Kuchnia zielonej wyspy. Czym jest i co o niej wiemy?

Śniadanie wyspiarskie. Proste w przygotowaniu, sycące i przepyszne

Wielu naszych rodaków wybrało na swoją ojczyznę właśnie Irlandię. Zarówno Polacy jak i Irlandczycy wiedzą, że najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie. Typowe, wyspiarskie śniadanie tak naprawdę bardzo przypomina angielskie. W jego skład wchodzą: tosty, jajko sadzone, fasolki w sosie pomidorowym, kiełbaski, boczek, pomidor i pieczarki. Do tego oczywiście white albo black pudding, czyli biała albo tradycyjna kaszanka. Do picia najczęściej podaje się kawę albo herbatę z mlekiem oraz cukrem.

Składniki, jako że jest ich dużo, mogą być dowolnie modyfikowane. Nie oszukujmy się - takie śniadanie nie należy do najlżejszych, ale z całą pewnością zapewnia nam energię na cały dzień. Nie można też zapominać o tym, że o ile Hiszpanie uwielbiają spędzać wiele godzin, delektując się późną kolacją, o tyle mieszkańcy wysp mają w zwyczaju celebrację śniadania.

Warto zwrócić uwagę na Ulster Fry, czyli wariant śniadania, jaki popularny jest w Irlandii Północnej. W tym przypadku puddingi zastępuje się specyficznymi, sodowymi plackami. Pieczone są z mąki pszennej, do której dodaje się wodę sodową oraz maślankę. Często serwuje się też potato cakes, które robione są z gotowanych ziemniaków.

Mięso, sery i owoce morza. Z Irlandii nie wyjedziecie głodni!

Irlandia jest krajem rolniczym. Jeśli więc chodzi o kuchnię, to jest ona stosunkowo prosta, ale bardzo smaczna i pożywna. Często stawia się na mięsiwa, wśród których przeważają: wołowina, baranina i wieprzowina. Przyrządzić je można na różne sposoby, a najczęściej - podobnie jak w Polsce – serwowane z ziemniakami. Te są gotowane, pieczone albo po prostu w formie frytek. Jeśli chodzi o chleb, to tutaj również analogia do Polski. Kanapki z rozmaitymi dodatkami to pozycja obowiązkowa w tamtejszym jadłospisie. Najbardziej znany jest biały chleb sodowy oraz razowy. Do tego różnego rodzaju sery i – w zależności od regionu oraz dostępności - owoce morza. Jeśli chodzi o napoje, to na pewno wielu z was zdaje sobie sprawę, że jest to piwo. Najczęściej oryginalny, irlandzki Guiness! Można go znaleźć niemal w każdym sklepie oraz restauracji.

Mieszkańcy wysp lubią jeść do syta! Możecie być więc pewni, że jeśli odwiedzicie Irlandię i zagłębicie się w jej tajniki kulinarne, to nie wrócicie do domu głodni. Zanim jednak udacie się na wycieczkę, to zachęcam was do samodzielnego przygotowania potrawy prosto z tamtejszej kuchni. Przed wami przepis do przygotowania zapiekanki po irlandzki krok po kroku.

Niezbędne składniki:

• ½ kg mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
• 2 cebule
• 3 ząbki czosnku
• masło klarowane do smażenia
• 2 marchewki
• garść groszku zielonego
• sól
• pieprz
• 1 łyżeczka tymianku
• liść laurowy
• 1 łyżka sosu Worcester
• ½ szklanki Guinnessa
• 1 łyżka przecieru pomidorowego
• 100 ml bulionu wołowego
• 5 ziemniaków
• 1 łyżka masła
• 3 łyżki mleka
• ser żółty cheddar

Przygotowanie: pokrojoną cebulę zeszklić na mocno rozgrzanym maśle. Dorzucić posiekany czosnek. Po chwili smażenia dorzucić mięso. Wymieszać. Gdy się podsmaży, dodać pokrojoną w kostkę marchewkę oraz groszek. Przyprawić solą i pieprzem oraz roztartym w dłoniach tymiankiem i liściem laurowym. Wlać sos Worcester oraz Guinness’a. Gdy piwo odparuje, dodać przecier pomidorowy oraz bulion wołowy. Wymieszać i odparować. Ziemniaki ugotować w osolonym wrzątku. Odcedzić. Dodać masło i mleko, utłuc. Mięso z warzywami przełożyć do naczynia żaroodpornego. Nałożyć ziemniaki. Wyrównać. Posypać tartym serem żółtym. Piec przez 20-25 minut w temp. 180 st. C (pod koniec z funkcją grillowania).

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl