Nie każdy wie, że są jadalne. Przed laty ratowały przed głodem

W naturze skrywa się wiele roślin, które zwykle uważane są za chwasty. Tak jest na przykład z pokrzywką, którą można zamienić w pyszną zupę czy też mniszkiem lekarskim, z którego robi się miód. Wśród mniej znanych darów ziemi jest buk, a dokładniej jego liście. Mało osób wie o tym, że nie tylko nadają się do jedzenia, ale na dodatek są również naprawdę smaczne. Doceniano go głównie przed laty, gdy po zimowych niedostatkach każda zielenina była na wagę złota. Często buk dodawano do zup czy też mieszano z mąką przy wypieku chleba. Był jednym z produktów, który pomagał w walce z głodem.

Kiedy wiosną natura budzi się do życia, a gałęzie zielenieją od młodych liści, warto skusić się na małe zbiory. Młode liście buku zwyczajnego są delikatne w smaku. Zanim zdążą ściemnieć, stwardnieć i zamienić się w łykowate i niesmaczne, warto zaprosić je do swojej kuchni. Najlepszy czas na zbieranie liści buka trwa około trzech tygodni od ich wykiełkowania, co oznacza, że właśnie teraz jest idealny moment, aby to zrobić.

Jak smakują liście buku? Są delikatne, lekko kwaśne i podobne do szczawiu, ale łagodniejsze w smaku. Wyczuć w nich można również delikatnie orzechowe i lekko jabłkowe nuty.

Najlepiej smakują, gdy są młode, miękkie i mają jasnozielony kolor, czyli wiosną. Młode liście można dodawać do sałatek, kanapek lub jeść jako przekąskę prosto z drzewa. Świetnie komponują się z innymi młodymi warzywami i ziołami. Liście z drzewa bukowego nadają się także do gotowania, podobnie jak szpinak. Wystarczy podsmażyć je na oliwie lub maśle i dodać trochę świeżego czosnku. Wzbogacą także zupy krem i zielone koktajle.

Nadleśnictwo Limanowa proponuje, by z zebranych liści stworzyć napar. Ma on mieć właściwości odkażające, oczyszczające, przeciwzapalne, przeciwalergiczne, uspokajające i wspomagające trawienie. Należy jednak pamiętać o umiarze ze względu na ryzyko senności.

Jak zrobić napar z liści buku? Wystarczy świeże lub suszone liście zalać gorącą wodą i parząc przez kilka minut. Leśnicy podpowiadają również, że poza liśćmi można skusić się także na bukiew, czyli owoce. Drobne orzeszki wymagają wcześniejszego uprażenia. Po obróbce termicznej stają się ciekawym dodatkiem do deserów i ciast.