Jeśli wierzyć legendzie faworki, bez których dziś trudno nam wyobrazić sobie czas karnawału, a szczególnie tłusty czwartek, powstały przypadkiem. Pewien nieuważny cukiernik przygotowując pączki, niechcący wrzucił do gorącego oleju wąski pasek ciasta. Ciasto skręciło się w warkocz i nabrało złocistej barwy. Cukiernik szybko je wyłowił, a żeby uniknąć kary za marnowanie ciasta, posypał warkocz cukrem pudrem... i w taki właśnie sposób stworzył faworek.