Alkohol - mity i fakty

Czy kieliszek wódki pomoże nam się rozgrzać skuteczniej, niż kubek gorącej herbaty? Czy piwo ma właściwości lecznicze? Dowiedz się, co jest faktem, a co mitem.

Kobiety szybciej wchłaniają i wolniej trawią alkohol, dlatego z reguły upijają się szybciej niż mężczyźni. Jednak na tempo, w jakim alkohol uderza do głowy mają wpływ również inne czynniki - waga, wiek i stan zdrowia osoby, która spożywa alkohol, a nawet jego jadłospis. Może się więc zdarzyć, że otyła kobieta "odpadnie" szybciej, niż szczupły mężczyzna.

Duża ilość jedzenia powoduje wolniejsze wchłanianie alkoholu. Przed imprezą warto zjeść wysokokaloryczny posiłek, co spowolni wchłanianie się alkoholu.

Osoby, które piją alkohol regularnie, mogą mieć na niego większą tolerancję. Jednak w dużym stopniu są narażone na uzależnienie - im więcej pijemy, tym większej dawki potrzebujemy, żeby się upić.

Po kawie i prysznicu możemy poczuć się lepiej, bo bardziej "świeżo". Jednak te zabiegi nie sprawią, że alkohol szybciej "wyparuje" z naszego organizmu.

Faktem jest, że alkohol powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych - ale uczucie ciepła znika równie szybko, jak się pojawiło.

Alkohol działa toksycznie na mózg powodując, że zasypiamy. Podczas takiego snu nie odpoczniemy tak, jak podczas "normalnego" snu.

Z każdym kolejnym ciśnienie będzie jeszcze rosnąć. Jednak w ten sposób rośnie ryzyko związane z wystąpieniem np. wylewu.

Tak, bo rośnie nasza samoocena i samokrytyka. Jednak picie alkoholu w celu poprawienia sobie nastroju to najkrótsza droga do uzależnienia.

Takie alkohole są przyjemne w smaku, ale także zawierają alkohol. Dodatkowe wzbogacenie ich dwutlenkiem węgla powoduje, że procenty szybciej przedostają się do krwi i szybciej uderzają do głowy.