Jedz bez obaw! Warzywa i owoce, które są najmniej zanieczyszczone pestycydami
Większość owoców i warzyw, które kupujemy w sklepach lub na bazarach wygląda wręcz idealnie. Jabłka są równe, nie mają żadnych skaz na skórkach, o intruzach w postaci robaków nie wspomnę. Jak to możliwe, skoro w naszym sadzie każde jabłko jest inne i trudno o ustrzeżenie ich przed zrobaczywieniem? Otóż wszystko to najprawdopodobniej "zasługa" pestycydów.
Pestycydy – i co dalej?
Owoce i warzywa, jeśli nie są hodowane w ekologicznych gospodarstwach lub w naszych własnych ogrodach, zazwyczaj traktowane są środkami ochrony roślin, czyli pestycydami. Mają one za zadanie niszczenie niepożądanych organizmów, które mogą pojawiać się w hodowli. Należą do nich: bakterie, chwasty, wirusy, grzyby czy pleśnie. Jeśli jednak środek chemiczny zabija szkodliwe organizmy, czy nie jest niebezpieczny również dla nas?
Oczywiście, że jest. Pytanie więc nasuwa się samo: jakim cudem skażone pestycydami produkty trafiają do sprzedaży?
Liczne kontrole poszczególnych produkcji wychwytują wiele uchybień w ilości stosowanych środków ochrony roślin. Inne z kolei uspokajają, że wszystko mieści się w normie. Spożywanie produktów hodowanych na pestycydach w mniejszych ilościach może nie być szkodliwe. Jednak jeśli jemy ich więcej, łączymy ze sobą różne warzywa i owoce, co jest nieuniknione w codziennej diecie, samoczynnie nasz organizm ma kontakt z coraz większą ilością chemii. To już z kolei grozi zatruciami i innymi problemami zdrowotnymi.
Ekspert radzi, czy warto jeść nowalijki. Obalamy mity
Co znajdziemy w raporcie EWG?
Environmental Working Group (EWG) jest amerykańską organizacją pozarządową. Propaguje ona zdrowy tryb życia. Co roku przeprowadza badanie nad toksycznością warzyw i owoców dostępnych na rynku spożywczym. Odnosi się do produktów obecnych w amerykańskiej gospodarce, ale wyniki możemy łatwo przenieść również na naszą. Szczególnie, że polski rynek pełen jest importowanych produktów spożywczych.
Nie wszystkie rośliny jednakowo wchłaniają chemiczne mieszanki. Nie wszystkie też potrzebują ich w takiej samej ilości, by bezproblemowo się rozwijać. W corocznym raporcie EWG publikuje listę owoców i warzyw najbardziej i najmniej zanieczyszczonych. W ten sposób poznajemy parszywą dwunastkę i bezpieczną piętnastkę spośród nich.
Najmniej toksyczne warzywa i owoce
Jeśli chcesz ograniczyć swój kontakt z pestycydami, które funkcjonują na co dzień obok nas, warto skupić się na produktach, które wchłaniają ich jak najmniej.
Według raportu EWG 2021 najbezpieczniejsze są:
- Awokado
- Słodka kukurydza ekologiczna
- Ananas
- Cebula
- Papaja
- Słodki mrożony groszek
- Bakłażan
- Szparagi
- Brokuł
- Kapusta
- Kiwi
- Kalafior
- Pieczarki
- Melon spadziowy
- Kantalupa
Wyżej wymienione warzywa i owoce najmniej wchłaniają pestycydy według EWG. Można więc spożywać je stosunkowo bezpiecznie
Jaką żywność wybierać?
Oczywiście ekologiczną, samodzielnie wyhodowaną lub pochodzącą od rzetelnych lub zaprzyjaźnionych producentów. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że to, co jemy, jest rzeczywiście zdrowe i niegroźne dla zdrowia naszego i naszych bliskich.
Nie zawsze jednak możemy określić, z jakiego gospodarstwa dany produkt pochodzi. Wtedy powinniśmy zadbać o to, by jak najskuteczniej pozbyć się możliwych zanieczyszczeń i pestycydów. W jaki sposób?
Najważniejsze jest staranne mycie kupowanych warzyw i owoców. Aby mieć większą pewność, można zanurzyć je na ok. 10 minut w roztworze wody z sokiem z cytryny lub z solą morską. Następnie należy dokładnie przepłukać dane produkty. Można też spryskać rośliny mieszanką octu, pestek grejpfruta i sody oczyszczonej. Po godzinie trzeba je opłukać pod bieżącą wodą.
Dzięki dokładnemu czyszczeniu możemy skutecznie pozbyć się pestycydów zgromadzonych na powierzchni warzyw i owoców. Jeśli chemia została wchłonięta do ich wnętrza, nie da się już jej wypłukać. W ramach racjonalnego ryzyka, lepiej więc skupić się w swojej diecie na bezpiecznej piętnastce, a inne owoce i warzywa spożywać sporadycznie.