Boeuf Stroganow – pyszna klasyka

Wokół nazwy i pochodzenia tej potrawy istnieje sporo zamieszania, ale jedno nie ulega wątpliwości – boeuf Stroganow to jedno z najsmaczniejszych dań jednogarnkowych i świetny pomysł na jesienny lub zimowy obiad. Jak go przyrządzić?

Boeuf Stroganow Boeuf Stroganow
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | stockcreations
oprac.  KGD

W Polsce ta pyszna potrawa najczęściej jest określana po prostu strogonowem, choć kryje się w tym spory błąd. Oryginalna nazwa potrawy nawiązuje bowiem do carskiego generała i arystokraty Aleksandra Grigorjewicza Stroganowa, dlatego na świecie specjał jest znany jako boeuf Stroganoff (boeuf to po francusku wołowina). W spolszczonej wersji danie powinniśmy nazywać raczej stroganowem.

Także jego pochodzenie budzi wątpliwości. Wiele źródeł wskazuje, że potrawę wymyślili francuscy kucharze zatrudnieni w pałacu Stroganowa. Według innych teorii zmodyfikowali oni tylko danie, które w Rosji było znane już znacznie wcześniej. Pierwszy zachowany przepis pochodzi z 1887 r., z rosyjskiej książki kucharskiej "Dar dla młodych gospodyń domowych". Zalecał, by pokrojoną w kostkę wołowinę zamarynować w soli i zielu angielskim, po czym podsmażyć na maśle i podać z sosem na bazie bulionu oraz musztardy, z dodatkiem kwaśnej śmietany.

Z czasem boeuf Stroganow zyskał popularność na całym świecie, a jego receptura zaczęła przechodzić rozmaite modyfikacje. W najbardziej znanej wersji do potrawy dodaje się także grzyby (zwykle pieczarki) oraz cebulę, zaś sos często wzbogaca się białym winem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sekret pysznego gulaszu. Jeden dodatek, a danie zostaje arcydziełem kulinarnym

Wbrew nazwie, specjał nie zawsze przyrządza się z wołowiny. W Brazylii zastępuje się ją mięsem drobiowym, a nawet… krewetkami. Mieszkańcy Skandynawii przyrządzają potrawę z lokalnymi kiełbasami oraz ogórkami konserwowanymi.

Wołowina – wartości odżywcze

Tradycyjny boeuf Stroganow powinien być przyrządzany z wołowiny, najlepiej polędwicy. Mięso musi mieć jak najwyższą jakość. Dobrze, gdyby posiadało certyfikat QMP. To oznaczenie systemu opracowanego przez Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego, wprowadzającego ścisłe normy produkcji wołowiny.

Taki produkt zapewnia nie tylko walory smakowe, ale również spore wartości odżywcze. Choć ze spożywaniem czerwonego mięsa nie należy przesadzać, pamiętajmy, że wołowina stanowi bogate źródło wysokowartościowego i łatwo przyswajalnego białka zawierającego wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne, których organizm człowieka nie wytwarza samodzielnie, dlatego muszą być dostarczane wraz z pokarmem.

Znajdziemy tu także dużo kolagenu, dzięki któremu skóra jest gładka i sprężysta, naczynia krwionośne zachowują elastyczność, rany szybko się goją, złamane kości zrastają, zaś stawy sprawnie funkcjonują.

Wołowina dostarcza sporo witamin z grupy B, w tym B6 (usprawnia metabolizm, magazynuje zasoby energii, poprawia odporność i funkcjonowanie układu nerwowego) i B12 (przeciwdziała niedokrwistości). Zapewnia solidną dawkę dobrze przyswajalnego żelaza, cynku oraz selenu – jednego z najważniejszych antyoksydantów, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania systemu odpornościowego.

Gulasz
Gulasz © Adobe Stock

Wołowina nie należy do mięs zbyt tłustych, ale zawiera sporo sprzężonego kwasu linolowego (CLA), który pomaga oczyszczać organizm z toksyn, redukować tkankę tłuszczową oraz zapobiegać miażdżycy i innym chorobom układu krwionośnego.

Boeuf Stroganow – przepis

Zaczynamy od posiekania dużej cebuli i podsmażenia na maśle klarowanym. Gdy się zeszkli, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek (1-2 ząbki), a po 2-3 minutach pokrojone w plasterki pieczarki (25 dag). Podsmażamy przez 5-6 minut, aż grzyby zmiękną.

Następnie wszystko przekładamy do innego naczynia, a na patelnię wykładamy pokrojoną w cienkie paski polędwicę wołową (0,5 kilograma), obtoczoną wcześniej w mące z dodatkiem soli i pieprzu. Podsmażamy przez kilka minut, mięso powinno się ładnie przyrumienić. Dodajemy cebulę z pieczarkami, zalewamy sosem przygotowanym z bulionu wołowego (100 ml) wymieszanego z kwaśną śmietaną (4 łyżki) oraz ostrą musztardą (łyżka). Gotujemy na średnim ogniu przez 5 minut.

Potrawę możemy też wzbogacić innymi dodatkami, np. pokrojonymi w kostkę ogórkami kiszonymi, papryką, koncentratem pomidorowym albo białym winem (dolewamy je po wymieszaniu mięsa z pieczarkami, a gdy odparuje dodajemy sos).

Gotowe danie posypujemy posiekaną natką pietruszki. Serwujemy z ryżem, makaronem (np. pappardelle), ziemniaczanym puree albo pieczywem.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Garstka dziennie wystarczy. Jedne z najzdrowszych orzechów
Garstka dziennie wystarczy. Jedne z najzdrowszych orzechów
Nie tylko kiszona jest zdrowa. Tak kapusta wspiera organizm
Nie tylko kiszona jest zdrowa. Tak kapusta wspiera organizm
Użyj zamiast gotowych przypraw do ryb. Danie będzie smaczne i pełne witaminy C
Użyj zamiast gotowych przypraw do ryb. Danie będzie smaczne i pełne witaminy C
Zazwyczaj kupuję czerwone, ale dziś wybrałem zielone. Skusiła mnie promocja i cenne wartości odżywcze
Zazwyczaj kupuję czerwone, ale dziś wybrałem zielone. Skusiła mnie promocja i cenne wartości odżywcze
Nie kupuj rybnej pasty, lecz zrób ją sam. W takiej wersji jest idealna dla sercowców
Nie kupuj rybnej pasty, lecz zrób ją sam. W takiej wersji jest idealna dla sercowców
Czy można przedawkować miętę? Wyjaśniamy to raz na zawsze
Czy można przedawkować miętę? Wyjaśniamy to raz na zawsze
Wsyp 2 łyżeczki do owsianki. Ułatwi odchudzanie i odżywi mózg
Wsyp 2 łyżeczki do owsianki. Ułatwi odchudzanie i odżywi mózg
Kup, gdy zobaczysz w sklepie. Mogą pomóc uchronić się przed cukrzycą
Kup, gdy zobaczysz w sklepie. Mogą pomóc uchronić się przed cukrzycą
Dosyp do sałatki. Będziesz mieć serce jak dzwon i mózg jak brzytwę
Dosyp do sałatki. Będziesz mieć serce jak dzwon i mózg jak brzytwę
Znany dietetyk wskazał danie z PRL-u. Zapomniane, a wspiera regenerację chrząstki stawowej
Znany dietetyk wskazał danie z PRL-u. Zapomniane, a wspiera regenerację chrząstki stawowej
Tylko doświadczeni grzybiarze się po niego schylają. Wygląda podejrzanie, smakuje jak kania
Tylko doświadczeni grzybiarze się po niego schylają. Wygląda podejrzanie, smakuje jak kania
Ma mało kalorii, mnóstwo błonnika i przypomina pomidora. Na sklepowych półkach znajdziesz w bardzo dobrej cenie
Ma mało kalorii, mnóstwo błonnika i przypomina pomidora. Na sklepowych półkach znajdziesz w bardzo dobrej cenie