Kulinarne inspiracje
Wiele osób zaczyna dzień od filiżanki czarnej kawy, która bez wątpienia potrafi skutecznie pobudzić, jednak trudno nazwać ją pełnowartościowym posiłkiem. Może zatem warto poszukać bardziej odżywczych zamienników dostarczających potrzebnej nam energii?
Banan
Gdy Adama Małysza zapytano kiedyś, co dodaje mu sił przed konkursami, wybitny skoczek narciarski zdradził, że pałaszuje… bułkę z bananem. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ pochodzący z krajów tropikalnych owoc to bardzo bogate źródło łatwo przyswajalnych węglowodanów, błonnika, a także licznych witamin i mikroelementów, zwłaszcza potasu. Gdy amerykańscy naukowcy przeprowadzili eksperyment, w którym porównali wpływ banana i napoju energetycznego na organizm poddany intensywnemu wysiłkowi fizycznemu, pierwszy z nich okazał się bezkonkurencyjny.
Polędwica wołowa
Czerwone mięso uchodzi za produkt kontrowersyjny, przyczyniający się do rozwoju chorób układu krążenia. Na pewno nie należy przesadzać z jego spożywaniem (dzienna norma u dorosłego człowieka o średniej aktywności życiowej to 0,8-1 g mięsa na kilogram masy ciała), zwłaszcza w postaci smażonej lub grillowanej, ale porcja dobrej jakościowo wołowiny na pewno nam nie zaszkodzi. Dostarczy za to sporo wartościowego białka, żelaza i cynku. Stanowi także bogate źródło koenzymu Q10, ułatwiającego komórkom mięśni przemianę tlenu w potrzebną energię.
Masło orzechowe
Orzechy to prawdziwa bomba energetyczna, dlatego powinny regularnie gościć w naszym jadłospisie, także pod postacią masła, którym możemy smarować pieczywo, tosty czy krakersy. Orzeszki arachidowe – główny składnik tego produktu, są źródłem witamin i minerałów, potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dostarczają również mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, zapewniających solidny zastrzyk energii. Masło orzechowe możemy przygotować własnoręcznie, wystarczy zmiksować orzechy aż do uzyskania gładkiej, kremowej masy. Jeśli chcemy, by było słodkie, dodajemy odrobinę miodu lub cukru kokosowego, miłośnicy słonych smaków mogą doprawić masę solą himalajską.
Miód
Nieprzypadkowo jest zaliczany do tak zwanej "super żywności". Miód wykazuje bowiem imponujące właściwości. Nie tylko zwiększa odporność organizmu i jest niezastąpiony w czasie leczenia przeziębień, ale również reguluje ciśnienie tętnicze, oczyszcza z toksyn, pomaga uporać się ze stresem oraz zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia. Znacząco także zwiększa naszą siłę i wytrzymałość. Kanapka z pieczywem pełnoziarnistym i miodem zapewni energię na wiele godzin.
Migdały
Wbrew powszechnemu przekonaniu nie są orzechami, a nasionami migdałowca zwyczajnego – pochodzącej z Azji rośliny przybierającej postać krzewu lub niewielkiego drzewka. Jednak migdały w niczym nie ustępują właściwościami orzechom. Jeśli potrzebujemy zastrzyku energii, regularnie stosujmy je jako przekąskę lub dodatek do potraw. Dostarczają bowiem łatwo przyswajalnego białka, błonnika, wapnia, magnezu, cynku, żelaza oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zwiększeniu wydolności organizmu sprzyja też witamina E.
Daktyle
Słodkie i mięsiste owoce daktylowca właściwego to bardzo wartościowa przekąska dla osób znużonych i ospałych, ale również miłośników aktywności fizycznej. Dostarczają bowiem potężnej dawki łatwostrawnych cukrów prostych, które dają energię w krótkim czasie po spożyciu. Daktyle warto jeść po długotrwałym wysiłku, ponieważ skutecznie uzupełniają niedobór glikogenu w wątrobie i mięśniach, a dzięki dużej zawartości potasu pomagają szybko zregenerować siły.
Kiełki
Trudno znaleźć inny produkt roślinny, w którym byłoby skoncentrowanych tak wiele wartościowych składników odżywczych. Kiełki stanowią prawdziwy magazyn witamin z grupy B, witaminy C, D, E czy K, a także żelaza, fosforu, wapnia, magnezu, cynku czy jodu. Nie brakuje w nich błonnika i cennych kwasów tłuszczowych. Energetyczną bombą są zwłaszcza kiełki brokuła, soi, słonecznika, rzodkiewki, fasoli Mung czy soczewicy.
Zielona herbata
Chińczycy piją ją już od ponad 4 tysięcy lat, dlatego napar z suszonych liści herbaty, nie poddanych procesowi fermentacji, jest uznawany za najstarszy napój świata. Zielona herbata wykazuje wiele cennych właściwości, pomaga m.in. zapobiegać chorobom układu krążenia, przyspiesza metabolizm i poprawia koncentrację. Prawidłowo zaparzony napój potrafi też pobudzić, często znacznie skuteczniej niż napój energetyzujący. Zawarta w herbacie teina zwiększa siły witalne na wiele godzin.
Olej lniany
Olej tłoczony z nasion lnu jest bardzo bogatym źródłem dodających energii nienasyconych kwasów tłuszczowych, a kwasy omega-3 występują w optymalnej proporcji w stosunku do kwasów omega-6, które w małych ilościach działają korzystnie, a w dużych już niekoniecznie. Jego smak i zapach nie każdemu przypadną do gustu, jednak warto wzbogacać olejem surówki, sosy, dipy czy domowy majonez. Najwięcej korzystnych właściwości ma wyrób tłoczony w temperaturze poniżej 50 stopni. Powinien być nieoczyszczony i nierafinowany. Niewskazane są także dodatki, czyli na przykład syntetyczna witamina E.
Komosa ryżowa
Nasiona pochodzącej z Ameryki Południowej rośliny, zwanej w tamtym regionie quinoa, zasługują na zainteresowanie. Nie tylko z powodu zachwytów gwiazd show-biznesu (np. Angeliny Jolie czy Anny Lewandowskiej), ale przede wszystkim dla cennych właściwości komosy ryżowej, stanowiącej bogate źródło pełnowartościowych białek, witamin z grupy B, błonnika, żelaza, magnezu, potasu, wapnia i cynku. Quinoa z powodzeniem zastąpi tradycyjne dodatki do potraw: ryż, kaszę, ziemniaki czy makaron i doda nam energii na wiele godzin.