Produkty zwiększające apetyt
Choć pozornie wyglądają na zdrowe przekąski, wcale nimi nie są. Wiele popularnych produktów zawiera ukryte składniki, które wzmagają apetyt. Błyskawicznie podnoszą poziom cukru we krwi, który po chwili równie gwałtowanie spada. Oszukują organizm, sprawiając, że czujemy się głodni nawet po obfitym posiłku. Takie produkty trzeba wyrzucić z lodówki zwłaszcza, gdy planujemy zrzucić parę kilogramów. Przyjrzeliśmy się najbardziej popularnym z nich.
Ukryte niebezpieczeństwo
Choć pozornie wyglądają na zdrowe przekąski, wcale nimi nie są. Wiele popularnych produktów zawiera ukryte składniki, które wzmagają apetyt. Błyskawicznie podnoszą poziom cukru we krwi, który po chwili równie gwałtowanie spada. Oszukują organizm, sprawiając, że czujemy się głodni nawet po obfitym posiłku. Takie produkty trzeba wyrzucić z lodówki zwłaszcza, gdy planujemy zrzucić parę kilogramów. Przyjrzeliśmy się najbardziej popularnym z nich.
Sushi
Wydaje nam się, że to najlepszy wybór na zdrowy lunch lub kolację. Potrafimy zjeść na raz nawet kilkanaście sztuk tego japońskiego przysmaku. Tymczasem lepiej sięgać po niego z większą rozwagą. Już w 6 kawałkach maków jest tyle samo węglowodanów, co w kilku kromkach białego pieczywa. W dodatku mało kto wie, że do ryżu, z którego powstaje sushi dodaje się ocet ryżowy wymieszany z cukrem. A to może powodować skoki insuliny. Warto również uważać na marynowany imbir, często podawanym do sushi. Ten składnik, choć bardzo zdrowy, wzmaga apetyt!
Batoniki zbożowe
Są uznawane za zdrową przekąskę. Ale łatwo zauważyć, że zaraz po ich zjedzeniu nasze myśli wciąż krążą wokół posiłków. Uchodzące za zdrowe batoniki z granoli w większości składają się z cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego i utwardzonych tłuszczów. Są za to zwykle pozbawione białka - składnika, który ma duży wpływ na uczucie sytości. Jedzenie zbożowych smakołyków może wywoływać gwałtowne skoki glukozy we krwi, co prowadzi do szybszego przybierania na wadze.
Jogurty bez tłuszczu
Dietetycy zalecają, by codziennie zjadać jeden jogurt. Ten produkt reguluje trawienie, wzmacnia odporność i ma wiele innych właściwości zdrowotnych. Pod warunkiem, że będzie bardzo dobrej jakości. Bezkarne podjadanie niektórych jogurtów może mieć negatywny wpływ na sylwetkę. Chodzi głównie o te owocowe, w których jest mnóstwo substancji słodzących i zagęszczających. Im mniej składników na etykiecie, tym lepiej. Warto uważać także na jogurty bez tłuszczu ( "light", "0 proc. tłuszczu"). Są one pozbawione rozpuszczalnych w tłuszczach witamin A, D czy K. Również zawarty w nich wapń jest gorzej wchłaniany przez organizm. Nawet po zjedzeniu dużego kubka takiego jogurtu wciąż czujemy się głodni.
Gotowe sosy do sałatek
W trosce o figurę kupujesz sosy do sałatek bez tłuszczu ,w nadziei, że mają mniej kalorii i są zdrowsze? To błąd. Producenci dodają do nich inne składniki, dzięki którym świetnie smakują - głównie sól i cukier. Gdy zjemy porcję sałaty doprawioną "dietetycznym" dressingiem, wcale nie zaspokoimy do końca swojego głodu. Po takim posiłku będziemy sięgać po więcej niezdrowych przekąsek, co natychmiast odbije się na figurze. Lepszy sposób? Domowe sosy na bazie oliwy z oliwek. Zawarte w niej zdrowe tłuszcze korzystnie wpływają na zdrowie, a w dodatku sycą na dłużej.
Chińszczyzna na wynos
Soki
Lepiej nie przesadzać z ich piciem, bo mogą powodować ataki wilczego głodu. Zawierają sporo naturalnych cukrów z owoców, a nawet one podkręcają apetyt. W procesie produkcji większość z nich jest pozbawiana najbardziej cennej dla zdrowia części, czyli bogatej w błonnik skórki. Soki owocowe lepiej zamienić na koktajle domowej roboty. Sycą na długo, bo zawierają błonnik. Z powodzeniem mogą nawet zastępować lekkie śniadanie lub kolację.
Słodkie płatki śniadaniowe
Dietetycy są zgodni. To, co zjemy rano ma największy wpływ na to, co i jak będziemy jeść w ciągu dnia. Najgorsza opcją, jaka możemy wybrać o poranku są słodkie płatki śniadaniowe z dodatkiem mleka. Gdy po długiej nocnej przerwie dostarczymy organizmowi sporą dawkę cukru, gwałtownie podniesie się poziom cukru we krwi. Takie skoki powodują, że w dłuższej perspektywie wciąż czujemy się głodni i chętniej sięgamy po niezdrowe przekąski. Zamiast nafaszerowanych cukrem płatków, lepiej zjeść owsiankę z dodatkiem jogurtu greckiego. To solidna porcja błonnika i wapnia - duetu, który szybko zapełnia żołądek i hamuje apetyt.
Guma do żucia
Wydaje nam się, że pomaga zwłaszcza wtedy, gdy chcemy szybko zaspokoić apetyt? Nie do końca tak się dzieje. Żucie gumy powoduje wzmożoną produkcję śliny, a to sprawia że bardziej chce nam się jeść. W dodatku smak mięty pobudza wydzielanie soku żołądkowego, a to także przyczynia się do zwiększenia apetytu.
Keczup
Często smarujemy nim kanapki albo dodajemy do marynat i sosów. Lepiej zrezygnować z tego nawyku, gdy nie chcemy zjeść więcej w ciągu dnia. Naukowcy odkryli, że syrop glukozowo-fruktozowy (high fructose corn syrup HFCS), który znajduje się m.in. w keczupie, ma wpływ na potęgowanie apetytu, jednocześnie spowalniając metabolizm. Ta substancja zmniejsza także poziom leptyny w organizmie, a to właśnie ten hormon odpowiada za uczucie sytości.
Marta Rowicka/ Kuchnia WP