Co jeść na wzdęcia? Warto mieć te produkty domu

Kefir jest produktem mlecznym, który pochodzi z Bliskiego Wschodu. Jego nazwa z tureckiego oznacza "dobre samopoczucie". Kefir ma w sobie laktazę, czyli enzym, który rozkłada laktozę. Laktoza z kolei to cukier znajdujący się w mleku, który w wyniku trawienia może być przyczyną różnych problemów żołądkowych, w tym wzdęć, gazów i bólów brzucha. W Ohio State University przeprowadzone zostało badanie, w którego wyniku okazało się, że picie kefiru ma bardzo korzystny wpływ na układ pokarmowy i zmniejsza nieprzyjemne objawy trawienia laktozy aż o 70 proc.

Owoce są doskonałym źródłem prebiotycznego błonnika, który wspiera procesy trawienne, a także wpływa na zwiększenie ilości dobrych bakterii jelitowych. Do takich owoców należą m.in. banany, które dodatkowo zawierają potas zmniejszający zatrzymywanie się wody w organizmie na skutek negatywnego wpływu sodu. W czasopiśmie Anaerobe ukazały się wyniki badania, w czasie którego kobiety przez 60 dni jadły dwa razy dziennie banana w ramach przekąski przed posiłkami. Okazało się, że w ich jelitach było więcej dobrych bakterii, a częstotliwość wzdęć, które wcześniej się u nich pojawiały, zmalała o połowę.

Wzdęcia bardzo często pojawiają się na skutek zatrzymywania wody w organizmie. I tu z pomocą przychodzi melon. Ma on właściwości moczopędne, więc ułatwia pozbywanie się nadmiaru wody, zmniejsza obrzęki, a co za tym idzie – również wzdęcia. Melon jest też bogaty w potas, dzięki któremu można go stosować jako naturalny izotonik.

Spektakularne efekty w zmniejszaniu dolegliwości związanych ze wzdęciami dają pomidory – najlepiej jedzone na surowo albo tylko zblendowane. One również zawierają dużo potasu i mają właściwości moczopędne. Dodatkowo są źródłem przeciwutleniaczy wspomagających walkę z wolnymi rodnikami i ich niekorzystnym wpływem na ludzki organizm. Nie przepadasz za sokiem pomidorowym? Dodaj do niego sok z marchwi lub arbuza.

Imbir od wieków znany jest ze swojego pozytywnego wpływu na układ pokarmowy. Wspiera on procesy trawienne i ma właściwości łagodzące problemy żołądkowe. Dodatkowo ma działanie rozluźniające, więc ułatwia wydalanie gazów. Imbir można używać w sproszkowanej formie, jednak najwięcej korzystnych właściwości zdrowotnych znajduje się w świeżym korzeniu tej przyprawy.

Ryż trawiony jest już w jelicie cienkim, więc jego spożywanie zmniejsza ryzyko pojawiania się gazów w jelitach. American College of Gastroenterology uznał, że ryż oraz mąka ryżowa mogą doskonale zastąpić produkty skrobiowe (ziemniaki, kukurydzę, pszenicę czy też owies), które znacznie częściej powodują wzdęcia.

Mięta jest rośliną znaną ze swoich właściwości łagodzących problemy gastryczne. Badania wykazały, że już miesięczne regularne przyjmowanie olejku miętowego zmniejsza o połowę objawy zespołu jelita drażliwego, w tym również wzdęcia i gazy. Mięta niweluje stany zapalne układu pokarmowego, a do tego również zmniejsza apetyt.

Aby wzdęcia nie zepsuły nam Świąt, warto zastosować się do kilku prostych zasad. Przede wszystkim nie śpieszmy się. Jedzmy powoli i dokładnie żujmy każdy kęs, co zmniejszy ilość połykanego powietrza. Zrezygnujmy z napoi gazowanych i raczej nie pijmy przez słomkę. Korzystajmy z przypraw, takich jak majeranek, kminek czy też tymianek, które ułatwiają trawienie. W okresie świątecznym trudno jest wystrzegać się niektórych produktów czy też ciężkostrawnych smażonych dań, jednak jeśli mamy taką możliwość, zrezygnujmy z nich na rzecz bardziej lekkich przysmaków.

Wystarczy odrobina chęci i uwagi, a na pewno uda nam się uniknąć nieprzyjemnych i krępujących sytuacji związanych ze wzdęciami.