Cytryna i limonka – czy można stosować je wymiennie? Która zdrowsza?
Teoretycznie więcej je łączy niż dzieli. Zarówno cytryna, jak i limonka są owocami o kwaśnym smaku, wszechstronnym zastosowaniu kulinarnym oraz imponujących właściwościach odżywczych. Po który zatem lepiej sięgnąć?
Dziś już nie wiadomo, który z tych owoców został doceniony przez człowieka jako pierwszy. Sporo wskazuje na limonkę, a dużo teorii głosi nawet, że to dopiero skrzyżowanie jej z cytronem (rośliną pochodzącą z podnóża Himalajów) dało początek cytrynie.
Wszystkie należą do jednej rodziny – rutowatych. Z tego grona największą karierę zrobiła jednak cytryna, pierwotnie rosnąca w południowo-wschodnich Chinach, gdzie – co ciekawe – dziś już nie występuje w stanie dzikim, ani nie jest uprawiana.
Do Europy cytryna dotarła we wczesnym średniowieczu (starożytni Rzymianie czy Grecy wykorzystywali owoce cytrona). Duże jej plantacje zakładano przede wszystkim na terenie Italii, jednak roślina wydająca kwaśne owoce szybko rozprzestrzeniła się na całym świecie. Dziś największym producentem cytryn są Stany Zjednoczone, na masową skalę uprawia się je również we Włoszech, Hiszpanii, Brazylii czy Argentynie.
Zobacz też: Dieta cytrynowa robi się coraz bardziej popularna
Limonka zdecydowanie bardziej woli klimat tropikalny, dlatego rośnie przede wszystkim w Indiach, Meksyku, na Antylach i Wyspach Bahama. Ma cieńszą i delikatniejszą skórkę niż cytryna, gorzej znosi długotrwały transport, co sprawia, że nigdy nie zyskała takiej popularności jak jej żółta kuzynka.
Moc cytryny...
Właściwości odżywcze cytryny są znane od wieków. Już w XVIII wieku we flocie angielskiej wprowadzono dla każdego marynarza codzienny przydział soku cytrynowego, chroniącego przed zmorą ludzi morza, czyli szkorbutem. Owoc stosowano jako remedium na to uciążliwe schorzenia jeszcze przed odkryciem witaminy C – jednego z najważniejszych składników kryjących się w cytrynowym miąższu. Kwas askorbinowy nie tylko zmniejsza ryzyko szkorbutu, ale również znacząco wzmacnia odporność organizmu i jest silnym przeciwutleniaczem, chroniącym przed szkodliwą aktywnością wolnych rodników.
Cytryna to także bogate źródłem innych witamin: A, B oraz E oraz wartościowych biopierwiastków, takich jak potas, wapń, magnez czy sód. W owocach oraz soku odkryto dużą dawkę polifenoli, wśród których dominują flawonoidy: apigenina, diosmina, eriodiktiol, hesperydyna, kwercetyna, naringenina czy limocytryna. Każdy z tych związków wpływa na poprawę krążenia żylnego i uszczelnia naczynia krwionośnych, a także znacząco wzmacnia odporność.
Sok z cytryny, bogaty w olejek eteryczny, działa przeciwalergicznie, zwiększa gęstość kości i wykazuje aktywność przeciwnowotworową (m.in. blokuje rozwój komórek raka piersi). Może być stosowany w nieregularnych cyklach miesiączkowych. Niweluje też miejscowe stany zapalne, dlatego zaleca się go do płukania gardła.
...siła limonki
Limonka wykazuje podobne do cytryny właściwości odżywcze, choć ma jedną wadę – znacznie niższą zawartość witaminy C. Dostarcza za to równie solidnej dawki flawonoidów, które działają przeciwnowotworowo i powstrzymują rozwój chorób układu krążenia.
Kwaśny owoc jest bogatym źródłem potasu, który poprawia nastrój, reguluje pracę serca oraz gospodarkę wodno-elektrolitową. W limonce kryje się też dużo fosforu, wapnia i magnezu. Jej sok pozytywnie wpływa na funkcjonowanie wątroby i działa antybakteryjnie. Wykazuje również właściwości alkalizujące, pomagając przywrócić w organizmie równowagę kwasowo-zasadową i poradzić sobie z bardzo powszechnym problemem współczesnych Polaków, czyli zakwaszeniem, przejawiającym się skłonnością do częstych przeziębień, wahaniami nastroju czy problemami z cerą.
Limonka odznacza się też niską kalorycznością – w 100 g dostarcza zaledwie 30 kcal (cytryna – 28 kcal). Dlatego ten owoc często gości w diecie osób odchudzających się. Znana restauratorka Magda Gessler, która swego czasu zrzuciła ponad 15 kilogramów, chwaliła się, że była to zasługa diety opartej głównie na... surowych rybach i dużych ilościach soku z limonki.
Cytryna i limonka w kuchni
Limonkę i cytrynę można wykorzystać w kuchni wymiennie, pamiętając jednak, że pierwszy z tych owoców jest znacznie kwaśniejszy i mniej soczysty. Częściej stosuje się go do doprawiania potraw pikantnych (szczególnie przysmaków kuchni azjatyckiej, chociażby słynnego curry, podczas gdy cytryna świetnie sprawdza się również w słodkich specjałach.
Sok z cytryny i limonki z powodzeniem można wykorzystać w dressingu do sałatek, zarówno warzywnych, jak i owocowych. Warto nim skrapiać pieczone i grillowane ryby czy owoce morza (zdaniem smakoszy lepiej sprawdza się jednak wówczas cytryna). Limonkę dodaje się natomiast do wielu drinków, np. pochodzącego z Kuby mojito (4-5 cząstki limonki oraz kilka listków mięty wrzucamy do szklanki, dokładnie rozgniatamy, dodajemy 2 łyżeczki cukru trzcinowego, a później do połowy szklanki wsypujemy rozkruszony lód i wlewamy 60 ml białego rumu, dokładnie mieszamy i uzupełniamy szklankę wodą gazowaną).
Cytryna i limonka pasują do sosów i marynat. Nadają się również do kiszenia. W krajach Maghrebu, ale również Bliskiego Wschodu czy w Indiach, tak przetworzone owoce cytrusowe są jednym z najpopularniejszych dodatków do potraw, nadającym intensywnego smaku oraz aromatu.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl