WAŻNE
TERAZ

Dron nad budynkami rządowymi. Jest komunikat premiera

Jeśli gotować, to tylko na parze

Gotowanie na parze jest zdecydowanie najzdrowszą formą przygotowywania potraw ? przekonują dietetycy. Dzięki takiej obróbce produkty zachowują wartości odżywcze i wyrazisty smak. Warto jednak stosować zasady, dzięki którym na parze powstaną znakomite potrawy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock | Thinkstock

Podczas tradycyjnego gotowania w wodzie wypłukiwane są bardzo ważne dla naszego organizmu witaminy i składniki mineralne. - W ten sposób pozbawiamy się potasu, żelaza czy wapnia. Na przykład gotowane w wodzie ziemniaki mają o połowę mniej potasu. A mięknąc na parze, tracą tylko kilka procent tego cennego minerału - tłumaczy Anna Marciniec, dietetyczka z Centrum Naturhouse. W dodatku gotowanie na parze nie wymaga tłuszczu, co sprawia, że potrawy są lekkostrawne i mniej kaloryczne. Brak kontaktu warzyw z wodą powoduje, że są one bardziej sprężyste i zachowują swój naturalny smak, kolor i aromat.

Świeżość to podstawa!

Na parze możemy gotować praktycznie wszystko. - Wyjątkiem są tylko grzyby, które tracą zbyt dużo wody - mówi Anna Marciniec. Parę bardzo lubią zwłaszcza warzywa, które podczas tradycyjnego przyrządzania rozpadają się i rozmiękają. Uzyskają jeszcze bardziej wyrazisty smak, jeśli do parującej wody dodamy trochę ziół lub kostki bulionowej.

Pamiętajmy, by wybierać tylko świeże warzywa. Gotowanie na parze potęguje bowiem smak i aromat. Ryby także przyrządzamy w ten sposób ryby. Zamiast wody używamy w tym przypadku bulionu lub wina. Wilgotne środowisko sprawia, że ryba jest bardzo soczysta.

Mięso z „parówki”

Na parze możemy również stosować metodę „papilotów”, która polega na wcześniejszym opakowaniu żywności w papier pergaminowy albo sparzone liście sałaty, szpinaku lub kapusty pekińskiej. Szczelnie zawinięte składniki podgrzewają się i duszą się w sosie własnym.

Także mięso znakomicie znosi „parówkę”. – Najlepiej sprawdzają się mniejsze i cieńsze kawałki, w przeciwnym wypadku zewnętrzna część może zostać przegotowana, a wewnętrzna niedogotowana – tłumaczy Anna Marciniec z Centrum Naturhouse. Warto wybierać tylko chude porcje mięsa. Ewentualny nadmiar tłuszczu usuwajmy przed gotowaniem, a podczas porcjowania mięsa, tnijmy je w poprzek włókien – będzie wówczas delikatniejsze. Podczas przyrządzania potraw w parowarze, pamiętajmy, żeby mięso i ryby znajdowały na samym dole – tak, by wyciekające z nich soki nie kapały na inne składniki.

Obraz

Więcej na: infografika.wp.pl

Urządzenia do gotowania na parze

Jeśli chcemy tak przyrządzać potrawy, najlepiej zainwestować w parowar. To elektryczne urządzenie składa się ze zbiornika na wodę i piętrowo ułożonych pojemników, dzięki którym można jednocześnie przygotować więcej smakołyków. Do gotowania na parze nadają się także szybkowary, zwykle wyposażone w specjalne wkładki.

W sprzedaży są również piekarniki parowe. Podczas gotowania para doprowadzana jest ze specjalnego podgrzewacza wody i rozpylana we wnętrzu kuchenki za pomocą dyszy. Dopływ pary regulowany jest automatycznie w zależności od wybranego programu. Także kuchenki mikrofalowe coraz częściej wyposażone są w odpowiednią funkcję. Jeśli nią nie dysponują, możemy użyć jednorazowych torebek do „parowania”, które pojawiły się ostatnio w sklepach.

Tradycyjne metody

Możemy zastosować też inne sprawdzone sposoby. Najbardziej tradycyjna metoda, wywodząca się z kuchni chińskiej, to gotowanie w woku z wrzącą wodą (do wysokości 2-3 cm). Składniki umieszcza się w specjalnym koszyku, który wykładamy liśćmi sałaty lub kapusty pekińskiej, aby potrawy nie przywierały. Koszyk przykrywamy pokrywką i wstawiamy do woka.

Do przyrządzania dań na parze sprawdzi się także zwykły garnek z niewielką ilością wrzątku. Nad powierzchnią wody zawieszamy metalowy lub bambusowy koszyczek z warzywami albo mięsem. Garnek powinien być szczelnie przykryty pokrywką, dzięki czemu gorąca para wypełnia całą powierzchnię, a żywność gotuje się bardzo szybko. W sprzedaży są też specjale nakładki pasujące do garnków różnej wielkości. Innym sposobem jest wstawienie do dużego garnka napełnionego wrzątkiem żaroodpornej miski (do góry dnem), a na niej talerza ze składnikami, które gotujemy pod przykryciem.

Ewa Podsiadły-Natorska

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wielu rzuca się na olej rzepakowy. W Lidlu i w Biedronce dorwiesz teraz lepszy za półdarmo
Wielu rzuca się na olej rzepakowy. W Lidlu i w Biedronce dorwiesz teraz lepszy za półdarmo
Kupujesz wiejskie jajka? Komentarz dietetyczki daje do myślenia
Kupujesz wiejskie jajka? Komentarz dietetyczki daje do myślenia
Zapomnij o owsianym i sojowym. To mleko pomaga w odchudzaniu, a do tego jest słodkie
Zapomnij o owsianym i sojowym. To mleko pomaga w odchudzaniu, a do tego jest słodkie
W tym roku prawdziwy wysp pysznych grzybów. W tych miejscach znajdziesz ich najwięcej
W tym roku prawdziwy wysp pysznych grzybów. W tych miejscach znajdziesz ich najwięcej
Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
Nie kupuj tego dziecku. Bosacka ostrzega przed bardzo cukrowym produktem
Nie kupuj tego dziecku. Bosacka ostrzega przed bardzo cukrowym produktem
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary