5 pyszności z wiśniami
Walory tych słodko-kwaśnych owoców ceniono już 2 tysiące lat temu i wciąż są one chętnie uprawiane w różnych zakątkach świata, także w Polsce. Wiśnie to bardzo wdzięczny produkt, z którego można wyczarować rozmaite specjały, zarówno słodkie, jak i wytrawne. Oto kilka przykładów…
Chutney wiśniowy
Pyszny, słodko-pikantny sos, który świetnie komponuje się z grillowanym mięsem, kurczakiem albo wieprzowiną. Jak przygotować wiśniowy chutney?
Zadanie jest proste. Wypestkowane i umyte wiśnie (3 szklanki) umieszczamy w dużym rondlu o grubym dnie. Dodajemy drobno posiekane: cebulę czerwoną oraz niewielkie papryki, zieloną i czerwoną. Dolewamy ocet balsamiczny (1/4 szklanki), dosypujemy cukier trzcinowy (1/3 szklanki), starty imbir (2 łyżeczki), stratą skórkę pomarańczową (łyżeczka), mielony kardamon (pół łyżeczki), a także po sporej szczypcie soli i mielonego ziela angielskiego. Podgrzewamy, doprowadzając do wrzenia, następnie zmniejszamy ogień i dusimy, bez przykrycia, przez 45-50 minut, aż masa osiągnie pożądaną gęstość. Co pewien czas mieszamy. Wiśniowy chutney podajemy na ciepło lub po schłodzeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdrowotne działanie nalewki z wiśni
Nalewka wiśniowa
Zachwyca niepowtarzalnym, szlachetnym smakiem i aromatem. Nalewka wiśniowa to idealny aperitif, a także świetny dodatek do deserów czy sałatek owocowych.
Do przygotowania trunku należy użyć dojrzałych, soczystych wiśni, bez przebarwień i śladów pleśni czy zgnilizny. Dwa kilogramy owoców myjemy, odsączamy, a następnie drylujemy, pozostawiając garść wiśni z pestkami, dzięki którym uzyskamy pożądaną, wytrawną goryczkę. Przekładamy do szklanego słoja lub gąsiora, dodajemy cukier (pół kilograma), kilka goździków i ziarenek kardamonu, kawałek cynamonu oraz pół laski wanilii, po czym wszystko zalewamy spirytusem (litr). Poruszamy naczyniem, by wszystkie składniki się wymieszały, szczelnie zamykamy i ustawiamy w ciemnym, chłodnym pomieszczeniu na kilka miesięcy (nie krócej niż pół roku). Co kilka dni kołyszemy naczyniem. Dojrzałą nalewkę filtrujemy przez gazę lub bibułę, przelewamy do butelek i szczelnie zakorkowujemy.
Frużelina wiśniowa
Świetnie smakuje nie tylko na gofrach spożywanych podczas wakacyjnych wojaży. Wiśniowa frużelina to również pyszny dodatek do domowych naleśników, lodów, sernika czy budyniu. Bez trudu przygotujemy ją w domu.
Wiśnie (pół kilograma) pozbawiamy pestek, dokładnie myjemy, po czym przekładamy do rondla z grubym dnem. Następnie dosypujemy cukier (nie więcej niż pół szklanki). Podgrzewamy na małym ogniu, a gdy cukier się rozpuści dodajemy płaską łyżkę mąki ziemniaczanej (wcześniej rozprowadzonej w niewielkiej ilości wody), sok wyciśnięty z połowy cytryny, ewentualnie także odrobinę korzennych przypraw, np. cynamonu czy kardamonu. Całość gotujemy przez minutę, po czym zdejmujemy z ognia. Frużelina jest gotowa. Jeśli chcemy zachować ją na dłużej, jeszcze gorącą należy przełożyć do słoiczków, dobrze zakręcić i odwrócić do góry dnem.
Wiśniowa sałatka waldorf
Jeden z kulinarnych symboli Nowego Jorku. Delikatna, chrupiąca, pełna smaków sałatka od ponad 100 lat cieszy się niesłabnącą popularnością, zarówno w ekskluzywnych restauracjach na Manhattanie , jak i tanich barach w Bronksie. Jak przyrządzić jej wiśniową wersję?
Zaczynamy od przygotowana dressingu – wystarczy wymieszać majonez (1/4 szklanki), kwaśną śmietanę (1/4 szklanki), miód (2 łyżki) oraz szczyptę soli. Dwa duże, słodko-kwaśne jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę, a następnie zalewamy sokiem z cytryny. Zostawimy na pół godziny, po czym dodajemy do dressingu, razem z wypestkowanymi wiśniami (szklanka), posiekanym selerem naciowym (dwie łodygi), suszoną żurawiną (pół szklanki) oraz prażonymi i posiekanymi migdałami (pół szklanki). Wszystko delikatnie mieszamy i schładzamy w lodówce, przynajmniej godzinę.
Konfitura wiśniowo-czekoladowa
Świetny dodatek do pieczywa, placków czy naleśników, a połączenie wiśni z czekoladą zapewni spektakularne wrażenia smakowe.
Owoce (kilogram) drylujemy i myjemy, po czym przekładamy do garnka o grubym dnie i zasypujemy cukrem trzcinowym (niepełna szklanka). Odstawiamy na dwie godziny, a następnie przesmażamy na małym ogniu, często mieszając, przez 2-3 godziny. Dosypujemy kakao (3 łyżki) i dorzucamy gorzką czekoladę (50 g). Podgrzewamy jeszcze kilka minut i przekładamy do wyparzonych słoiczków. Jeśli konfitura ma przetrwać dłużej, warto ją zapasteryzować.