Ryżowe szyszki – specjał z czasów kryzysu
Ulubione łakocie wielu dzieciaków dorastających w czasach PRL-u, gdy sklepowe półki świeciły pustkami, a o czekoladach czy batonach można było tylko pomarzyć. Kreatywne mamy wymyśliły wówczas szyszki z łatwiej dostępnych produktów: ryżu preparowanego i krówek. Także dzisiaj na pewno znajdą one wielu miłośników…
Dziś, gdy na każdym kroku kuszą nas rozmaite słodycze, trudno uwierzyć, że jeszcze całkiem niedawno dzieci zajadały się… produktami czekoladopodobnymi, w których tłuszcz kakaowy zastępowały inne oleje roślinne, np. rzepakowy. "Do dzisiaj pamiętam wyrób czekoladopodobny z wiewiórką na opakowaniu – to były cukierki z orzechami w takich strasznych plastikowych domkach. Jak ja je kochałam! Wysyłali nam je nasi przyjaciele i Wielki Brat ze Wschodu, aby nas przekonać, jak fajnie jest w Związku Radzieckim" – opowiada w jednym z wywiadów dziennikarka Beata Sadowska.
Takie doświadczenia ma wiele osób, których dzieciństwo przypadło na czas PRL-u, kraju nieustannie borykającego się z kryzysem gospodarczym i niedoborami podstawowych artykułów spożywczych, już o słodyczach nie wspominając. – W moim domu na deser jadało się co najwyżej wafle przełożone dżemem własnej roboty albo ciastka wyciskane z maszynki – opowiada 44-letni Paweł z Radomia. – Jednak największym świętem była chwila, gdy mama zabierała się za przygotowanie szyszek. Do dziś pamiętam ich smak, którego nie przebiją żadne współczesne słodycze – rozmarza się nasz rozmówca.
Tradycja wyrabiania szyszek z ryżu preparowanego (zwanego też dmuchanym) i masy krówkowej zamarła wraz z Polską Ludową. Może warto do niej wrócić?
Zobacz też: Jak zrobić rybę po grecku
Ryż preparowany – co warto o nim wiedzieć
Bazę szyszek stanowi ryż preparowany, czyli produkt otrzymany w wyniku gwałtownego rozdęcia ziaren ryżu białego, uprzednio poddanych działaniu pary wodnej w środowisku o wysokiej temperaturze.
Taki sposób przetwarzania pozwala zachować sporo właściwości odżywczych surowca, choć należy pamiętać, że w przypadku ryżu białego nie są one tak wysokie, jak w ryżu dzikim czy brązowym. Ze względu na mniejsze stężenie błonnika ryż preparowany zaleca się zwłaszcza osobom na diecie lekkostrawnej czy zmagającym się z problemami układu pokarmowego, choćby przewlekłymi biegunkami. Jest produktem bezglutenowym, dlatego może być spożywany przy celiakii czy nietolerancji glutenu. Niska zawartość sodu sprawia, że ryż stanowi wartościowe uzupełnienie jadłospisu u osób z nadciśnieniem tętniczym.
Pewien niepokój mogą jednak budzić badania przeprowadzone niedawno przez szwedzkich naukowców z Krajowej Agencji Żywności. Okazało się bowiem, że ryż preparowany często zawiera podwyższone stężenie arsenu. Choć nasz organizm potrzebuje tego pierwiastka, to jego nadmiar bywa niebezpieczny dla zdrowia. Wiąże się z czerwonymi krwinkami i z czasem zaczyna powodować uszkodzenia centralnego układu nerwowego, układu pokarmowego i oddechowego. Zbyt duże stężenie arsenu w organizmie sprzyja rozwojowi nowotworów, zwłaszcza skóry, płuc i wątroby.
Oczywiście nie należy wpadać w panikę, kilka szyszek z ryżu preparowanego raczej nie dostarczy niebezpiecznej dawki arsenu. Groźniejsze mogą być składniki innego ważnego elementu tego specjału, czyli krówek, dlatego lepiej wybierać cukierki, które nie zawierają syropu glukozowo-fruktozowego (nie ma żadnych wartości odżywczych, natomiast może podwyższać poziom "złego" cholesterolu LDL, powodować otyłość i zwiększać ryzyko cukrzycy) czy utwardzonych tłuszczów roślinnych, które sprzyjają nadwadze i miażdżycy, a także pogorszeniu koncentracji i pamięci.
Przepis na szyszki
Przygotowanie szyszek jest bardzo prostym zadaniem. Potrzebujemy opakowania ryżu preparowanego (najczęściej znajduje się w nim 80-90 g produktu) i około 30-40 dag krówek dobrej jakości, wskazane są zwłaszcza "ciągutki", gdyż szybciej się rozpuszczają. Można też wykorzystać gotową masę kajmakową z puszki, ale zdaniem znawców smak dawnych szyszek łatwiej przywrócić używając tradycyjne cukierki.
Krówki umieszczany w rondelku, dodajemy 10 dag masła (niektórzy zastępują je czekoladą, ale to również odbiega od tradycyjnej receptury specjału) i podgrzewamy, aż do rozpuszczenia, nie zapominając o częstym mieszaniu. Na koniec do masy dosypujemy ryż preparowany. Mieszamy i pozostawiamy do lekkiego przestudzenia.
Następnie zwilżamy dłonie i formujemy zgrabne szyszki. Gdy całkiem ostygną przekładamy do lodówki, by nabrały odpowiedniej konsystencji. Możemy je przechowywać w chłodziarce nawet tydzień.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl