Czy umiemy mu powiedzieć "nie"? Anna Lewandowska namawia na radykalny krok
Każdy, kto śledzi poczynania Anny Lewandowskiej w sieci, wie, że w ostatnim czasie trenerka zaangażowana jest w projekt #małekrokidużazmiana. Postawiła sobie za cel pokazanie Polkom, jakie i w jaki sposób należy zmienić nawyki żywieniowe, by cieszyć się zdrowiem i oczywiście urodą.
Wyjątkowo trudny krok?
Ósmy etap programu Lewandowskiej polega na wyeliminowaniu z diety fast foodów. Czy okaże się on trudniejszy od pozostałych, opierających się na zmianie nawyków żywieniowych związanych z kolacjami i śniadaniami czy na regularnym piciu odpowiedniej ilości wody?
Być może, bo jak pokazują badania, Polacy szczególnie lubią fast foody – zarówno te z restauracji sieciowych światowej sławy, jak i małych lokalnych pubów, bistro, a nawet budek rodem z poprzedniej epoki. Kebaby, pizza, frytki, burgery – bogactwo tłuszczu, węglowodanów, budujących pełen umami, pyszny smak.
Uzależniają, wprawiają w dobry nastrój i szybko zaspokajają głód. Niestety mają niewiele wartości odżywczych, a niekiedy mogą być rakotwórcze. Spożywane w nadmiarze przyczyniają się do powstania chorób metabolicznych, są źródłem nadwagi, a nawet otyłości. Ale wciąż nie umiemy im odmówić.
Jak mówi Lewandowska, śmieciowe jedzenie, źródło tłuszczów nasyconych, może prowadzić także do nasilenia depresji, wahań nastrojów, przewlekłego zmęczenia lub nadmiernego pobudzenia czy problemów ze skórą. We wpisie na blogu "Healthy Plan by Ann" trenerka rozwija temat, szczegółowo omawiając zatrważające skutki spożywania śmieciowego jedzenia. Cukrzyca, nadciśnienie, próchnica, osteoporoza, czy trzeba wymieniać dalej?
Fast food niszczy układ odpornościowy
Anna Lewandowska mówi, jak zerwać z fast foodem
Na swoim instagramowym koncie trenerka daje rady, jak skutecznie wyeliminować tego typu jedzenie z naszego jadłospisu.
Co może ułatwić, zdaniem Lewandowskiej, zerwanie ze zgubnym nałogiem? Przede wszystkim unikanie wychodzenia z domu bez zjedzenia posiłku, a także postawienie na alternatywę, czyli domowy "fast food". Na pewno pomocne będzie też systematyczne i skrupulatne planowanie posiłków – pomoże to ustrzec się przed atakami wilczego głodu, które sprawiają, że bez wahania kierujemy swe kroki do sieciówki serwującej na przykład aromatyczne frytki.
Ale czy całkowite zrezygnowanie ze śmieciowego jedzenia jest możliwe? Komentarze pod postem Lewandowskiej nie pozostawiają wątpliwości – wierne fanki deklarują gotowość do działania i zachwycają się inicjatywą trenerki.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Zobacz także: