WAŻNE
TERAZ

To w ich dom uderzyły szczątki drona. "Przez okno patrzę: leci dach"

Łosoś - zdrowy przysmak?

Jedni twierdzą, że to droga i tłusta ryba nafaszerowana chemicznymi ulepszaczami oraz antybiotykami. Inni przekonują, że mięso łososia jest bardzo smaczne i bogate w korzystne dla naszego zdrowia składniki. Gdzie leży prawda o tej niezwykłej rybie?

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock | Thinkstock

Specjaliści są raczej zgodni: łososia zaliczamy do najzdrowszych gatunków ryb. – Jego mięso jest bogate w witaminy z grupy B, witaminę A, D, E oraz pierwiastki takie jak jod, potas, fosfor, fluor, selen, cynk – tłumaczy Marietta Wyciechowska, dietetyk z Centrum Naturhouse.

Nie da się jednak ukryć, że łosoś to ryba tłusta, ponieważ zawiera aż 14 proc. tłuszczu, na szczęście bardzo korzystnego dla naszego organizmu. Jest bogaty w długołańcuchowe, wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. – Pamiętajmy, że wpływają one korzystnie na układ krwionośny, chronią przed zawałem, obniżają ciśnienie krwi, zwiększają dobry cholesterol HDL, wzmacniają odporność, poprawiają wygląd włosów, skóry i paznokci, zapewniają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, działają antydepresyjnie i antynowotworowo, chronią wzrok – wylicza Marietta Wyciechowska.
Mięso łososia na pewno powinno znaleźć się w jadłospisie osób z chorobami układu krążenia, cukrzycą, łuszczycą, jaskrą, zagrożonych rozwojem nowotworu, chorobami tarczycy czy cierpiących na depresję.

Bałtycki przysmak

Wśród łososi występują (w zależności od miejsca) gatunki pacyficzne i atlantyckie. Na półki w polskich sklepach trafia zazwyczaj pierwszy z nich, wypierany ostatnio przez łososia norweskiego, który pochodzi z farm hodowlanych, rozlokowanych na całym świecie (choć na naszym rynku królują ryby z Norwegii, stąd nazwa funkcjonująca w obiegu handlowym). Ta szlachetna ryba była niegdyś powszechna także w Bałtyku. Dziś łosoś bałtycki jest zagrożony wyginięciem i poławiany w bardzo ograniczonych ilościach. Jego mięso bardzo cenią koneserzy, ponieważ charakteryzuje się doskonałymi walorami smakowymi oraz specyficzną, żółtawą barwą.

Specjaliści uważają mięso każdego gatunku łososia za bardzo wartościowe. – Jest wysokokaloryczne w porównaniu do ryb o niskiej zawartości tłuszczu, natomiast porównując je do mięsa zwierząt hodowlanych - niskokaloryczne i dostarcza duże ilości łatwo przyswajalnego białka – tłumaczy Marietta Wyciechowska.

Dioksyny nie takie straszne
Co jakiś czas pojawiają się rewelacje, że mięso ryb, w tym łososia, może być szkodliwe dla naszego zdrowia ze względu na związki występujące w zanieczyszczonym środowisku, takie jak np. dioksyny. – Prawdą jest, że stężenie dioksyn jest wyższe u łososi hodowlanych karmionych paszą niż u ryb wolno żyjących, ale nie powoduje to bezpośredniego zagrożenia dla naszego zdrowia – uspokaja Marietta Wyciechowska. – Pamiętajmy, że jeżeli chcielibyśmy unikać spożywania szkodliwych związków, to powinniśmy praktycznie zrezygnować z jedzenia. Wszystko, co jemy, może zawierać substancje w mniejszym lub większym stopniu zagrażające organizmowi – dodaje dietetyk.

Smażenie – tak, ale…

W porównaniu do innych mięs, ryby są zdecydowanie najzdrowsze. Kwasy omega-3, w które bogaty jest łosoś, są bardzo korzystne zarówno dla kobiet w ciąży, małych dzieci jak i osób starszych. – Na pewno wpływ na prozdrowotne właściwości tej ryby ma sposób jej przyrządzania i przechowywania – twierdzi Marietta Wyciechowska z Centrum Naturhouse.

Smażona, panierowana ryba jest niewątpliwie smaczna, ale mniej zdrowa i bardziej kaloryczna. Za najwłaściwszą metodę przyrządzania łososia uważa się gotowanie na parze, pieczenie w folii czy na grillu.

Siła w świeżości

W polskich sklepach bardzo popularne są produkty wędzone. Czy ten sposób obróbki mięsa wpływa na jego wartości odżywcze i zdrowotne? – Raczej nie, ale pod warunkiem, że wędzenie odbywa się w sposób tradycyjny. Niekorzystne zmiany w białkach czy lipidach powstające w procesie wędzenia są porównywalne ze zmianami mającymi miejsce podczas smażenia i gotowania – tłumaczy Marietta Wyciechowska.

Dym wędzarniczy to mieszania wielu związków chemicznych, między innymi węglowodorów, fenoli, aldehydów, ketonów i kwasów karboksylowych. Ich działanie ma wpływ bakteriobójczy, zapobiega jełczeniu tłuszczów i nadaje rybie charakterystyczny smak i aromat.

Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest spożywanie wędzonej, świeżej ryby, jednak niewielu z nas ma taką możliwość. – Zmuszeni jesteśmy wybierać tę wędzoną i pakowaną na przykład w folię. Takie produkty zawierają więcej substancji konserwujących, ale nie powinno być to powodem, by całkowicie rezygnować z jedzenia łososia – mówi dietetyk.

Wędzony łosoś znalazł się jednak na cenzurowanym. Kilka lat temu wiele emocji wzbudziła informacja, że w wędzonych łososiach (w folii) wykryto przekroczenie dopuszczalnych norm bakterii Listeria monocytogenes, która wywołuje listeriozę (choroba szczególnie groźna dla kobiet w ciąży). Bakteria rozmnaża się przy temperaturze 0-45 st. C i przechowywanie żywności w lodówce nie chroni nas wcale przed tym drobnoustrojem. Szczególnie niebezpieczne są produkty, które długo przechowuje się w chłodziarce i nie poddaje działaniu wysokiej temperatury przed spożyciem. A łosoś wędzony właśnie do takich należy. Trzeba jednak pamiętać, że bakteria ta powszechnie występuje także na warzywach, owocach i serach.

Ewa Podsiadły-Natorska

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamiast wylewać, pijesz wodę po kiszonych ogórkach? Takie mogą być skutki dla organizmu
Zamiast wylewać, pijesz wodę po kiszonych ogórkach? Takie mogą być skutki dla organizmu
To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Zamiast wrzucać do zupy, pokrusz i zaparz jak herbatę. Rozrusza leniwe jelita, naoliwi skrzypiące stawy
Zamiast wrzucać do zupy, pokrusz i zaparz jak herbatę. Rozrusza leniwe jelita, naoliwi skrzypiące stawy
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie