Nie wylewaj wody po gotowaniu ziemniaków. Możesz ją jeszcze wykorzystać
Większość z nas robi to bezrefleksyjnie – gdy ziemniaki są ugotowane, odcedzamy je, a pozostałą wodę wylewamy. Okazuje się, że popełniamy błąd. Taka woda może nam się jeszcze do czegoś przydać.
Woda po gotowaniu ziemniaków zwykle kończy w zlewie, co jest zwykłym marnotrawstwem. Okazuje się, że możemy ją wykorzystać do... nawożenia kwiatów.
To dlatego, że ziemniaki zawierają wiele mikroelementów, które podczas gotowania przedostają się do wody. My już nich nie skorzystamy podczas jedzenia, ale nasze rośliny wciąż mogą. Skrobia obecna w ziemniakach wspomaga kiełkowanie nasion, fosfor stymuluje wzrost roślin, a potas działa jak szczepionka i chroni kwiat przed chorobami.
Następnym razem podczas gotowania ziemniaków odcedź je, a wodę przelej do innego naczynia. Gdy wystygnie, podlej nią kwiaty.
Trzeba jednak pamiętać, by przed gotowaniem nie solić wody. Choć wielu z nas to robi, posolenie wody po podaniu nie zmieni aż tak walorów smakowych ziemniaków, więc nie mamy się czego obawiać.
W medycynie ludowej picie wody po gotowanych ziemniakach jest polecane jako sposób na pozbycie się kamieni nerkowych. Lepiej jednak z niego nie korzystać bez konsultacji z lekarzem. Być może prozdrowotne działanie wody po ziemniakach to mit, który może przynieść więcej szkody, niż pożytku.
Znasz inne kuchnne triki? Prześlij je nam przez dziejesie.wp.pl