Puree z dyni. Jak je zrobić i do czego wykorzystać?
Puree z dyni to znakomita baza potraw wytrawnych i słodkich. Świetnie sprawdzi się jako nadzienie do naleśników czy pierogów, przyrządzimy z niego pyszne placki lub sernik, a nawet oryginalną wersję caffe latte. Dyniowe puree ma jeszcze jedną zaletę – jego przygotowanie jest banalnie proste.
Po dynię sięgamy coraz chętniej, co może tylko cieszyć, gdyż jest nie tylko smaczna, ale również dostarcza wielu cennych dla naszego zdrowia składników odżywczych.
Pomarańczowy miąższ to skarbnica błonnika pokarmowego, który ułatwia trawienie i chroni przed zaparciami, a także reguluje perystaltykę jelit oraz na długo zaspokaja uczucie głodu. Piękny kolor dynia zawdzięcza wysokiemu stężeniu karotenoidów, czyli silnych przeciwutleniaczy przekształcających się w organizmie w witaminę A, przeciwdziałającą problemom ze wzrokiem (zapobiega kurzej ślepocie, zaćmie czy zwyrodnieniu plamki żółtej), chroniącą przed nowotworami i chorobami układu krążenia, a także pomagającą utrzymać zdrową skórę. Warzywo dostarcza również sporo innych witamin: C, E czy kwasu foliowego.
Dynia nie traci swoich wartości nawet po obróbce termicznej. Wręcz przeciwnie, poddana działaniu wysokiej temperatury staje się bogatym źródłem potasu (reguluje ciśnienie krwi, napięcie mięśniowe, pracę nerek i rytm serca, dotlenia mózg, poprawia koncentrację oraz procesy myślowe), a także wapnia, magnezu czy selenu.
Dynia. Królowa jesiennych ogrodów
Pomarańczowe kule wykorzystuje się w kuchni na wiele sposobów. Jednym z najprostszych jest przygotowanie puree, które świetnie nadaje się m.in. do mrożenia, dzięki czemu smakiem dyni możemy cieszyć się niemal przez cały rok.
Dyniowe puree – jak to zrobić?
Na puree najlepiej nadają się odmiany dyni o niższej zawartości wody, choćby coraz popularniejsza w Polsce hokkaido, znacznie mniejsza od innych przedstawicieli swojej rodziny. Kupując warzywo należy zwrócić uwagę na jego skórkę (nie powinny się na niej pojawiać przebarwienia czy ślady pleśni), ale również ogonek – najlepiej, gdyby był zdrewniały i przypominał korek.
Najpierw dynię obieramy i kroimy na kawałki, po czym umieszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, na około 35-40 minut. Po upływie tego czasu dynię wyjmujemy, pozostawiamy do wystudzenia, po czym blendujemy na gładką masę.
Puree jest już gotowe. Teraz wystarczy podzielić je na porcje, przełożyć do szczelnych pojemników lub woreczków i zamrozić. Dyniowe puree można też przechowywać w słoikach, po zapasteryzowaniu.
Do czego wykorzystać puree z dyni?
To produkt, który w kuchni daje ogromne pole do popisu. Dyniowe puree świetnie sprawdza się bowiem zarówno w potrawach słodkich, jak i wytrawnych. Na przykład można spróbować, jak smakują kopytka, do przygotowania których zamiast ziemniaków wykorzystaliśmy puree z dyni. Warto wzbogacić nim również tłuczone kartofle podawane do drugiego dania – nada nie tylko pięknego koloru, ale też niepowtarzalnego smaku.
Po zblendowaniu dyniowego puree z ciecierzycą (z puszki), sezamową pastą tahini, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, oliwą i sokiem z cytryny, otrzymamy ciekawą wersję hummusu. Pulpę możemy też zmiksować z podsmażoną cebulą i miękkim serem kozim, a następnie doprawić solą, pieprzem i suszonym rozmarynem. W ten sposób uzyskamy pyszną pastę do pieczywa albo krakersów.
Puree świetnie sprawdza się jako farsz do pierogów czy naleśników, wystarczy je wymieszać z twarogiem, cukrem pudrem, rodzynkami, skórką pomarańczową, kwaśną śmietaną i sokiem z cytryny.
Dyniowa pulpa to również interesujący dodatek do wypieków. Warto wykorzystać ją do upieczenia kultowego amerykańskiego specjału, czyli chleba dyniowego – puree miksujemy z syropem klonowym, dodajemy do przesianej mąki kukurydzianej zmieszanej z masłem klarowanym, proszkiem do pieczenia (lub sodą oczyszczoną), zmielonym zielem angielskim, gałką muszkatołową i pestkami dyni, całość wyrabiamy na gładką masę, którą przekładamy do wysmarowanej tłuszczem keksówki, posypujemy pestkami dyni i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 st., około 50-60 minut.
Zobacz też:
Z dyniowego puree przygotujemy wytrawne lub słodkie placuszki, a także alternatywną wersję sernika czy piernika. Można je wykorzystać jako dodatek do porannej owsianki albo jaglanki.
W chłodny wieczór ciekawą propozycją będzie dyniowe latte. By rozkoszować się tym napojem należy przygotować wcześniej syrop z wody, cukru, puree oraz przypraw: cynamonu, goździków i gałki muszkatołowej. Następnie wlewamy go do wysokiej szklanki, którą uzupełniamy spienionym, ciepłym mlekiem i świeżo zaparzonym espresso.