Jak wykorzystać w kuchni prosecco?
To włoskie wino musujące odniosło w ostatnich latach oszałamiający sukces na całym świecie, także Polacy coraz chętniej sięgają po prosecco, które świetnie sprawdza się w roli aperitifu, a także jako trunek serwowany do makaronów i innych specjałów. Może być również składnikiem ciekawych potraw.
O popularności prosecco świadczy fakt, że jest bardzo chętnie… podrabiane. Niedawno włoski minister rolnictwa chwalił się, że kraj został "ocalony" przed 30 milionami puszek tego alkoholu wyprodukowanego przez… Paris Hilton. Według niego produkt wytwarzany przez firmę celebrytki nie ma nic wspólnego z prosecco, ponieważ ta nazwa odnosi się wyłącznie do wina z Wenecji Euganejskiej i Friuli-Wenecji Julijskiej.
Tradycja produkcji win w tych regionach sięga czasów osadnictwa rzymskiego. Wspomina o niej już "Statut Conegliano" z 1282roku. Jednak prawdziwą sławę trunek zaczął zdobywać w XVIII wieku, do czego przyczynił się Francesco Marii Malvolti, który w "Dzienniku włoskim" zachwycał się smakiem musującego trunku i jako pierwszy użył określenia prosecco.
W 1769 r. powstała Accademia di Conegliano, która uściśliła pojęcia dotyczące produkcji tutejszych win, skatalogowała winnice i cechy uprawianych winogron. Sto lat później utworzono Towarzystwo Naukowo-Technologiczne Trevigiana dbające o wysokie standardy produkcji prosecco.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sałatka z sosem tysiąca wysp, kurczakiem i kolorowymi warzywami
W odróżnieniu do szampana trunek produkuje się metodą Charmata – druga fermentacja zachodzi nie w butelce, a w zbiornikach ciśnieniowych i dopiero gotowe wino musujące jest butelkowane. Proces trwa zwykle nie dłużej niż trzy tygodnie, dzięki czemu prosecco zachwyca świeżością i owocowym finiszem.
W zależności od zawartości dwutlenku węgla rozróżnia się trzy rodzaje wina: spumante (musujące), frizzante (perliste) i tranquillo (spokojne). Inny podział dokonywany jest na podstawie poziomu cukru, najmniej znajduje się go w prosecco określanym jako brut, najwięcej w demi-sec.
Włoskie wino świetnie sprawdza się w roli aperitifu, a także jako trunek serwowany do białego mięsa, potraw na bazie ryb i owoców morza oraz dań z makaronem. Jest smakowitym towarzyszem warzywnych przystawek, serów oraz rozmaitych deserów.
Prosecco doskonale sprawdza się jako baza pysznych koktajli. Przykład? Do wysokiej szklanki wystarczy wycisnąć trochę soku z limonki, dodać kostki lodu, dolać prosecco (150 ml), syrop z kwiatów czarnego bzu (3 łyżki), kilka listków mięty, po czym dopełnić wodą mineralną.
Włoskie wino może być też wartościowym składnikiem smacznych potraw. Oto kilka z nich.
Kurczak w sosie z prosecco
Nawet pospolite filety z piersi kurczaka (ok. 25 dag) nabiorą charakteru, gdy podsmażmy je kilka minut na maśle klarowanym z posiekaną szalotką, doprawimy solą, pieprzem i suszonym tymiankiem, a następnie zalejemy prosecco (ok. 75 ml), zaś po zagotowaniu – także 30-procentową śmietaną (75 ml). Dusimy pod przykryciem kilka minut, w razie potrzeby zagęszczając sos mąką. Potrawę możemy zaserwować z ryżem, najlepiej ugotowanym na bulionie.
Łosoś w prosecco
Prosta i smaczna potrawa. 400 ml prosecco gotujemy przez kilka minut z pokrojoną w plasterki marchewką (2-3 sztuki) i pietruszką (wystarczy jedna), doprawiamy liściem laurowym i białym pieprzem. Następnie dodajemy pokrojonego na spore kawałki łososia i gotujemy około 40-45 minut. Studzimy i umieszczamy na kilka godzin w lodówce. Podajemy jako przystawkę, z dodatkiem chrzanu.
Risotto z prosecco
Klasyk włoskiej kuchni w nowoczesnej odsłonie. Na początku podsmażamy na złoty kolor drobno pokrojoną cebulę. Następnie dodajemy ryż do risotto, np. arborio (300 g) i smażymy 3-4 minuty, aż stanie się przezroczysty. Dolewamy prosecco (szklanka). Gdy alkohol wyparuje, gotujemy jeszcze ok. 20 minut, często mieszając, podlewając danie na przemian prosecco i bulionem warzywnym. Po zdjęciu z ognia dodajemy starty parmezan i śmietankę 30-procentową (3 łyżki), doprawiamy solą i pieprzem.
Krem sabayon
To francuska wersja pochodzącego z Włoch pysznego deseru, zwanego zabajone, od XV wieku przygotowywanego z trzech składników: żółtek, cukru i słodkiego wina, ubijanych i jednocześnie ostrożnie ogrzewanych, aż do lekkiego zgęstnienia. W XIX w. Francuzi zaczęli zastępować wino szampanem, ale z powodzeniem możemy też wykorzystać prosecco. Wystarczy cztery żółtka i 30 g cukru ubić w naczyniu umieszczonym w garnku z wrzątkiem, a gdy masa stanie się gęsta i jasnożółta, wolno wlać 100 ml musującego wina, nie przerywając ubijania. Po około 10 minutach krem powinien stać się aksamitny i puszysty. Warto schłodzić go w lodówce i podać z owocami, np. truskawkami albo borówkami amerykańskimi.