Trwa ładowanie...
19-09-2014 11:40

Sezon na róże, dzikie róże

Latem warto zbierać płatki dzikiej róży, jesienią - owoce. Jeśli odpowiednio wykorzystamy tę roślinę, będzie rewelacyjnie smakować i przynosić duże korzyści naszemu zdrowiu.

Sezon na róże, dzikie różeŹródło: Shutterstock.com
d2f2xnc
d2f2xnc

Dzika róża to prawdziwa skarbnica witamin, minerałów i związków aktywnych. Zawiera garbniki, karotenoidy, kwasy organiczne, olejki eteryczne, pektyny, cukry owocowe, flawonoidy oraz witaminy C, A, E, K oraz z grupy B. - Dzika róża to jedno z najbogatszych źródeł witaminy C. Zawiera jej więcej niż cytrusy, a nawet porzeczki. Już 2-3 małe owoce zaspokoją dzienne zapotrzebowanie organizmu na tę substancję - mówi Dominika Dietrich-Stefankiewicz, dietetyk medyczny z Akademii Skutecznej Diety w Gdańsku. - Za względu na tak wysoki poziom kwasu askorbinowego warto pamiętać o produktach z dzikiej róży szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. Są one polecane zwłaszcza osobom o obniżonej odporności i cierpiącym na przeziębienie czy grypę.

Dzika róża wykorzystywana jest w kuchni i zielarstwie. Do przygotowywania mieszanek ziołowych, dżemów czy konfitur nadają się zarówno płatki, jak i owoce. Z kolei z pestek wytwarza się olej. Domowe przetwory zdecydowanie łatwiej i szybciej przyrządzimy z kwiatowych płatków. Owoce wymagają sporo cierpliwości i wysiłku. Na szczęście na rynku znajdziemy sporo gotowych produktów. Jeśli jednak ktoś woli sam przygotować różane konfitury, powinien już teraz zebrać owoce. Muszą być dojrzałe (czerwone), ale jeszcze twarde. Gdy pojawią się pierwsze przymrozki, zaczynają mięknąć i wiotczeć, tracą też część witaminy C.

Surowe owoce są niejadalne. Żeby wydobyć z nich cenne składniki, trzeba je przetworzyć. Większość przepisów wymaga oczyszczenia i wydrylowania dzikiej róży, co nie jest zadaniem prostym. Jeśli nie chcemy tego robić, możemy przygotować np. susz. Trzeba jednak pamiętać, że podczas długotrwałego suszenia w niskiej temperaturze utracimy większość kwasu askorbinowego, czyli witaminy C. Aby straty były jak najmniejsze, należy mocno rozgrzać piekarnik (90-100 stopni) i rozpocząć suszenie. Po 10-15 minutach obniżamy temperaturę do 80 stopni, potem 70, 60, 50. W ten sposób owoce będą gotowe po ok. 3-4 godzinach. Jeśli zmienią barwę - staną się brązowe lub czarne - możemy je wyrzucić, bo są bezwartościowe. Dobry susz zachowuje czerwony kolor.

Pamiętajmy też, że jeśli do suszenia przeznaczyliśmy całe owoce (z pestkami), nie nadadzą się one później do jedzenia. Możemy zalać je gorącą wodę, przygotowując zdrowotny napar, który doskonale smakuje z sokiem malinowym.

d2f2xnc

Najłatwiej wydrylować różę odcinając końcówki, krojąc owoce na pół i usuwając ze środka pestki wraz z kłującymi włoskami. Aby uniknąć podrażnienia skóry, warto wykonać tę czynność w rękawiczkach. Następnie owoce należy kilka razy przepłukać. Z tak przygotowanej dzikiej róży możemy zrobić konfiturę. Na kilogram surowca dajemy taką samą ilość cukru i pół litra wody. Cukier i wodę zagotowujemy, aż powstanie gęsty syrop. Dodajemy owoce i gotujemy ok. 20-30 minut, mieszając. Zostawiamy całość do ostygnięcia i powtarzamy czynność 2-4 razy (owoce pozostaną w całości lub rozpadną się na jednolitą masę). Gotową, jeszcze ciepłą konfiturę przekładamy do słoików i pasteryzujemy. Przechowujemy w piwnicy.

- Ze względu na dużą zawartość cukru w konfiturze - zarówno tej domowej roboty, jak i gotowej ze sklepu - proponuję, by traktować ją jako dodatek do deseru i nie sięgać po nią zbyt często. Zdecydowanie bardziej godne polecenia są inne przetwory z tych owoców - przekonuje Dominika Dietrich-Stefankiewicz. - Osobiście proponuję sok. Trudno zrobić go w domu, ale możemy sięgnąć po gotowy produkt. Zwróćmy tylko uwagę na jego skład. Wybierzmy napój bez konserwantów i cukru. Można pić go tylko z wodą albo dodawać np. do herbaty. Dzięki witaminie C wspomoże walkę z infekcją i wzmocni odporność. Po sok z dzikiej róży warto też sięgnąć w przypadku dolegliwości ze strony układu pokarmowego, np. w chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy - dodaje dietetyczka.

Z surowych niedrylowanych owoców można przygotować nalewkę. Na kilogram owoców potrzebne jest pół kilograma cukru i 1,5 litra alkoholu - najlepiej czystej wódki. Wszystkie składniki umieszczamy w słoju i odstawiamy w ciepłe miejsce na 6-8 dni. Każdego dnia słojem należy wstrząsnąć. Gotową nalewkę odcedzamy i wlewamy do ciemnej butelki. Przechowujemy w lodówce. Nalewkę należy pić w małych ilościach jako środek wspomagający trawienie i poprawiający apetyt.

Na rynku znajdziemy też bardziej "egzotyczne" produkty z dzikiej róży np. proszek i olej.

d2f2xnc

- Proszek sprzedawany jest jako suplement diety. Można jednak wykorzystać go także w kuchni, np. dodając do porannej owsianki. Osoby, które chcą wzmocnić odporność, mające dolegliwości ze strony wątroby czy miażdżycę, powinny sięgnąć po ten produkt - przekonuje specjalistka. - Z kolei olej różany stosowany jest zarówno w kuchni, np. do sałatek, jak i w kosmetologii. Dzięki dużej zawartości witaminy C i E oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych ma doskonały wpływ na stan skóry, włosów i paznokci. Tego typu oleje są też stosowane w fizjoterapii do leczenia stanów zapalnych oraz ciężko gojących się ran - dodaje Dominika Dietrich-Stefankiewicz.

Preparat otrzymywany z owoców dzikiej róży może pomóc też chorym na reumatoidalne zapalenie stawów. Do takich wniosków doszli naukowcy z berlińskiego Uniwersytetu Medycznego Charite oraz Uniwersytetu Kopenhaskiego. Zdaniem autorów badań jest on lekiem skutecznym i tanim.

Owoce dzikiej róży to cenny dar natury. Warto o tym pamiętać i jeszcze zanim dopadną nas jesienne dolegliwości, wypełnić domową spiżarnię produktami różanymi.

d2f2xnc

AD/mmch/kuchnia.wp.pl

Jak wzmocnić odporność organizmu?

d2f2xnc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2f2xnc
Więcej tematów