Wakacyjna dieta cz. 2
Wakacyjne wyjazdy często wiążą się z koniecznością jedzenia w jadłodajniach. Nawet jeśli zostajemy w domu, to częste grille i częste spotkania ze znajomymi powodują, że... tyjemy.
Wakacyjne wyjazdy często wiążą się z koniecznością jedzenia w jadłodajniach. Nawet jeśli zostajemy w domu, to częste grille i częste spotkania ze znajomymi powodują, że… tyjemy.
Co zrobić, aby zatrzymać dotychczasową wagę, a nawet zrzucić parę kilogramów? Czy to w ogóle jest możliwe?
Turystyczne pułapki
Oczywiście podczas zwiedzania trudno nie spróbować regionalnej kuchni. Jednak szerokim łukiem radzimy omijać bary z frytkami, hamburgerami, a nawet smażoną rybą. Dlaczego? Sto gram smażonego dorsza w panierce to 273 kcal. Ta sama ryba w wersji pieczonej ma jedynie 172 kcal. Spora różnica! I tak jest ze wszystkim. Smażone mięso, ryby i warzywa mają niepowtarzalny zapach i smak, ale to prawdziwe bomby kaloryczne, bo podczas przygotowywania wchłaniają mnóstwo tłuszczu. Łatwo się domyślić, że takie danie są znacznie bardziej ciężkostrawne niż gdyby były pieczone lub gotowane. Dlatego zamiast frytek radzimy wybierać kaszę czy ryż. No i oczywiście świeże warzywa.
Naturalna siła
Kaloryczność to jedno, ale ważna jest także różnorodność. Tutaj doskonale sprawdzą się warzywa, których latem nie brakuje. Sałata, pomidor, ogórek, szczypior, marchew, a także szpinak, szparagi czy rzepa nie tylko są smaczne, ale także dostarczą nam niezbędnych witamin i składników odżywczych. Poza tym daleko im do wysokokalorycznych produktów. Mogą więc być doskonałym elementem wakacyjnej diety.
Z owocami lepiej uważać. Są co prawda świeże, soczyste i zdrowe, ale też… kaloryczne (pół kilograma winogron to 350 kcal, a czereśni – 300 kcal). Najmniej tuczące będą truskawki (pół kilograma to ok. 140 kcal).
Zanim więc zaczniemy się zajadać warzywami i owocami, dobrze jest wybrać te zawierające duże ilości witamin A, C i E. Zabezpieczają one bowiem przed skutkiem działania promieni słonecznych. Witaminę A (beta karoten) znajdziemy m.in. w brzoskwiniach, melonach, marchwi, groszku i fasolce szparagowej. Owoce cytrusowe, papryka, pomidory i ziemniaki bogate są w witaminę C. Witaminy E powinniśmy poszukiwać w olejach roślinnych, pszenicy, pietruszce, sałacie i kukurydzy.
Przekąski precz
Czasami podczas długiego przebywania na świeżym powietrzu towarzyszy nam uczucie głodu. Nie takiego, że „czas na obiad”, ale w stylu: „coś bym przegryzł”. Sięganie po przekąski w postaci lodów, batoników, cukierków czy frytek to poważny błąd. Nie traktujemy tego jak posiłek, a kaloryczność kilku takich dodatków często wystarcza za dwa obiady! Najlepiej więc mieć przy sobie kanapkę lub jakiś owoc. To wystarczy, żeby zagłuszyć głód, a efekt będzie zdrowszy i na pewno mniej kaloryczny.
qk