Pieczywo tostowe – co w nim siedzi
Jest miękkie i elastyczne, a po podgrzaniu chrupiące. Świetnie komponuje się zarówno z wędliną czy serem żółtym, jak i dżemem albo miodem. Pieczywo tostowe cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Co warto wiedzieć przed jego zakupem?
Choć statystyczny Polak spożywa dziś mniej pieczywa niż jeszcze kilkanaście lat temu, to – jak wynika z niedawnego badania CBOS – 70 proc. mieszkańców naszego kraju wciąż sięga po nie przynajmniej raz dziennie. Zmieniają się natomiast upodobania – coraz większym zainteresowaniem cieszą się produkty z mąki pełnoziarnistej, ale także chleby tostowe, które kupuje regularnie czterech na dziesięciu dorosłych konsumentów.
Świat odkrył pieczywo tostowe już dawno temu. Pierwsze chleby tego rodzaju wypiekano we Francji i Holandii w drugiej połowie XVIII w., jednak tak naprawdę docenili je dopiero w kolejnym stuleciu Amerykanie. W Stanach Zjednoczonych zostały rozpowszechnione przez słynną firmę kolejową Pullman, oferującą w swoich wagonach restauracyjnych kanapki z tostów. Do dziś w Nowym Jorku czy Waszyngtonie na tego typu chleb często mówi się "pullman loaf". Przeciętny Amerykanin wciąż zaczyna dzień do tosta z dżemem albo masłem orzechowym, a na lunch zjada sandwicza z kilku warstw chleba tostowego, przełożonych wędliną, serem, jajkiem sadzonym, pomidorem czy ogórkiem konserwowym.
Zobacz też: Jak przechowywać pieczywo?
Sprzedawane w Polsce pieczywo tostowe trochę różni się od amerykańskiego, przede wszystkim jest bardziej słone. Niestety, często również zawiera sporo dodatków, które niezbyt korzystnie wpływają na nasze zdrowie.
Uwaga na cukier
Dobrej jakości pieczywo tostowe powinno być wypiekane na bazie zakwasu chlebowego albo drożdży, bez użycia konserwantów i sztucznych polepszaczy smaku. W praktyce bywa z tym różnie, a skład tego typu specjałów często okazuje się niepokojąco długi.
Największą popularnością cieszą się przysmaki pszenne, do produkcji których stosuje się mąkę z ziaren pszenicy, które w procesie produkcyjnym są pozbawiane zewnętrznej osłonki – otrębów i zarodków. W efekcie surowiec traci cenne składniki odżywcze, zwłaszcza błonnik zapewniający uczucie sytości, natomiast staje się bogatym źródłem skoncentrowanych węglowodanów.
Częste spożywanie pszennego pieczywa grozi nadwagą i otyłością, ale również zakwaszeniem organizmu, co skutkuje spadkiem odporności czy permanentnym zmęczeniem. Dlatego lepszym rozwiązaniem będą tosty z pieczywa pełnoziarnistego.
Na co jeszcze zwrócić uwagę kupując tego typu pieczywo? Unikajmy produktów zawierających cukier, a jeśli jest to niemożliwe, wybierajmy takie, w których znajduje on daleko na liście składników. Pamiętajmy, że nadmiar sacharozy w diecie znacząco zwiększa ryzyko otyłości, próchnicy i przewlekłych chorób cywilizacyjnych: cukrzycy, schorzeń sercowo-naczyniowych czy nowotworów.
Popularny dodatek do pieczywa tostowego stanowi też syrop glukozowy – słodki roztwór otrzymywany najczęściej w wyniku hydrolizy skrobi z pszenicy, kukurydzy lub ziemniaków. Podobnie jak sacharoza jest bardzo kaloryczny, sprzyja rozwojowi nadwagi oraz może podwyższać poziom glukozy we krwi, dlatego powinny go unikać osoby zmagające się z cukrzycą.
Tłuszcze trans? Nie, dziękuję
Producenci chleba tostowego często faszerują go rozmaitymi konserwantami, emulgatorami czy środkami antypleśniowymi. Długi okres przydatności do spożycia takich specjałów to efekt obecności m.in. propionianu wapnia (E 282), który zapobiega rozwojowi szkodliwych drobnoustrojów, ale może również powodować nieprzyjemne dolegliwości: bóle głowy czy problemy żołądkowe.
Kupując pieczywo tostowe lepiej unikać produktów zawierających fosforany. Ich nadmiar w diecie zaburza równowagę organizmu, pogarszając wchłanianie wapnia, magnezu i żelaza, co sprzyja rozwojowi osteoporozy oraz zaburzeniom procesów metabolicznych.
Zdecydowanie zrezygnujmy z zakupu chleba tostowego "wzbogaconego" utwardzonymi tłuszczami roślinnymi, których spożywanie znacząco zwiększa ryzyko miażdżycy i innych schorzeń układu krążenia, grozi otyłością, zaburza funkcjonowanie układu oddechowego i rozrodczego oraz wielu narządów, w tym mózgu czy trzustki. Tzw. tłuszcze trans przyczyniają się do powstawania przewlekłych stanów zapalnych, czego konsekwencją bywają nowotwory.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl