Jak usunąć pestycydy z warzyw i owoców?
Słyszymy o nich często, gdy mowa o produktach spożywczych. Dzięki nim warzywa i owoce zachowują piękny wygląd – są kształtne, jędrne, bez plamek czy przebarwień. Więcej zarabiają też rolnicy, bo za sprawą pestycydów mniejsze są straty plonów. Tyle że to nic innego jak chemia, dużo chemii. Możemy ich albo unikać, albo spróbować się ich pozbyć.
Pod nazwą pestycydy kryją się różne toksyczne substancje, które wykorzystuje się do zwalczania niepożądanych organizmów. Używane są głównie do ochrony roślin uprawnych, w tym produktów żywnościowych, przed grzybami, chwastami, gryzoniami, owadami itp. Mogą być pochodzenia naturalnego lub syntetycznego.
Nie da się ukryć, że pestycydy to sama chemia. W krajach wysoko rozwiniętych używa się ich na potęgę – chodzi o to, by zabezpieczyć warzywa czy owoce przed uszkodzeniami. Dzięki temu produkuje się więcej żywności, rzadziej wybuchają też epidemie chorób zakaźnych.
Niestety wykorzystywanie pestycydów ma również swoje złe strony. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że każdego roku ich oddziaływanie jest dotkliwe dla ok. 3 mln rolników – dla niektórych kończy się to nawet śmiercią. Z badań naukowych wynika, że częsty kontakt z pestycydami może przyczynić się do rozwoju cukrzycy albo choroby Parkinsona, uszkodzenia układu nerwowego czy zaburzeń w gospodarce hormonalnej. Kumulacja toksycznych substancji w organizmie prowadzi ponadto do powstawania nowotworów, również u potomstwa.
Dobra wiadomość jest taka, że w Polsce w porównaniu z wysoko uprzemysłowionymi krajami należącymi do Unii Europejskiej średnie zużycie pestycydów jest bardzo niskie – co nie znaczy, że nie ma ich w ogóle. Na liście substancji czynnych dopuszczonych w naszym kraju (według Instytutu Ochrony Roślin) jest ponad 380 pozycji.
Pozbywamy się pestycydów
Najlepszym sposobem unikania pestycydów jest wybieranie warzyw i owoców pochodzących z upraw ekologicznych albo z niewielkich, sprawdzonych działek. Żywność, która wygląda idealnie, nie ma żadnych plamek czy uszkodzeń, powinna wzbudzić nasze wątpliwości. Ślad po robaczku w jabłku to dobry znak – taki owoc prawdopodobnie nie był pryskany.
A co jeśli kupujemy warzywa albo owoce, które nie pochodzą z uprawy ekologicznej? I na to jest sposób. Przynajmniej części z nich możemy się pozbyć. Samo umycie pod bieżącą wodą nie wystarczy – gdyby tak było, chemia zmywałaby się wraz z każdym opadem deszczu, prawda?
Na początek można spróbować umyć owoce i warzywa w wodzie z dodatkiem soli (w takiej mieszance moczymy je przez ok. 10 minut i opłukujemy czystą wodą).
Skuteczniejszy sposób: w pierwszej kolejności należy wypłukać żywność w wodzie o odczynie kwaśnym – wystarczy dodać do niej ocet (pół szklanki na litr wody). W takim roztworze owoce i warzywa trzymamy przez ok. 3-5 minut, co pomoże nam pozbyć się z nich bakterii. Następnie wyjmujemy je i przygotowujemy wodę o odczynie zasadowym (na litr wody dajmy łyżkę sody oczyszczonej). Płuczemy przez 2-3 minuty. Ostatnią czynnością jest staranne opłukanie warzyw i owoców czystą wodą z kranu.
Na pestycydy można też zrobić domowy spray. Dokładnie połącz szklankę wody z łyżką soku z cytryny (może być kwasek cytrynowy) i 2 łyżkami sody oczyszczonej. Mieszankę wlej do butelki z pompką – spryskaj nią warzywa i owoce, a następnie odłóż na 5-10 minut. Po tym czasie starannie je opłucz. Gotowe.
Innym prostym sposobem na pozbycie się substancji toksycznych jest obranie warzywa lub owocu ze skórki, choć pamiętajmy, że to właśnie pod nią lub w niej kryje się wiele cennych dla zdrowia substancji.
Na rynku dostępne są także produkty do usuwania pestycydów z żywności (np. Bentley Organic, Ex’sir Sanitizer) – najlepiej szukać ich w sprzedaży internetowej. Produkty tego typu zabijają bakterie takie jak E.coli, Salmonella i Listeria, a przy tym wypłukują z roślin pozostałości chemicznych nawozów i pestycydów. Co ważne, są one przyjazne dla środowiska – zawierają składniki pochodzące z upraw organicznych. Cena to ok. 20-40 zł za 500 ml.
Pamiętajmy, że zawsze możemy spróbować uprawiać swoje warzywa i/lub owoce. Nawet na balkonie warto wygospodarować miejsce na doniczkę z ziołami. Dość łatwo uprawia się też pomidory, ogórki, paprykę, sałatę, cebulę, cukinię, kabaczka, rzodkiewkę, kalarepkę, seler, pietruszkę naciową.
Warto wiedzieć, że amerykańska organizacja Enviromental Working Group opracowała listę warzyw i owoców zawierających najwięcej pestycydów. Z raportu wynika, że najbardziej zanieczyszczone są: jabłka, truskawki, winogrona, seler, brzoskwinie, szpinak, słodka papryka, nektarynki, ogórki i ziemniaki.
Z analiz EWG dowiadujemy się również, że najmniej zanieczyszczone pestycydami są: słodka kukurydza, cebula, ananas, awokado, kapusta, zielony groszek, papaja, mango, szparagi i bakłażan.
EPN/mmch/kuchnia.wp.pl