Wszystko czego nie wiesz o gumie do żucia
None
Żuj na zdrowie
Sięgamy po nią często. Wiele osób pewnie nawet codziennie. Guma do żucia to świetny sposób na odświeżenie w ciągu dnia, szczególnie po jedzeniu, gdy nie mamy pod ręką szczoteczki i pasty. By osiągnąć najlepszy efekt żucie powinno trwać nie dłużej niż 5-10 minut. To jednak nie wszystkie z jej zalet...
Najstarszy cukierek na świecie
Guma do żucia ma ciekawą i długą historię. Jej początków można doszukiwać się dziesiątków wieków temu. Mało tego - można nawet zaryzykować stwierdzenie, że to najstarszy cukierek na świecie. Guma do żucia, a raczej można powiedzieć jej prototyp, funkcjonował na całym globie od dawien dawna w różnych postaciach i smakach.
Najpierw żuli żywicę
Prowadzone prace i badania archeologów ujawniły, że mężczyźni i kobiety nawet tysiące lat temu, żuli żywicę drzew i robili to podobnie jak my nie tylko dla przyjemności. Nasi przodkowie odkryli wiele różnych zastosowań żywicy i używali jej m.in. do czyszczenia zębów przez jej żucie i wcieranie w zęby. Ślady prekursorki współczesnej gumy można znaleźć w historii praktycznie każdej starożytnej kultury.
1848 - pierwszy raz w sprzedaży
Do czasu gdy pojawiła się ona na rynku i stała się towarem powszechnie dostępnym i popularnym upłynęło jednak wiele lat. Guma do żucia po raz pierwszy trafiła do sprzedaży w roku 1848, za sprawą braci Curtis, mieszkańców amerykańskiego stanu Maine. Jakiś czas wcześniej mężczyźni ci eksperymentowali z żuciem żywicy świerkowej. Wyniki tego doświadczenia okazały się na tyle interesujące, że wpadli oni na pomysł, by zacząć na tym zarabiać.
Z dodatkiem cukru
Dwa lata po udanych próbach ze sprzedażą swego wyrobu z żywicy, który z czasem zamieniony został na gumę, uruchomili oni pierwszą na świecie dużą fabrykę gumy do życia. Od tamtego czasu guma poddawana była ciągłym modyfikacjom. Strzałem w dziesiątkę okazało się dodanie do niej cukru, bo słodki smak zrobił prawdziwą furorę. Podobnie jak swego czasu różowe zabarwienie. Dziś najpopularniejsza wciąż pozostaje ta o smaku miętowym.
Jaki ma skład?
Jeśli chodzi o główne składniki każdej gumy to są to: cukier, syrop kukurydziany, sok z buraków lub substancje słodzące np. sorbitol, aromaty np. mentol, środki zmiękczające np. gliceryna oraz lateks. Mimo to asortyment gum jest bardzo szeroki - różnią się między sobą począwszy od smaków, po kształty i kolory, aż po innego typy modyfikacje - np. płynne wypełnienia.
Pomaga w diecie
Osoby odchudzające się powinny żuć gumę, bo to obniża apetyt. Tak, tak... Guma jest niskokaloryczna (zawiera od 5 do 10 kilokalorii), a już samo przeżuwanie to sygnał dla mózgu, by poczuł sytość. Dodatkowo ruchy żuchwą wymagają spalenia pewnej dawki kalorii. Jak więc dzięki gumie stracić na wadze? Przed wszystkim żuć ją, aby zasygnalizować organizmowi koniec jedzenia, a także pomiędzy posiłkami.
Ma dobry wpływ na zęby
Wiele rodzajów gum zawiera ksylitol - niskokaloryczny cukier wytwarzany z kory brzozowej. Podobno pięć minut żucia gumy, która jest słodzona tą substancją znacznie zmniejsza szkodliwy wpływ bakterii na zęby. Guma do żucia łagodzi również nacisk na zatoki - jest to wynikiem ciągłego ruchu żuchwy. To także sposób wzmacniania mięśni szczęki. Poza tym, gdy żujesz gumę do żucia w organizmie wzrasta poziom glukozy, co pobudza mózg, wpływając na naszą czujność i koncentrację, podobno poprawia to też pamięć.
Rozładowuje napięcia
Żucie gumy to również sprawdzony i zalecany przez psychologów sposób na rozładowanie napięć i stresu - czynność ta ułatwia nam zrelaksowanie się. Ponadto żucie gumy pozwala pohamować apetyt, nie sięgamy tak często po przekąski między posiłkami, co skutkuje utrzymaniem w ryzach wagi. Co więcej, sama czynność powoduje, że spalamy kalorie, może jest ich niewiele, ale zawsze. No i co najważniejsze ? to czysta przyjemność, dzięki której można poczuć się trochę jak dziecko.
Ma też wady
Niestety, są też wady. Nadmiar sorbitolu może spowodować łagodne rozwolnienie, a zbyt długie żucie gumy - wydzielanie się soków żołądkowych (może to prowadzić do chorób związanych z układem pokarmowym), a nawet uszkodzenia stawów skroniowo-żuchwowych i przerost mięśni żwaczowych. Ponadto po pewnym czasie na gumie zaczynają gromadzić się duże ilości bakterii.