Kuchnie regionalna Podhala. Jakich dań warto spróbować?

Wybierajmy te, które serwują lokalne smakołyki i spróbujmy wyjątkowych smaków Podhala. Kuchnia góralska kojarzy nam się przede wszystkim z serami owczymi, czyli oscypkami lub z ogromnymi porcjami pieczonego na ruszcie mięsa. A jednak w tradycyjnej kuchni tego regionu znajdziemy mnóstwo innych potraw, których także warto spróbować.

Kuchnia góralska nie jest specjalnie wyszukana, za to bardzo kaloryczna. Opiera się ona na niewielu składnikach – przede wszystkim to mąka, ziemniaki, kapusta i słonina. W domach góralskich nie pieczono chleba i raczej rzadko go jedzono. Robiono za to mnóstwo placków i klusek ziemniaczanych.

Zacznijmy jednak od najsłynniejszej potrawy Podhala, czyli oscypków. Oscypek jest twardym, wędzonym serem z mleka owczego, czasem z dodatkiem mleka krowiego. Ser robi się z masy powstałej po ścięciu się mleka i wytworzeniu bryndzy. Należy parzyć go w gorącej wodzie i wyciskać, aby uzyskać elastyczną konsystencję. Następnie nadaje się im wrzecionowaty kształt i przy pomocy specjalnych form odciska się na nich wzorki. Oscypki moczy się w solance i wędzi w dymie z ogniska przez kilka dni.

Bardzo popularną zupą, której koniecznie trzeba spróbować, będąc na Podhalu jest kwaśnica. Przygotowuje się ją na bazie kiszonej kapusty oraz mięsa (jednego lub dwóch rodzajach): baraniny lub wieprzowiny, często z dodatkiem wędzonego żeberka. Oryginalną kwaśnicę je się z ziemniakami (ugotowanymi osobno, nie w zupie!), albo chlebem; nie dodaje się innych jarzyn (np. marchewki). Jest ona rozgrzewająca i bardzo smaczna.

Innym charakterystycznym dla tego regionu daniem jest bryjka. Przyrządza się ją, gotując mąkę w osolonej wodzie, a gdy po kilkunastu minutach bryjka się zagęści, przekłada się ją do miski, rozciera i okrasza smalcem lub masłem. Czasem do bryjki dodaje się maślankę lub mleko.

Na Podhalu koniecznie trzeba spróbować moskoli, czyli placków ziemniaczanych pieczonych na blasze. Robi się je z ugotowanych i utłuczonych ziemniaków, mąki, wody i soli. Ciasto należy dobrze ugnieść i uformować w niewielkie placki, a następnie piec na blasze. Oryginalne moskole piecze się wyłącznie na dużej blasze lub na starym piecu kaflowym, przygotowane w inny sposób nie smakują już tak samo. Dobrze przyrządzone placki powinny mieć lekko przypieczoną i chrupiącą skórkę.

W tradycyjnej kuchni góralskiej dania mięsne gościły na stołach niezwykle rzadko – z okazji święta lub uroczystości rodzinnej, np. wesela. Podstawą tych dań było oczywiście najpowszechniej i najłatwiej dostępne mięso, a więc baranina i jagnięcina. Te gatunki mięsa są obecnie mało popularne i rzadko spożywane, dlatego będąc na Podhalu warto spróbować tradycyjnej pieczeni baraniej lub jagnięcej.

Nierozerwalnie z kuchnią regionu tatrzańskiego kojarzona jest golonka po góralsku – fanom mięsa z pewnością przypadnie do gustu. Jest niezwykle sycąca, treściwa i z pewnością nie dietetyczna Ale cóż, będąc w Tatrach nie sposób jej sobie odmówić.

Górskie strumienie pełne są pstrągów, więc nie dziwi fakt, że pieczony na patelni pstrąg, nadziewany cebulą to jedno z najbardziej znanych dań na Podhalu. Je się go tu równie często jak dorsza nad polskim morzem. O ile jednak w nadmorskich restauracjach ryba serwowane jest zwykle z frytkami, mieszkańcu południa wolą pstrąga z gotowanymi ziemniakami i surówką z kapusty.

Deserowym przysmakiem kuchni podhalańskiej są bombolki, czyli kluski drożdżowe, które podawane są polane roztopionym masłem i miodem. Bardzo słodkie, pyszne i oczywiście kaloryczne. Koniecznie trzeba ich spróbować, ale warto poprzestać na małej porcji.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl