Znów poczujesz się lekko
Uczucie przepełnienia, wzdęcia, nudności, biegunka – to tylko niektóre dolegliwości, z którymi zmagamy się po zakończeniu świątecznego biesiadowania. Najlepszym sposobem na zapobiegnięcie niestrawności jest umiar w jedzeniu, ale co zrobić, gdy nie zastosowujemy się do tej zasady?
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Ruch na świeżym powietrzu
Długo można wyliczać korzyści płynące z aktywności fizycznej, nawet tej najprostszej, czyli spaceru. Warto o niej pamiętać także w święta, zwłaszcza po obfitych posiłkach, ponieważ ruch na świeżym powietrzu pomaga rozluźnić mięśnie brzucha, a także poprawić perystaltykę jelit. Dzięki niemu szybciej uporamy się z męczącą niestrawnością.
Woda zdrowia doda
Podczas świąt, a zwłaszcza wtedy, gdy zmagamy się ze skutkami nadmiernego obżarstwa, nie zapominajmy o piciu wody, najlepiej niegazowanej. Nic tak skutecznie nie pomoże w usuwaniu zalegających w naszym organizmie toksyn. Niedobór wody powoduje, że nasz wewnętrzny regulator czerpie ją w pierwszej kolejności z jelita grubego, które zaczyna działać na mniejszych obrotach, utrudniając przemieszczanie się treści pokarmowej, co skutkuje m.in. uciążliwymi zaparciami.
Herbatka rumiankowa
Ususzone kwiaty rumianku pospolitego od wieków uchodzą za skuteczne remedium na niestrawność. Współczesne badania naukowe potwierdziły cenne właściwości tej rośliny. Przygotowany z niej napar znakomicie wpływa na podrażnioną śluzówkę żołądka. Rumianek działa również rozkurczowo i wiatropędnie, pomaga w problemach z trawieniem. Po ciężkich posiłkach wskazany jest zwłaszcza u osób z nadkwasotą.
Soda oczyszczona
Czysty wodorowęglan sodu to bardzo wszechstronny związek chemiczny: czyści i dezynfekuje mieszkanie, może również zastąpić pastę do zębów i… proszek do pieczenia, ponieważ już w temperaturze powyżej 60 stopni ulega szybkiemu rozkładowi i wydziela gaz (tlenek węgla), powodujący rozpulchnianie i wzrost ciasta. Jednak soda oczyszczona ma również inne zalety, m.in. oczyszcza organizm z toksyn i zobojętnia kwasy żołądkowe. Dlatego sprawdza się przy niestrawności – wystarczy wypić szklankę wody, w której wcześniej rozpuściliśmy łyżeczkę sody.
Ryż z jabłkiem
Nawet, kiedy męczy nas poświąteczna niestrawność, musimy coś jeść. Warto wówczas skorzystać z doświadczeń mamy czy babci i przygotować kleik na bazie ryżu białego, który dzięki niskiej zawartości błonnika, jest lekkostrawny i nie obciąża układu trawiennego. Łagodzi też ewentualne podrażniania błony śluzowej żołądka, bóle i skurcze, wspomaga pracę wątroby. Dla smaku, ryż można ugotować z obranym oraz pokrojonym w cząstki jabłkiem.
Napar z mięty pieprzowej
Roślina bardzo ceniona w medycynie ludowej, od dawna stosowana przy problemach z układem trawiennym. Dzięki wartościowym składnikom (olejkom eterycznym, flawonoidom, garbnikom, kwasom organicznym, solom mineralnym) mięta pieprzowa sprawdza się przy bólach brzucha, wzdęciach, braku łaknienia, nieżytach czy stanach skurczowych przewodu pokarmowego. Dlatego podczas świąt warto popijać napar z jej ususzonych liści.
Kminek z miodem
Już w średniowiecznej Polsce kminek traktowano jako świetny lek przy dolegliwościach żołądkowych, kolce, wzdęciach czy schorzeniach wątroby. Był obowiązkową przyprawą dodawaną do potraw tłustych, smażonych i ciężkostrawnych. Warto mieć go pod ręką również po świątecznym ucztowaniu, ponieważ wykazuje właściwości przeciwskurczowe i wiatropędne, dobrze wpływa na układ trawienny, działając wprost na mięśnie jelit. Przy niestrawności można po prostu żuć nasiona kminku lub spożywać miksturę przyrządzoną z 10 g kminku i 100 g miodu.
Nalewka z goryczki żółtej
Goryczka żółta jest rośliną znaną od stuleci i szeroko stosowaną w medycynie ludowej. Zawarte w niej substancje gorzkie (sekoirydoidy) pobudzają wydzielanie śliny, soku żołądkowego, jelitowego, trzustkowego i żółci, a także wykazują działanie przeciwzapalne oraz przeciwdrobnoustrojowe. Nalewka lub odwar z korzenia tej rośliny skutecznie łagodzą dolegliwości związane z poświąteczną niestrawnością.
Ocet winny
Produkt powstający w wyniku fermentacji wina był ceniony już w starożytności. Stosowano go jako przyprawę, używano do konserwowania żywności, a dodawany do wody stanowił orzeźwiający napój. Dzięki dużej zawartości witamin i minerałów ocet winny pobudza trawienie, szczególnie metabolizm tłuszczów i węglowodanów, a także zapobiega wzdęciom. Jednak należy go spożywać w umiarkowanych ilościach, ponieważ nadmiar może uszkadzać błonę śluzową żołądka czy przełyku. Remedium na niestrawność jest wypicie łyżeczki octu rozpuszczonej w 150 ml wody.
Imbir
Nieprzypadkowo w Azji nazywany jest "gorącym korzeniem". Właściwości rozgrzewające i piekący, lekko gorzki smak zawdzięcza substancjom żywicowym m.in. gingerolowi i zinferonowi. Dzięki nim przyspiesza też krążenie oraz skutecznie chroni przed infekcjami. Zawarte w imbirze składniki wspomagają również trawienie i działają przeciwskurczowo, dlatego – by uporać się z poświąteczną niestrawnością – warto wypić prosty w przygotowaniu napój: do szklanki wrzątku dodajemy łyżeczkę świeżo startego imbiru, pozostawiamy na 10-15 minut, a następnie przecedzamy.