Najbardziej kaloryczne jedzenie świata
Amerykańscy naukowcy z organizacji Center for Science in the Public Interest opublikowali listę najbardziej ekstremalnego jedzenia - potraw, które zabijają nas z każdym ugryzionym kęsem i sprawiają, że zwiększanie objętości naszych ciał widać gołym okiem. Oto wynik prac naukowców:
Najbardziej kaloryczne jedzenie świata
Amerykańscy naukowcy z organizacji Center for Science in the Public Interest opublikowali listę najbardziej ekstremalnego jedzenia - potraw, które zabijają nas z każdym ugryzionym kęsem i sprawiają, że zwiększanie objętości naszych ciał widać gołym okiem. Oto wynik prac naukowców:
Cheeseburger z bekonem i frytkami - 2380 kalorii
A to zaledwie jeden posiłek. Właściwie nawet nie posiłek - przegryzka. Zabójcza dawka kalorii z mieszaniny mięsa, sera, białej mąki, mączystych ziemniaków, oleju, cukru, śmietany i jajek używanych do majonezu. Zwykły hamburger kupiony w którejś z sieci światowych ma "tylko" około 540 kalorii. Cheesburger z bekonem to 920 kalorii. Zawiera on około 30 gramów tłuszczów nasyconych (czyli naszą normę na 10 dni!).
Dzienna dawka kalorii
Dodajmy do tego jeszcze frytki (620 kalorii małe lub 1460 kalorii duże). Trzeba to jeszcze czymś popić. Coca cola jest idealna - jeden kubek tylko 300 kalorii. A prawie wszędzie można sobie dolewać do woli - i kolejne 300 kalorii... i kolejne... W sumie jeden taki posiłek dostarcza nam energii na cały dzień. Szkoda tylko, że jest praktycznie bezwartościowy i ekstremalnie szkodliwy.
Smażony chiński makaron - 1000 - 2000 kalorii
Chińczycy jedzą makaron przy każdej okazji a są chudzi i drobni. Dlaczego więc ta tradycyjna w barach orientalnych potrawa miałaby być szkodliwa? Większość ludzi byłaby zaskoczona słysząc, że jedna porcja makaronu z kurczakiem czy nawet z krewetkami to około 1000 kalorii.
Kilkakrotnie podsmażany
To jest jeszcze do przyjęcia. Ale jest tak tylko wtedy, gdy makaron przygotowywany jest szybko i na miejscu. Często, niestety, zdarza się, że takie danie jest kilka razy odsmażane. I wtedy ilość wchłoniętego przez makaron tłuszczu rośnie. Nie mówiąc o tym, że w końcowej fazie zawartość soli może być ekstremalna - sód uwalniający się z sosu sojowego przekracza często tygodniową dawkę. A to sód zatrzymuje wodę w organizmie.
Tort czekoladowy z kremem i polewą - 1670 kalorii
Ciasto złożone z kilku warstw jest kolejnym wrogiem osób, które dbają o swoją wagę i zdrowie. Przede wszystkim dlatego, że szkodliwe produkty są tu rozłożone w cienkich warstwach. Gdyby jednak poskładać wszystkie warstwy kremu w jedną ujrzelibyśmy bezmiar obrzydliwości...
Placek z masła i cukru
Kto bowiem chciałby zjeść 10 centymetrowy placek z masła i cukru? W porcji tortu znajdziemy prawie 50 gramów tłuszczów nasyconych i ponad 1600 kalorii (z czekolady, cukru, śmietany, mąki i masła). Zwykłe ciasto biszkoptowe, np. z owocami i galaretką zawiera tylko 200-300 kalorii. Czy jest mniej smaczne? Może tak, ale i ile zdrowsze!
Pizza z warzywami i serem - 1490 kalorii
Wydawałoby się, że świeże drożdżowe ciasto z krótko pieczonymi warzywami to nic strasznego dla naszych brzuchów. Nic bardziej mylnego. Może taka bezpieczna jest pizza zrobiona w domu, ale w sieciowych restauracjach czy barach już nie. 1490 kalorii oraz więcej tłuszczów nasyconych (27 gramów) i sodu (2630 mg) niż potrzebujemy w dziennej dawce wystarczą na negatywną rekomendację tej przekąski.
Im więcej sera, tym więcej kalorii
Ciasto, na które składa się przynajmniej szklanka mąki to tylko 400 kalorii. Resztę dostarczają dodatki zgodnie z zasadą - im więcej sera, tym więcej kalorii. Nawet dodatek wędliny niewiele zmienia wartość kaloryczną takiej pizzy, bo przeciętnie do jednej pizzy trafia tylko około 30 gramów mięsa. Warto to wiedzieć, gdy przyjdzie do płacenia.
Spaghetii carbonara - 2500 kalorii
"To nie może być szkodliwe!" - zakrzykniecie. Przecież nawet dbający przesadnie o zdrowie sportowcy wszem i wobec rozpowiadają, że makarony są podstawą ich zdrowej diety. Sportowcy może powinni jeść sporo makaronu. Szybko bowiem go spalają na ciężkich treningach czy zawodach. My, siedzący przy komputerach i uprawiający bieg tylko żeby nie spóźnić się na tramwaj czy autobus, musimy makaronów w nadmiernych ilościach unikać!
Bomba kaloryczna
Ostrzegają nas już przed tym boczek i śmietana, używana do sosu. Do tego ser, jajka, tłuszcz i mamy ponad 2500 kalorii. Najgorsze jest jednak to, że jedna, średnia porcja tego przepysznego dania zawiera ponad 80 gramów nasyconych tłuszczów, które powinniśmy dostarczyć naszemu organizmowi w ciągu czterech dni, a nie za jednym razem.