Zapiekany camembert – przekąska idealna?
Polacy wciąż nie są wielkimi fanami serów pleśniowych, ale po camemberta sięgają coraz chętniej. Nic dziwnego, ponieważ specjał o kremowym wnętrzu i sprężystej skórce świetnie sprawdza się nie tylko jako dodatek do kanapki lub sałatki, ale również samodzielna przekąska czy nawet danie obiadowe, najlepiej po wcześniejszym zapieczeniu.
Historia tego miękkiego sera podpuszczkowego sięga 1792 roku, gdy do małej normandzkiej wioski Camembert dotarł pewien mnich uciekający przed szalejącym w całej Francji rewolucyjnym terrorem. Był zakonnikiem z opactwa Meaux, gdzie blisko tysiąc lat wcześniej narodziła się receptura innego, wciąż cenionego serowego specjału – brie. Znalazł schronienie u jednego z miejscowych gospodarzy, a w podzięce zdradził jego żonie tajniki wytwarzania pysznego sera.
Niedługo później wioska zaczęła słynąć z produkcji znakomitych "pleśniowców", których nazwa do dziś kojarzy się z tą miejscowością. We Francji prawo do nazwy camembert mają tylko nieliczni wytwórcy z regionu Orne, ale tego typu wyroby cieszą się popularnością na całym świecie.
W Polsce spożycie serów pleśniowych wciąż jest niewielkie w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, ale po camemberta sięgamy coraz chętniej. Sprzedawany w formie krążków specjał o kremowym wnętrzu i sprężystej skórce pokrytej charakterystyczną białawą pleśnią, jest smacznym dodatkiem do kanapek, sałatek czy zapiekanek. Po wcześniejszym zapieczeniu może być też samodzielną przekąską albo nawet daniem obiadowym.
Banalny przepis na pyszne zapiekanki w bułkach
Camembert – wartości odżywcze
To wartościowy produkt spożywczy, oczywiście jeśli jest wytwarzany według ściśle określonych zasad. W składzie camemberta powinny znaleźć się tylko: mleko, sól, podpuszczka mikrobiologiczna, bakterie kwasu mlekowego oraz grzyby z rodzaju Penicillium, dzięki którym skórkę pokrywa puszysta biała pleśń, dodatkowo zabezpieczająca wnętrze przed utratą wilgoci.
Jak wszystkie sery pleśniowe camembert jest bogatym źródłem pełnowartościowego i łatwostrawnego białka, czyli ważnego budulca tkanek i kości, niezbędnego także do wytwarzania enzymów, hormonów i ciał odpornościowych.
Produkt dostarcza dużej ilości wapnia, który nie tylko zapewnia zdrowe kości i zęby, ale też pomaga utrzymać prawidłową krzepliwość krwi i sprawne mięśnie oraz poprawia samopoczucie i łagodzi stres. W camembercie nie brakuje również fosforu, wraz z wapniem stanowiącego główny składnik kości i zębów, uczestniczącego też w przewodzeniu bodźców nerwowych i pomagającego utrzymać równowagę kwasowo-zasadową w organizmie.
Ser kryje sporą dawkę tłuszczu mlekowego, który dostarcza niezbędnych składników do budowy i funkcjonowania każdej komórki, jest również nośnikiem wielu aktywnych związków. Jednocześnie sprawia, że camembert staje się dość kalorycznym przysmakiem – 100 g produktu zawiera 300 kcal, o czym powinny pamiętać osoby dbające o linię.
Camembert – jak go zapiekać
Ser ma łagodny, lekko słony i pieczarkowy smak, oraz charakterystyczny zapach. Jest bardzo wdzięcznym produktem kulinarnym, świetnie nadającym się do obróbki termicznej. Camemberta można po prostu w całości usmażyć na patelni (z obu stron), ale zdrowszym i ciekawszym rozwiązaniem jest jego grillowanie lub pieczenie.
Wcześniej ser warto odpowiednio przygotować. Wierzch nacinamy w kratkę lub całkowicie obcinamy, po czym wzbogacamy ulubionymi dodatkami: cieniutkimi plasterkami czosnku, płatkami chili, gałązkami rozmarynu albo tymianku, świeżo zmielonym pieprzem, drobno posiekanymi orzechami.
Jeśli camembert ma trafić na grilla należy otulić go folią aluminiową, która zapewni w miarę równomierną temperaturę na całej powierzchni. Gdy wykorzystujemy piekarnik, ser możemy pozostawić w oryginalnym drewnianym opakowaniu (o ile w takim go kupiliśmy), ewentualnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym czy odpowiednio dużej kokilce. W sprzedaży są też ceramiczne zestawy przeznaczone do zapiekania serów.
Camembert zapiekamy w temperaturze 180-200 st, przez 8-12 minut – skórka wówczas zmięknie, a wnętrze stanie się płynne i aromatyczne.
Tak przyrządzony ser świetnie smakuje z sosem żurawinowym lub borówkowym. Lepiej przygotować go samodzielnie, ponieważ sklepowe produkty tego typu zawierają zazwyczaj niewiele owoców, za to są bogate w cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, rozmaite stabilizatory i zagęstniki. Pysznym dodatkiem do zapieczonego camemberta będzie też sos czosnkowy.
Ser możemy również zaserwować z grillowanym ananasem, orzechami włoskimi (można je wcześniej podprażyć) lub świeżą sałatką, np. z rukoli, papryki, pomidorków koktajlowych i oliwek. Świetnym dodatkiem jest też oczywiście chrupiąca bagietka albo naczosnkowana grzanka. I białe wino.
Jeśli nie przejmujemy się kalorycznością posiłków przyrządźmy panierowanego camemberta. Ser kroimy na równe trójkąciki i umieszczamy na pół godziny w zamrażalniku, dzięki czemu podczas smażenia nie będzie się zbyt szybko rozpływał. Następnie każdą cząstkę obtaczamy w mące (wymieszanej z solą, papryką, pieprzem i granulowanym czosnkiem), a później w rozmąconym jajku i bułce tartej. Smażymy na mocno rozgrzanym oleju, aż do uzyskania złocistej barwy. Przed podaniem ser odsączamy z nadmiaru tłuszczu, za pomocą ręcznika papierowego.