Najbardziej nieoczywiste odmiany klasycznego placka
Pizza jest jednym z najpopularniejszych dań na świecie. Znajdziemy ją na każdym kontynencie, w niemal każdym zakątku naszego globu. Ten niepozorny drożdżowy placek z różnymi dodatkami, swoją niebywałą karierę zawdzięcza swojej prostocie.
Każdy jest w stanie samodzielnie zrobić w domu pizzę, a - choć Włosi mogą się z tym nie zgadzać - na ciasto możemy położyć praktycznie wszystko, co znajdziemy w lodówce. Widać to wyraźnie, czytając menu rozmaitych restauracji. Poza klasykami znajdziemy w nich najdziksze i najbardziej zwariowane odmiany tej kultowej potrawy. Niektóre z takich placków, z powodu swojej nieoczywistej receptury, cieszą się ogromnym powodzeniem wśród klientów, a są i takie, za które smakosze są w stanie zapłacić kilkadziesiąt razy więcej niż za zwykłą pizzę.
W ubiegłym roku magazyn "Time" stworzył listę najdziwniejszych odmian pizzy, jakie można zjeść na świecie. Otwiera ją dzieło restauratorów z Pizza Barn w Nowym Jorku. Ich placek ma półtora metra średnicy. Składniki są tradycyjne, największym powodzeniem cieszy się pepperoni z włoskim salami. Oczywiście, nikt nie byłby w stanie zjeść całego placka, dzieli się go więc na porcje, z których każda starczy dla trzech, czterech osób. Cena takiego kawałka nie jest wygórowana – około 37 złotych.
Na drugim końcu finansowej skali znajduje się pizza robiona również w Nowym Jorku, w restauracji Industry Kitchen. Dodatkami do niej są angielski ser stilton, prawdziwy kawior z jesiotra, francuskie foie gras, trufle i... płatki złota. Koneserzy są w stanie zapłacić 2000 dolarów (czyli około 7800 zł) za takie danie.
Zobacz też: Pizza bez mąki. Włoski klasyk w zdrowym wydaniu
Gdzieś w środku stawki znajdziemy kolejną nowojorską pizzę. Aby jej spróbować, musimy wybrać się do restauracji Bodega Negra. Dostaniemy tu pizzę z homarem, kawiorem, truflami, pokrojonym awokado i mango, a to wszystko posypane delikatnie jadalnym proszkiem z platyny. Cena: 500 dolarów (1800 złotych). Nie jest to propozycja na codzienny lunch, ale może na wyjątkową okazję?
Tego typu pizze to jednak ekstrawagancja. Jeśli pizzerie i restauracje chcą nakarmić jak największą liczbę gości, muszą zaproponować ceny osiągalne dla zwykłych ludzi. Nie muszą jednak rezygnować z wyobraźni. I szaleją, wybierając dodatki. W regionie Malezji, zwanym Cameron Highlands uprawia się truskawki. Nie dziwi więc fakt, że pizza z truskawkami jest tu bardzo popularnym daniem, choć raczej zamawianym przez turystów, niż mieszkańców regionu. Połączenie truskawek z ostrym serem, zapieczonym na placku daje niezwykły efekt, który jednak nie wszystkim będzie smakował.
Z kolei w niektórych japońskich restauracjach serwuje się czarną pizzę. Swoją barwę zawdzięcza ona atramentowi z sepii, dodawanemu i do ciasta, i do nadzienia. Kraj Kwitnącej Wiśni słynie z owoców morza, tak więc składnikami takiej pizzy są krewetki, kalmary i małże. Znajdziemy tu również bardzo nietypową pizzę z całymi krewetkami, a raczej z koroną z krewetek, ułożonych dookoła drożdżowego placka. Dla smakoszy owoców morza to prawdziwy rarytas.
W Dubaju obok zwykłych, tanich fast foodów, znajdziemy mnóstwo restauracji drogich, ekskluzywnych, gdzie kucharze, sprowadzani z całego świata potrafią zaszaleć. Niech nas więc nie dziwi, że trafimy np. na pizzę z nutellą, posypaną orzechami laskowymi i słodkimi piankami. Nie ma to wiele wspólnego z potrawą wywodzącą się z Włoch, ale jako deser sprawdza się znakomicie.
Brytyjczycy słyną ze specyficznego poczucia humoru. Stąd pewnie pomysł na pizzę, na której znajdziemy pełne, tradycyjne brytyjskie śniadanie: pieczone kiełbaski, pieczarki, pomidory, jajka sadzone, bekon i fasolkę w sosie pomidorowym. Nie brzmi to zbyt apetycznie i tak nie wygląda, ale jeśli ktoś lubi eksperymenty, to czemu nie?
My, Polacy, także mamy na koncie niezwykłe eksperymenty z włoskim klasykiem. Kto na świecie bowiem dodałby do pizzy ogórki kiszone, kapustę kiszoną czy grzybki w occie? A jednak i takie wersje znajdziemy. Co kraj, to obyczaj...
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl