Jak kupić dobry bób? Jak go ugotować, by uniknąć problemów z żołądkiem?
Bób jest warzywem strączkowym bogatym w wiele witamin i składników mineralnych ważnych dla zdrowia człowieka. Dzięki niskiej zawartości tłuszczu, a wysokiej białka, na długo daje uczucie sytości i jest polecany nawet osobom na diecie odchudzającej. Jednocześnie ma właściwości wzdymające, więc niektórzy nie chcą wprowadzać go do swojej diety. Są jednak sposoby, by uniknąć problemów żołądkowych, rozkoszując się smakiem bobu.
Jaki bób kupować?
Sezon na bób zaczyna się pod koniec czerwca i trwa do drugiej połowy sierpnia. Najsmaczniejsze są młode ziarna, dlatego, jeśli chcemy kupić świeży bób, najlepiej robić to w pierwszej części sezonu (czerwiec-lipiec).
Co ważne, w sezonie bób jest nie tylko smaczniejszy, ale też dużo tańszy. Można go z powodzeniem mrozić, więc warto w tym okresie kupić więcej i zrobić sobie zapasy na zimę.
Jeśli masz kawałek ziemi, wyhoduj swój własny bób. Będziesz pewien jego jakości i zbierzesz go w czasie, kiedy ziarna będą młodsze, mniejsze, a jednocześnie smaczniejsze. Jeśli jednak nie masz takiej możliwości, szukaj w sklepach albo targach bobu w strąkach. Wtedy wiadomo, że jest on świeży.
Bób w pierogach, sałatce i spaghetti. Pyszne przepisy gwiazdy blogosfery
Niestety, znalezienie tego warzywa w formie strąków może być kłopotliwe. Zdarza się, że bób można kupić wyłuskany na wagę. To również jest całkiem dobre wyjście. Najczęściej jednak warzywo to spotkamy wyłuskane, ale w foliowych torebkach. I tu właśnie może pojawić się problem.
Jeśli bób na targu warzywnym leży w takich opakowaniach i jest narażony na promieniowanie słoneczne, zaczyna parować. Przez to też bardzo szybko się psuje. Najlepiej wybierajmy więc opakowania, które leżały w cieniu, a zakupy róbmy wcześnie rano, by nie płacić za warzywo wątpliwej jakości.
Zwracajmy też uwagę na kolor bobu. Nie może mieć żółtych czy też szarych plam. Powinien być za to zielony i jędrny. Im mniejsze ziarna, tym lepiej. Przyjrzyj się też ogonkom bobu. Jeśli mają pomarańczowy albo brązowy kolor, lepiej zrezygnuj z kupna.
Pamiętajmy też, by kupiony bób po powrocie do domu od razu wysypać do papierowej torebki lub miski. Może on być przechowywany w lodówce maksymalnie przez tydzień.
Jak gotować bób?
Bób przed gotowaniem należy umyć w zimnej wodzie i sprawdzić, czy nie ma uszkodzonych nasion. Podstawowym sposobem na przyrządzenie bobu jest wrzucenie go do osłodzonej wody i gotowanie przez ok. 15 minut, jeśli warzywo jest młode, albo 30 minut, jeśli ziarna są już starsze. Sól dodajemy dopiero pod koniec gotowania.
Gdy ziarna bobu zaczynają się marszczyć, oznacza to, że jest on gotowy do spożycia. Należy pamiętać, aby nie rozgotować bobu. Nie tylko traci wtedy swoje właściwości, ale też staje się niesmaczny.
Okazuje się jednak, że bób zawiera oligosacharydy, których nie trawi organizm człowieka, a bakterie jelitowe ich nie rozkładają. W związku z tym po zjedzeniu tego warzywa mogą pojawić się dolegliwości żołądkowe, takie jak wzdęcia i gazy. Na szczęście są sposoby na przygotowanie bobu tak, by nie powodował problemów zdrowotnych. Jakie?
Po opłukaniu bobu w zimnej wodzie warto zalać go gorącą wodą i odstawić na godzinę. Następnie wodę należy wylać, a ziarna ugotować w nowej. Poza solą i cukrem, można do niej dodać sok z cytryny, kminek, kilka gałązek świeżego kopru albo rozgnieciony ząbek czosnku.
Jeśli nasz żołądek jest szczególnie wrażliwy, zrezygnujmy z jedzenia skórek bobu. Mimo że są bardzo smaczne, a przede wszystkim zdrowe, to jednak są też ciężkostrawne. Aby uniknąć dolegliwości, nie należy jeść zbyt dużo tego warzywa. Maksymalna porcja na dzień to 1 szklanka.
Bób można jeść sam, przygotować z niego pastę na kanapki, zrobić zupę albo dodać do sosu. Mimo że jest smaczny i zdrowy, powinni go jednak unikać cukrzycy (ze względu na wysoki indeks glikemiczny) oraz osoby z chorymi nerkami albo dną moczanową (ze względu na zawartość puryn).