Zielona herbata parzona na zimno
Zieloną herbatę pito już tysiące lat temu, a jej prozdrowotne właściwości znane są nie od dziś. Zazwyczaj pijemy ją zalaną gorącą wodą, ale czy wiesz, że możesz zaparzyć ją w zimnej wodzie? To świetny i zarazem zdrowy sposób na ochłodę w upalny dzień.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Dzięki odpowiedniemu procesowi suszenia zielona herbata zachowuje niemalże wszystkie cenne substancje, np. silne antyoksydanty, polifenole oraz katechiny. Zawiera także liczne aminokwasy, teinę oraz witaminy A, B, C i E. To jeszcze nie wszystko – oczyszcza organizm, gdyż działa moczopędnie, przez co przyspiesza proces wydalania toksyn i zbędnych produktów przemiany materii. Podkręca metabolizm, wspomagając w ten sposób odchudzanie.
Parzenie herbaty na zimno (z angielskiego cold brew) będzie idealnym rozwiązaniem na upalne dni. Tym sposobem możemy przyrządzić każdy rodzaj herbaty, zaczynając od czarnej, a kończąc na zielonej. Co prawda parzenie na zimno wymaga o wiele więcej czasu niż tradycyjne, ale naprawdę warto.
Wystarczy, że do dzbanka wsypiesz dwa razy więcej listków herbaty, niż jeżeli parzyłbyś je tradycyjnie i odstawisz do lodówki na minimum 4 godziny (im dłużej, tym lepiej – czas parzenia może trwać nawet do 10 godzin) i już – zielona herbata na zimno gotowa. Proste, prawda? Do tak zaparzonej herbaty możesz dodać listki mięty i pokrojone w plasterki owoce, a na pewno zachwycisz swoich gości w upalny dzień.
Takie przygotowanie herbaty ma wiele zalet, przede wszystkim z liści uwalnia się o wiele mniej kofeiny i katechiny – dzięki temu jest bardziej orzeźwiająca. Dodatkowo zimne parzenie wyciąga znacznie delikatniejszy i pozbawiony charakterystycznej goryczy aromat herbaty.
Zobacz także wideo: Lecznicze właściwości miodu
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.