Polacy spożywają za mało kwasów tłuszczowych omega-3

Kwasy tłuszczowe omega-3 są niezbędne dla zdrowia oraz prawidłowego funkcjonowania np. układu krążenia i mózgu. Ponieważ nasz organizm ich nie produkuje musimy dostarczać je w diecie. Jednak Polacy spożywają za małe ilości tych związków – oceniają eksperci.

Polacy spożywają za mało kwasów tłuszczowych omega-3
Źródło zdjęć: © 123RF
2

Dr Monika Duda, biolog z Zakładu Fizjologii Klinicznej, Centrum Kształcenia Podyplomowego w Warszawie przypomniała, że kwasy tłuszczowe omega-3, obok kwasów omega-6, należą do niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT).

„Oznacza to, że nasz organizm nie potrafi ich zsyntetyzować i musimy ich sobie dostarczać wraz z dietą” – powiedziała badaczka. Omega-6 występują głównie w tłuszczach roślinnych, natomiast omega-3 – w tłustych rybach morskich (jak łosoś, śledź, makrela, tuńczyk, halibut)
, małych skorupiakach morskich, np. w krylu, algach, ale też – w pewnych ilościach - w niektórych tłuszczach roślinnych, jak olej rzepakowy.

Zarówno omega-3, jak i omega-6 w istotny sposób wpływają na funkcjonowanie naszego organizmu. Bardzo ważne jest jednak, by w naszej diecie zachowane były odpowiednie proporcje tych związków. „Prawidłowo, stosunek omega-6 do omega-3 powinien wynosić 4 do 1. Niestety, w naszej współczesnej diecie, bardzo bogatej np. w mięso, wynosi on 20-30 do 1” – tłumaczyła dr Duda.

Tymczasem, zbyt duże ilości omega-6 są niekorzystne dla zdrowia, gdyż kwasy te hamują działanie omega-3. „Jest to niebezpieczne, bo przyczynia się do nasilenia w organizmie odczynu zapalnego, który leży u podstawy niemal wszystkich chorób, w tym schorzeń układu sercowo-naczyniowego” – powiedziała specjalistka. Proces zapalny przyczynia się do rozwoju np. miażdżycy tętnic, a kwasy omega-3 powodują jego wygaszenie.

Kardiolog i internista prof. Artur Mamcarz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypomniał, że związki te wpływają korzystnie na dwa główne czynniki ryzyka chorób układu krążenia, które wciąż są przyczyną połowy przedwczesnych zgonów w Polsce. Chodzi o profil związków tłuszczowych (lipidów) we krwi oraz nadciśnienie.

Ostatnie badanie NATPOL, którego wyniki ujawniono we wrześniu 2011 r. wskazują, że zaburzenia lipidowe może mieć aż 16 mln Polaków, a nadciśnienie ok. 10 mln, mówił kardiolog.

Według dr Dudy omega-3 korzystnie wpływają na nasz profil lipidowy, gdyż obniżają stężenie trójglicerydów a podwyższają stężenie „dobrego” cholesterolu (HDL). Związki te obniżają również ciśnienie krwi u osób cierpiących na nadciśnienie (ale nie u osób, u których ciśnienie tętnicze jest prawidłowe). Sprzyjają bowiem produkcji tlenku azotu, który działa rozkurczająco na naczynia krwionośne.

Omega-3 mogą także obniżać ryzyko zawału serca, gdyż wbudowują się w błony komórkowe i w ten sposób zmieniają funkcjonowanie płytek krwi. Płytki biorą udział w powstawaniu skrzepliny w miejscu pęknięcia blaszki miażdżycowej. Jeśli skrzeplina zamknie światło naczynia wieńcowego dochodzi do zawału. Jednak, gdy spożywamy produkty bogate w omega-3 to płytki krwi są mniej skłonne do przylegania do uszkodzonej blaszki i tworzenia zakrzepu, tłumaczyła dr Duda.

Z kolei prof. Mamcarz przytoczył wyniki badań wskazujące, że omega-3 zmniejszają też ryzyko arytmii serca (np. migotania przedsionków czy komór), które są czynnikiem ryzyka nagłego zgonu, zwłaszcza u pacjentów z miażdżycą naczyń.

Kardiolog zwrócił uwagę, że w diecie Polaków znajduje się znacznie mniej omega-3 niż wynika z zaleceń towarzystw naukowych. Przyczyną jest głównie to, że spożywamy za mało tłustych ryb morskich – ok. 15-20 razy mniej niż np. Włosi.

Jak ocenił prof. Mamcarz w rozmowie z PAP są analizy pokazujące, że istnieje zależność między spożyciem tych związków a niższym ryzykiem chorób układu krążenia. Zaznaczył, że zwiększenie ilości omega-3 w diecie jest jednym z elementów zdrowego stylu życia – obok niepalenia, regularnej aktywności fizycznej i zdrowej diety, zawierającej mniej nasyconych tłuszczów zwierzęcych, a więcej tłuszczów nienasyconych (w tym omega-3) i ogólnie mniej kalorycznej.

Dietetyk i lekarz medycyny Anna Senderska powiedziała, że przeciętna osoba potrzebuje ok. 500 mg omega-3 dziennie, by zaspokoić zapotrzebowanie na te związki. Oznacza to, że w tygodniu powinniśmy spożywać ok. pół kilograma ryb. Jednak osoby z chorobami przewlekłymi – układu krążenia, czy neurodegeneracyjnymi – powinny sobie dostarczać co dnia nawet 2 gramy omega-3.

„To wymagałoby istotnej zmiany zachowań żywieniowych Polaków i zwiększenia spożycia tłustych ryb morskich. Ponieważ może to być jednak mało realne w zaleceniach europejskich dopuszcza się zażywanie suplementów diety z tymi kwasami tłuszczowymi – powiedział prof. Mamcarz. Jak zaznaczył, wielu lekarzy odnosi się do tego sceptycznie, ponieważ badania wykazały, iż brak jest korzyści zdrowotnych z zażywania preparatów witaminowych.

„W przypadku omega-3 jest inaczej. Ich suplementacja jest dopuszczona w przypadku, gdy zwyczaje żywieniowe są bardzo trudne do modyfikowania” – powiedział ekspert.

Dr Duda zwróciła uwagę, że jeśli decydujemy się zwiększyć spożycie ryb to ważny jest sposób ich przyrządzenia. „Na przykład, smażąc ryby – zamiast zdrowych omega-3 - dostarczamy sobie niezdrowych kwasów tłuszczowych trans” – zaznaczyła. Nie zaleca się również spożywania w zbyt dużych ilościach ryb mocno solonych czy wędzonych.

„Trzeba też pamiętać, że ryby tylko gromadzą omega-3, które zdobywają wraz z pożywieniem, np. jedząc małe skorupiaki czy glony” – podkreśliła dr Duda. To sprawia, że mogą się one znacznie różnić pod względem zawartości tych kwasów tłuszczowych.

Wiele ryb hodowlanych zawiera znacznie mniej omega-3 (lub nie zawiera ich wcale), gdyż nie ma ich w paszach, którymi są karmione. Inaczej jest z rybami z łowisk naturalnych, tłumaczył prof. Mamcarz.

Inny problem stanowi zawartość w rybach różnych toksyn, jak metale ciężkie czy dioksyny – w związku z zanieczyszczeniem środowiska. Dlatego lepiej jeść ryby żyjące krótko i nie drapieżne, zaznaczyła Senderska.

Eksperci zwrócili uwagę, że warto też sięgać po olej rzepakowy, który choć nie zaspokoi zapotrzebowania na kwasy omega-3 to zawiera ich 10-12 razy więcej niż oliwa z oliwek. „Jest to znacznie lepsza alternatywa niż olej lniany, który jest znacznie droższy, mniej trwały, a zawiera niewiele więcej tych związków” – tłumaczył prof. Mamcarz.

Dr Duda wyjaśniła, że olej rzepakowy zawiera kwas alfa-linolenowy, z którego w naszym organizmie powstają dwa najważniejsze kwasy omega-3, tj. kwas dokozaheksaenowy (DHA) oraz eikozapentaenowy (EPA). Jednak tylko 5 proc. kwasu alfa-linolenowego przekształca się w EPA, a mniej niż 1 proc. w DHA.

Według specjalistki spośród suplementów diety, które zawierają omega-3 warto sięgać po te, w których kwasy te występują w postaci fosfolipidów, lepiej przyswajalnych dla naszego organizmu. Są to preparaty z kryla, a nie z tłuszczów rybich. (PAP)

jjj/abe/

2

Wybrane dla Ciebie

Najgorszy dodatek do rosołu. Poprawia smak, ale powoduje tycie i zatyka tętnice
Najgorszy dodatek do rosołu. Poprawia smak, ale powoduje tycie i zatyka tętnice
Jemy bardzo mało tego mięsa. Jest pyszne, zdrowe i wolne od antybiotyków
Jemy bardzo mało tego mięsa. Jest pyszne, zdrowe i wolne od antybiotyków
Zawsze sieję je w czerwcu. Do samego listopada zbieram piękne plony
Zawsze sieję je w czerwcu. Do samego listopada zbieram piękne plony
Moja mama wyciąga z lodówki i robi ten oprysk. Jej ogórki, pomidory czy papryka są zdrowe i piękne
Moja mama wyciąga z lodówki i robi ten oprysk. Jej ogórki, pomidory czy papryka są zdrowe i piękne
Najgroźniejsze pasożyty. Można na nie trafić w jedzeniu, a wielu nie ma świadomości
Najgroźniejsze pasożyty. Można na nie trafić w jedzeniu, a wielu nie ma świadomości
Jedli codziennie rodzynki. Oto co stało się z ich ciśnieniem po 3 miesiącach
Jedli codziennie rodzynki. Oto co stało się z ich ciśnieniem po 3 miesiącach
Ile masła można jeść dziennie? Wyniki najnowszych badań są ogromnym zaskoczeniem
Ile masła można jeść dziennie? Wyniki najnowszych badań są ogromnym zaskoczeniem
Dietetyk zachęca do jedzenia. Wymiatają złogi z tętnic jak miotełka i nie tylko
Dietetyk zachęca do jedzenia. Wymiatają złogi z tętnic jak miotełka i nie tylko
Jeśli masz te dolegliwości, nie jedz bobu. Może skończyć się szpitalem
Jeśli masz te dolegliwości, nie jedz bobu. Może skończyć się szpitalem
Dodaj pół łyżeczki do kawy. Wątroba wskoczy na wyższe obroty, a stawy przestaną boleć
Dodaj pół łyżeczki do kawy. Wątroba wskoczy na wyższe obroty, a stawy przestaną boleć
Już po 4 puszkach można się zatruć. Takich napojów lepiej nie pij podczas upałów
Już po 4 puszkach można się zatruć. Takich napojów lepiej nie pij podczas upałów
Wielu omija w sklepie, a szkoda. Przynosi ulgę wątrobie, reguluje cukier i poprawia wzrok
Wielu omija w sklepie, a szkoda. Przynosi ulgę wątrobie, reguluje cukier i poprawia wzrok