Wiewiórka po cajuńsku i śniadanie budowlańca
Duży producent chipsów w Wielkiej Brytanii zorganizował konkurs na nowe aromaty tej przekąski. W pierwszym etapie konkursu wybrano spośród propozycji m.in. "paprykowo-czekoladowy", "frytkowo-rybny" oraz... "wiewiórki a la cajun".
Duży producent chipsów w Wielkiej Brytanii zorganizował konkurs na nowe aromaty tej przekąski. W pierwszym etapie konkursu wybrano spośród propozycji m.in. „paprykowo-czekoladowy", „frytkowo-rybny" oraz... „wiewiórki a la cajun".
Wśród wybranych rodzajów chipsów, które od środy można kupić we wszystkich supermarketach, pojedynczo albo w zestawie, znalazły się aromaty popularnych w Wielkiej Brytanii indyjskich racuszków cebulowych bhaji i typowo brytyjskiego szybkiego dania śmieciowego „fish and chips", czyli smażonej ryby z frytkami.
Wykwintna kaczka albo jaja z fasolą
Jest też bardziej egzotyczna chińska „kaczka zapiekana na chrupko w sosie hoisin" z przetartej kolorowej fasoli, czosnku, cukru i imbiru.
Natomiast „wiewiórka a la cajun" przypomina o skromnej kuchni francuskich osadników z wybrzeża Zatoki Meksykańskiej w USA. Cajunowie (około 600 tysięcy osób) zamieszkują głównie południe stanu Luizjana. Przybyli tam w drugiej połowie XVII wieku z Bretanii, Normandii, Ile-de-France, a także w 100 lat później, kiedy Francuzów wysiedlano z wybrzeży wschodniej Kanady. Potem dołączyli do nich kolejni uciekinierzy z Haiti. Byli tzw. biednymi białymi południowcami: ubogimi rolnikami, myśliwymi, rybakami lub drobnymi rzemieślnikami.
Aromat wiewiórczy dla chipsów zaproponował 26-letni Martyn Wright, sprzedawca internetowy, który zasugerował się nazwą dania w menu w restauracji.
- Lekki aromat spodoba się konsumentom i choć sam pomysł może wydać się dziwny, to naprawdę działa - oświadczył.
Ostatni z aromatów nowych chipsów to „śniadanko budowlańca", składające się z jaj, boczku, parówek i fasoli.
Zapach wart tysiące
Producent ogłosił konkurs w lipcu zeszłego roku pod hasłem „Do Us a Flavour" (wymyśl nam zapach), nawiązującym do zwrotu z prośbą o przysługę (ang. favour). Firma, należąca do koncernu Pepsi, otrzymała ponad milion propozycji.
Teraz w Wielkiej Brytanii na ulubiony aromat można głosować do 1 maja. Trafi on do stałej produkcji, a jego pomysłodawca dostanie 50 tysięcy funtów i 1 procent zysków ze sprzedaży chipsów o tym aromacie. Może to być kwota wynosząca 57 tysięcy funtów rocznie.
Każdego z autorów sześciu kandydatur już nagrodzono kwotą 10 tysięcy funtów.
(PAP)
fot. Joe Shlabotnik/CC