Czy chałka jest zdrowa

Puszysta, drożdżowa bułka, przybierająca postać zaplecionego warkocza, od lat cieszy się w Polsce wielką popularnością. Częstym wspomnieniem z czasów dzieciństwa jest kromka chałki posmarowana masłem i dżemem, popijana gorącym kakao. Co warto wiedzieć, zanim po nią sięgniemy?

Wypieczona z odpowiednich składników bułka stanowi lekkostrawny posiłek
Źródło zdjęć: © 123RF

Na Śląsku nazywają ją plecionką, zaś na Podhalu – kukiełką, jednak w większości regionów Polski jest po prostu chałką. Jej wypieku nauczyliśmy się od Żydów, wśród których tradycja przygotowywania tej pysznej bułki drożdżowej narodziła się prawdopodobnie już około IV wieku przed naszą erą.

Do dziś zapleciona w warkocz chałka jest zwyczajowo spożywana w szabat, czyli w sobotę. Na stole szabasowym, na specjalnej tacy przykrytej świąteczną serwetą, pojawiają się dwie bułki, symbolizujące podwójną porcję manny zsyłaną Izraelitom przez Boga pod koniec każdego tygodnia.

Chałka to pieczywo bardzo uniwersalne. Świetnie smakuje nawet z wędliną, choć zazwyczaj pałaszuje się ją po posmarowaniu dżemem albo miodem. Wielu miłośników ma też bułka z masłem, popijana gorącym kakao lub zimnym mlekiem. Na łasuchów zachęcająco działa widok słodkawej kruszonki, często pojawiającej się na powierzchni wypieku.

Zobacz też: Jak przechowywać pieczywo?

Pytanie jednak brzmi: czy chałką można objadać się bez umiaru?

Chałka – wartości odżywcze

Bardzo dużo zależy od składników wyrobu. Dobrej jakości chałka powinna być przygotowywana z mąki, masła, mleka, cukru, jajek, drożdży i szczypty soli. Tak skomponowane ciasto wykazuje sporo wartości odżywczych. Dzięki drożdżom staje się dość bogatym źródłem witamin z grupy B, niezbędnych do prawidłowej pracy układu nerwowego, poprawiających nastrój i koncentrację, wzmacniających wzrok i system odpornościowy, uczestniczących w produkcji licznych hormonów czy tworzeniu czerwonych ciałek krwi, a także poprawiających stan skóry, włosów i paznokci.

Ciasto drożdżowe dostarcza sporo selenu, chromu, cynku, wapnia, potasu czy fosforu. Dzięki dużej dawce węglowodanów zapewnia solidny zastrzyk energii, dlatego zjedzona na śniadanie chałka pozwoli na przebudzenie organizmu i sprawne rozpoczęcie dnia.

Wypieczona z odpowiednich składników bułka stanowi dość lekkostrawny posiłek, mogą ją bez obaw jeść dzieci czy osoby starsze. Tym bardziej, że miąższ jest miękki i delikatny.
Problem w tym, że chałka oferowana w polskich sklepach, zwłaszcza supermarketach, często kryje w swoim składzie pułapki. Tradycyjne masło bywa dość powszechnie zastępowane utwardzonymi tłuszczami roślinnymi, które przyczyniają się do rozwoju otyłości, zwiększają ryzyko chorób serca oraz wywołują insulinooporność, a w konsekwencji – cukrzycę typu 2.

W sklepowych chałkach regularnie pojawiają się też liczne konserwanty czy regulatory kwasowości, zazwyczaj kwas cytrynowy, uznawany wprawdzie za nieszkodliwy dla zdrowia, ale w nadmiarze zaburzający przyswajanie cennych składników mineralnych (szczególnie wapnia), a także zwiększający ryzyko próchnicy.

Niewskazane jest także zbyt duże spożycie glicerolu – stabilizatora, który niekiedy znajdziemy w składzie chałki. Powinni na niego uważać zwłaszcza diabetycy, ponieważ podnosi poziom glukozy we krwi. Może też podwyższać ciśnienie.

Przepis na chałkę

Jeśli mamy ochotę na chałkę, bez większego problemu możemy ją przygotować samodzielnie. Około 30 g drożdży rozprowadzamy w 125 ml lekko podgrzanego mleka i odkładamy na 15-20 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie masło (150 g) ucieramy z cukrem (80-90 g), do masy dodając po kolei całe jajko i trzy żółtka. Wsypujemy 500 g mąki pszennej, szczyptę soli, dodajemy wyrośnięte drożdże i dokładnie wyrabiamy. Jeśli lubimy chałkę z rodzynkami, możemy dosypać je do ciasta, które pozostawiamy na godzinę, by wyrosło.
Ostatnim etapem jest podzielnie ciasta na trzy części. Formujemy z nich wałki i splatamy całość w warkocz, końcówki zawijając pod spodem. Pozostawiamy jeszcze na pół godziny, smarujemy wierzch jajkiem wymieszanym z wodą, ewentualnie posypujemy także kruszonką. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, na 30-40 minut, pieczemy aż do zrumienienia.

Domowa chałka świetnie smakuje nie tylko z masłem, dżemem czy miodem. Możemy ją jeść również z pasztetem, szynką czy wędzonym pstrągiem. Z bułki warto przyrządzić francuskie tosty – kromki chałki zanurzamy w mleku i jajku, a potem smażymy na maśle. Gdy sczerstwieje, staje się znakomitą bazą do przygotowania angielskiego puddingu chlebowego.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Sprawdzi się jako surówka do obiadu. Ma intrygujący smak i poprawia pracę jelit
Sprawdzi się jako surówka do obiadu. Ma intrygujący smak i poprawia pracę jelit
Rarytas wśród bakalii. Wspiera pracę serca, pomaga wyregulować cholesterol
Rarytas wśród bakalii. Wspiera pracę serca, pomaga wyregulować cholesterol
Tego absolutnie nie rób po jedzeniu. Organizm będzie miał trudności z trawienie,
Tego absolutnie nie rób po jedzeniu. Organizm będzie miał trudności z trawienie,
Kontrowersyjny przysmak. Źle przyrządzony może zagrażać zdrowiu
Kontrowersyjny przysmak. Źle przyrządzony może zagrażać zdrowiu
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Zmiel i wymieszaj z kawą. Po takim napoju jelita będą pracować jak należy
Zmiel i wymieszaj z kawą. Po takim napoju jelita będą pracować jak należy
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Czy wodę w czajniku można gotować drugi raz? Wyjaśnijmy to raz na zawsze
Czy wodę w czajniku można gotować drugi raz? Wyjaśnijmy to raz na zawsze
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód