pestki. Do środka wsypujemy odrobinę soli i ustawiamy pomidory otworami w dół, by pozbyć się soku. W tym czasie przygotowujemy farsz. Fetę kroimy w drobniutką kosteczkę. Do sera dodajemy posiekaną bazylię i oregano. Jak łatwo się domyślić wypełniamy tym warzywa. Możemy zrobić to dopiero na miejscu, wówczas ser nie będzie wypadał, z "nieszczelnych" pomidorów. Jeśli na miejscu planujemy grilla - pomidory możemy podpiec (ok. 15 minut). Jeśli nie - podajmy je na surowo, np. z bagietką i winem. Dla osób szczególnie pracowitych - tą potrawę możemy przygotować z pomidorków koktajlowych. Nie tylko będą pięknie wyglądały, ale łatwiej będzie je zjeść w spartańskich warunkach.

/ 8Gołąbki w liściach winogron

Obraz
© Thinkstock

Mięsno-ryżowy farsz w liściach winogron od zwykłych gołąbków odróżniają trzy rzeczy - liście winogron zamiast kapuścianych, wielkość - są mniejsze od tradycyjnych - a zamiast w sosie pomidorowym czy wywarze z bulionu, podawane są skropione sokiem z cytryny. Farsz przygotowujemy tak samo jak w przypadku tradycyjnych gołąbków - mielone mięso, ryż, świeża i smażona siekana cebulka, natka pietruszki, sól i pieprz. Farsz układamy na sparzonych liściach winogron (jeśli nie możemy dostać świeżych, kupmy w puszce czy słoiku) i zawijamy jak zwyczajne gołąbki. Układamy ciasno w rondlu, polewamy oliwą, sokiem z dwóch cytryn i wodą - płyn ma sięgać połowy wysokości gołąbków. Pieczemy w zamkniętym naczyniu przez ok. 30 - 40 minut w 200 stopniach. Oczywiście możemy je zjeść na gorąco, jednak na piknik zabierzmy wystudzone i skropione sokiem z cytryny.

/ 8Chlebki drożdżowe z humusem

Obraz
© Thinkstock

Nie wszystko, co smaczne musi być skomplikowane. Doskonałą piknikową przegryzką będą chlebki drożdżowe, które podamy z humusem, czyli pastą z ciecierzycy. Pastę najlepiej przygotować kilka godzin wcześniej. Potrzebujemy puszkę cieciorki, cytrynę lub limonkę, płaską łyżeczkę kminu rzymskiego i łyżkę tahiny, czyli pasty sezamowej. Cieciorkę miksujemy, dodajemy sok z połówki limonki, dużą szczyptę soli, tahinę i kmin rzymski. Wszystko mieszamy. Oczywiście próbujemy, by odpowiednio doprawić. Gotową pastę możemy skropić olejem sezamowym. Wkładamy do lodówki, by się "przegryzła".

Do zrobienia drożdżowych chlebków potrzebne nam będą: drożdże (pół kostki), mąka, woda, sól i odrobina cukru. Najpierw robimy zaczyn. Drożdże zalewamy 300 - 400 ml wody, dokładnie mieszamy, by rozpuścić drożdże, dodajemy odrobinę cukru i wsypujemy trochę mąki - tak, by zagęścić płyn do konsystencji śmietany. Wszystko mieszamy i odstawiamy (najlepiej pod ścierką) w ciepłe miejsce na ok. 30 minut. Gdy po tym czasie widzimy, że ciasto zdecydowanie urosło, solimy i dodajemy mąkę, aż osiągniemy odpowiednią konsystencję. Ciasto powinno być sprężyste i odchodzić od rąk i naczynia, ale nie może być zbyt twarde. Gotowe ciasto odkładamy pod przykryciem na ok. godzinę, by urosło. Gotowe ciasto dzielimy na kawałki, z których formujemy placki o grubości ok. 1-2 cm i średnicy 7-8 cm. Układamy je na blasze, lekko smarujemy wierzch oliwą i wkładamy do rozgrzanego do ok. 180 stopni piekarnika na 10 - 15 minut, aż urosną i lekko się zrumienią. Jeśli chcemy, na wierzch surowego ciasta możemy "powciskać" ziarenka sezamu albo
kryształki gruboziarnistej soli. Upieczonym chlebkom pozwalamy wystygnąć, ale trzymamy je pod przykryciem, żeby nie wyschły.

/ 8Na deser muffiny

Obraz
© Thinkstock

Nic nie pasuje do pikniku bardziej niż świeże owoce. Jabłka, banany, nektarynki doskonale nadają się na taką wyprawę. Jednak większe wrażenie na naszych współbiesiadnikach z pewnością wywrą muffiny. Najlepiej z owocami np. jagodami czy rabarbarem. Aby je przygotować do miski wlewamy szklankę maślanki, dodajemy 10 dag cukru, torebkę cukru waniliowego i całe jajko. Wszystko razem mieszamy na jednolitą masę. Dodajemy do niej łyżeczkę proszku do pieczenia, 25 dag przesianej mąki i mieszamy. Do gotowego ciasta dodajemy owoce - jagody, lub umyty i pokrojony na małe kawałki rabarbar. Delikatnie mieszamy. Ciasto wlewamy do wysmarowanych foremek na muffinki. Wypełniamy je w 2/3, bo ciasto mocno urośnie. Wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni C piekarnika i pieczemy ok. 20 minut, aż będą złote. Po pięciu minutach wyciągamy muffinki z foremek, studzimy i wkładamy do pojemnika na żywność. Z takim menu, zakończonym pysznym muffinkowym deserem, piknik nie może się nie udać.

Wybrane dla Ciebie
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Makłowicz tłumaczy, dlaczego Polacy źle gotują parówki. Przez 1 błąd mogą stać się trujące
Makłowicz tłumaczy, dlaczego Polacy źle gotują parówki. Przez 1 błąd mogą stać się trujące
Wystarczy kilka dziennie. Szybko przyniosą ulgę wymęczonym jelitom
Wystarczy kilka dziennie. Szybko przyniosą ulgę wymęczonym jelitom
Większość ludzi źle przechowuje cebulę i czosnek. A przez to tracą smak i najcenniejsze właściwości
Większość ludzi źle przechowuje cebulę i czosnek. A przez to tracą smak i najcenniejsze właściwości