Jak dbać o deskę do krojenia? Zapamiętaj kilka zasad
W każdym domu znajdziemy co najmniej jedną deskę do krojenia, ale często nie wiemy, jak o nią dbać, by służyła nam jak najdłużej i nie stała się wylęgarnią bakterii. Niby taki prosty przedmiot, a jednak musimy w odpowiedni sposób go traktować.
Najczęściej deska do krojenia wykonana jest z drewna. To wdzięczny materiał, ale w miarę użytkowania staje się bardziej porowata, noże tną jej powierzchnię i zwykłe zmywanie pod bieżącą wodą nie wystarczy, by wyczyścić ją z bakterii. Zacznijmy więc od prewencji.
Każdy drewniany element, który chcemy zabezpieczyć przed wysychaniem czy przenikaniem brudu powinniśmy poddać olejowaniu. Drewno zabezpieczone olejem roślinnym nie popęka, nie wypaczy się i nie straci koloru, a jednocześnie będzie bezpieczne dla żywności.
Dlatego też, po zakupie nowej deski najpierw należy ją dokładnie umyć, aby usunąć kurz i okruchy drewna, a następnie natrzeć olejem roślinnym i wytrzeć papierem kuchennym do sucha. Możemy także zastosować preparaty naturalne, takie jak wosk pszczeli, ciekłą parafinę, olej kokosowy lub olej dyniowy. W sklepach znajdziemy również specjalne preparaty do olejowania desek do krojenia, ale jednak zawsze lepiej użyć produktu naturalnego. Olejowanie deski warto przeprowadzać raz na dwa miesiące. Wytrzyma ona wtedy wiele lat.
Zmywarka to zły wybór
Drewnianych desek nie powinniśmy myć w zmywarkach. Taki sposób czyszczenia spowoduje, że może ona nasiąkać wodą, a zbyt częste narażanie deski na działanie wilgoci zmniejszy jej żywotność. To samo dotyczy częstego mycia pod bieżącą wodą. Zamiast spłukiwać suche zanieczyszczenia, wystarczy przetrzeć deskę suchym papierem.
Po każdym kontakcie z rybami, wędlinami czy mięsem potrzebne jest bardzo solidne umycie jej w gorącej wodzie. Pamiętajmy, by zaraz po umyciu, dokładnie wytrzeć deskę do sucha.
Aby mieć pewność, że deska nie stała się siedliskiem bakterii, co kilka dni warto przeprowadzać także dezynfekcję za pomocą sody oczyszczonej zmieszanej z octem w proporcji 2:1. Pastę nakładamy na deskę, pozostawiamy na kilkanaście minut, spłukujemy i od razu wycieramy.
Jeśli nie drewniana, to jaka?
Dobrą alternaty dla klasycznych drewnianych desek, są trwalsze i mniej chłonące wody deski z klejonego bambusa. Nie trzeba też ich impregnować przed użyciem. Są one jednak często bardziej miękkie od desek drewnianych, co oznacza, że w procesie użytkowania szybciej się zniszczą.
Modne są także deski ze szkła. Łatwo je myć – można korzystać ze zmywarki, nie rysują się, ale mają wady – przede wszystkim nie można na nich np. tłuc kotletów, bo pękają. Krojenie na takich deskach powoduje również tępienie się noży, co nie jest dla kucharzy bez znaczenia.
I na koniec deski plastikowe: najtańsze, ale i najmniej trwałe. Szybko się rysują i stają się siedliskiem bakterii. Dlatego też warto dwa razy zastanowić się przed zakupem takiej deski.