Zdrowe tłuszcze w twojej diecie. Jak wybrać te najlepsze?

Na fali modnych diet niskotłuszczowych przywykliśmy do myślenia, że tłuszcze są naszym wrogiem. W trosce o zdrowe serce i szczupłą sylwetkę wiele osób zupełnie eliminuje tłuszcze ze swojego menu. Czy słusznie? Nie do końca. Trzeba bowiem pamiętać, że nie wszystkie tłuszcze są złe – niektóre z nich mają dobroczynny wpływ na nasz organizm, a ich całkowite wykluczenie może spowodować wiele problemów zdrowotnych. Nieprawdą jest też, że tłuszcze przyspieszają tycie. Regularne spożywanie roślinnych olejów nie tylko nie spowoduje przyrostu wagi, ale może wręcz przyczynić się do jej spadku! Korzyści ze spożywania "dobrych" tłuszczów jest znacznie więcej. Chcesz poznać je wszystkie? Przeczytaj poniższy tekst.

Dlaczego warto włączyć tłuszcze do codziennej diety?

Tłuszcze to – obok białka i węglowodanów – niezbędny składnik zdrowej, zróżnicowanej diety. Nawet osoby, które walczą z nadmiarem kilogramów, nie powinny całkowicie rezygnować z tłuszczów w codziennych posiłkach. Dlaczego? Tłuszcze odgrywają bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Tłuszcze o wysokiej jakości odżywczej wspierają pracę mózgu i całego układu nerwowego oraz wspomagają funkcjonowanie układu krwionośnego. Dzięki tłuszczom organizm może wytwarzać zarówno męskie, jak i żeńskie hormony płciowe, a także korzystać z dobroczynnych właściwości witamin A, D, E i K. Zbyt mała ilość tłuszczu w diecie powoduje niedobory witaminowe, zaburzenia prawidłowej gospodarki hormonalnej, problemy z koncentracją, zmęczenie, obniżenie nastroju, problemy ze skórą, obniżenie libido, a także… niepohamowany głód i apetyt, który paradoksalnie może prowadzić do zwiększenia wagi.

Rola tłuszczów w diecie jest nieoceniona, jednak trzeba wybierać je mądrze, żeby faktycznie służyły, a nie wyrządzały krzywdę naszemu zdrowiu. Istnieją bowiem tłuszcze uważane jednoznacznie za szkodliwe. Dobrze wiedzieć, w których produktach się znajdują, żeby móc ich unikać i nie popełniać dietetycznych błędów.

Zdrowe tłuszcze – czyli jakie?

Masło, smalec, oleje roślinne – każdy z tych tłuszczów zaliczamy do innej grupy o zupełnie odmiennych właściwościach. Najzdrowsze i najbardziej polecane przez lekarzy i dietetyków są tłuszcze roślinne, do których należy olej rzepakowy i oliwa z oliwek. Zaliczają się do grupy tłuszczów jedno- i wielonasyconych, a o ich wszechstronnych właściwościach można by napisać książkę. Nie bez przyczyny mówi się, że dieta śródziemnomorska jest najlepsza dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Jednak jest ona bogata w ryby i owoce morza, dlatego w niej sprawdza się dobrze oliwa z oliwek. Jeśli nie spożywamy dużo ryb i owoców morza nasza dieta jest uboga w omega-3. Lepszym rozwiązaniem będzie tu więc spożywanie oleju rzepakowego, który ma aż 10 razy więcej omega-3 niż oliwa z oliwek. Spożywanie produktów bogatych w kwasy omega-3 i omega-6 jest bardzo ważne u kobiet w ciąży – ich obecność w diecie sprzyja prawidłowemu rozwojowi płodu. Ma również korzystny wpływ na rozwój układu nerwowego dziecka, oraz innych tkanek i narządów. Tłuszcze jedno- i wielonasycone mogą też pomóc schudnąć! Dodawane do potraw sprawiają, że szybciej czujemy się syci i jemy mniej, a nasza przemiana materii jest szybsza. Same korzyści!

Wiemy już, jakie tłuszcze są zalecane w jadłospisie. Czas zatem określić, których tłuszczów powinniśmy zdecydowanie ograniczać. Tłuszcze zwierzęce, nabiał, a także olej palmowy i olej kokosowy zaliczamy do tłuszczów nasyconych. Organizm ich potrzebuje jedynie w niewielkich ilościach. Spożywanie tłuszczów nasyconych w nadmiarze może mieć opłakane skutki dla zdrowia. Duża ilość tych tłuszczów w diecie podwyższa cholesterol, powoduje choroby serca i znacząco przyczynia się do nadwagi. 6 proc. tłuszczów nasyconych to wystarczająca ilość, która zapewni organizmowi niezbędną energię.

Olej rzepakowy – król roślinnych tłuszczów

Zdrowych tłuszczów jedno- i wielonasyconych jest na rynku cała masa. Jak wybrać ten, który sprawdzi się w kuchni i jednocześnie dostarczy nam cennych substancji odżywczych? Rozwiązaniem jest olej rzepakowy, uważany przez ekspertów za niekwestionowanego króla olejów roślinnych. Ten produkt zawdzięcza nie tylko wszechstronnemu zastosowaniu, ale także imponującym walorom zdrowotnym.

Na sklepowych półkach znajdziemy dwa rodzaje oleju rzepakowego – rafinowany i olej tłoczny na zimno. Oba rodzaje różnią się od siebie sposobem wytwarzania, smakiem oraz składem odżywczym. Olej rzepakowy rafinowany wytwarzany jest w procesie tłoczenia nasion na gorąco. Pozyskiwany z nich tłuszcz ma jasny kolor i neutralny smak. Tłoczenie na gorąco powoduje usunięcie chlorofili i innych związków, które sprawiają, że olej nie nadaje się do pieczenia czy smażenia. Dzięki temu olej rzepakowy rafinowany jest doskonały w kuchni jako składnik gorących dań.

Olej tłoczony na zimno powstaje w wyniku zabiegów mechanicznych, bez użycia wysokiej temperatury. Dzięki temu zachowuje wszystkie składniki odżywcze, jednak żeby nasz organizm mógł z nich w pełni skorzystać, ten rodzaj oleju należy spożywać na surowo – dodając go do surówek i sałatek albo polewając nim gotowe dania.

Dlaczego warto sięgać po olej rzepakowy? Oprócz nienasyconych kwasów tłuszczowych to także doskonałe źródło witamin E i K, steroli i przeciwutleniaczy. Spożywanie go dostarczy energii, wspomoże pracę mózgu, układu krążenia i układu pokarmowego, odżywi tkanki, poprawi naszą witalność i dobre samopoczucie. Nie bez przyczyny olej rzepakowy nazywa się płynnym złotem. Każda jego kropla to cenne źródło zdrowia, więc korzystajmy z niego każdego dnia.

Działanie zostało zrealizowane z Funduszu Promocji Roślin Oleistych.