Chwasty w kuchni
To warto wiedzieć
Wiosną w ogrodzie, na łąkach i w lesie napotykamy dzikie rośliny, które możemy wykorzystać w kuchni i stworzyć niecodzienne, pyszne dania. Ważne tylko, aby przed zebraniem chwastów dokładnie upewnić się, czy zrywamy właściwą roślinę. W tym pomogą nam Kasia i Bartek Latosowie, którzy porzucili wielkomiejskie życie i osiedlili się w Kosowie Lackim, gdzie prowadzą gospodarstwo agroturystyczne Latosowo. Mieszkają w domu z bali i czerpią pełnymi garściami z tego, co daje im matka ziemia.
Gwiazdnica
- Niemal każdy kto uprawia ogródek, natknął się na tego chwasta. Silnie się rozrasta zagłuszając inne rośliny, ale jednocześnie jest niebywale smaczny – przekonuje Kasia Latos i dodaje, że należy wykorzystywać jedynie górne, młode i zielone części łodyg, najłatwiej ścinając je nożyczkami. Smakuje wybornie jako samodzielna duszona jarzynka, a dzięki aromatowi zbliżonemu do orzechowego świetnie sprawdzi się zamiast szczypiorku jako dodatek do jajecznicy.
Podagrycznik
To kolejny chwast, który jest mocno ekspansywny i trudny do pozbycia z ogrodu. - Zachęcam, by zamiast wyrzucać, jeść podagrycznik. Najsmaczniejsze są młodziutkie, wiosenne pędy, ale w kuchni możemy używać zarówno młode liście, jak i grube łodygi – mówi właścicielka gospodarstwa agroturystycznego. Ten cenny chwast można dusić jak szpinak, a łodygi dodawać do potraw mięsnych, gdyż mają aromat zbliżony do pietruszki i selera.
Krwawnik
Jest rośliną występującą zarówno dziko na łąkach, jak i na rabatach kwiatowych w wersji ozdobnej. Na łąkach spotykamy odmianę o białych kwatach. Ma charakterystyczne pierzaste liście o ostrym i pieprznym aromacie. - Możemy jeść krwawnik na surowo w sałatkach, jako dodatek do twarogu, do zup czy sosów – zachęca Kasia Latos. Stosowany jest także w naparach, gdyż wykazuje właściwości przeciwzapalne, przeciwskurczowe oraz pomaga w przypadku przewlekłych zaparć.
Chmiel
Jadalne są listki, korzeń oraz oczywiście szyszki. - Młode pędy chmielu są wyborne w smaku i przypominają nieco szparagi. Wiosenne przyrosty wycinamy tak, aby łodyżki miały około 20 cm długości, przy czym trzeba sprawdzić, w którym miejscu łodyga jest krucha, a gdzie robi się twarda i włóknista – mówi Katarzyna Latos. Pędy chmielu gotujemy w osolonej wodzie, delikatnie odcedzamy i możemy podawać z bułką tartą albo skropione oliwą, z dodatkiem czosnku i octu winnego. Szyszki natomiast oprócz piwnego zastosowania świetnie sprawdzają się w herbatce - można zalać je wrzątkiem i delektować smakiem naparu.
Mniszek lekarski
Najczęściej nazywamy go mleczem i traktujemy jako chwast, ale z powodzeniem możemy wykorzystać go w kuchni. Do jedzenia nadaje się zarówno korzeń, jak i liście oraz kwiaty. - Młode listki świetnie sprawdzą się w sałatkach. Można je także podawać gotowane w zupie czy jako samodzielną jarzynkę zamiast szpinaku. Młode pączki kwiatowe najlepiej zamarynować i podawać jako odpowiednik kaparów, natomiast kwiaty mogą być dodatkiem w sałatce. Można także zrobić z nich syrop – zachęca właścicielka gospodarstwa agroturystycznego.