Ryby z Bałtyku - które wybrać?

Na nasze talerze coraz częściej trafiają egzotyczne gatunki ryb. Panga czy tilapia wypierają bałtyckiego śledzia i łososia. Są tanie i łatwo dostępne, ale czy ich mięso ma takie same wartości odżywcze? Po które ryby morskie powinniśmy sięgać?

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF | 123RF

Zdaniem lekarzy i dietetyków ryby to jeden z najważniejszych składników naszej diety. Radzą by jeść je przynajmniej trzy razy w tygodniu. Dlaczego?

- Zawarte w rybach kwasy omega-3 obniżają ciśnienie krwi oraz poziom cholesterolu i trójglicerydów, dzięki czemu chronią nasz układ krążenia i zmniejszają ryzyko wystąpienia zawału serca. Nie do przecenienia jest też ich wpływ na mózg. Dieta bogata w ryby wspomaga koncentrację oraz zmniejsza objawy depresji - mówi Magdalena Czyrynda-Koleda, specjalistka ds. żywienia z poradni Dietosfera.

Najbogatsze w kwasy omega-3 są tłuste ryby morskie. W Bałtyku znajdziemy mnóstwo gatunków, które z powodzeniem można wpisać do codziennego menu. Niestety wiele z nich jest niedocenianych i rzadko można dostać je w sklepach.

Zdaniem ichtiologa dr. Artura Drożdżaka w naszym morzu żyje wiele gatunków, których nie łowi się metodą przemysłową, a które mogłyby stać się naszymi hitami. - Na przykład ryby z rodzaju babkowatych są bardzo smaczne i w wielu krajach chętnie jedzone. Ich charakterystyczną cechą jest to, że praktycznie nie mają ości, a że są niezbyt duże, można je smażyć w całości - mówi ichtiolog. - Warto też sięgnąć po dość powszechną w Bałtyku belonę, choć jej ości, które po ugotowaniu stają się zielone, nie wszystkim muszą wydawać się apetyczne. Prawdziwy rarytas, który można wyłowić z naszego morza to turbot. Przypomina z wyglądu wielką flądrę. Może ważyć nawet 20 kilogramów - dodaje.

Ze względu na smak i konsystencję turbot jest jedną z najbardziej cenionych ryb w Europie. Poławiany jest na dużą skalę - także w Bałtyku, jednak w Polsce nie jest szczególnie popularny. Pod tym względem trudno go porównać z dorszem, śledziem, flądrą czy szprotami. Choć i tych ryb, często nie udaje się nam kupić świeżych. Śledzie najłatwiej osiągalne są w postaci koreczków, szproty zaś w puszce. A szkoda. Bo ta mała bałtycka rybka usmażona w całości na krucho to prawdziwy przysmak. By jej spróbować, musimy niestety opuścić kraj i wybrać się np. do Chorwacji.

Warto jednak poszukać świeżych bałtyckich ryb, bo ich wartości odżywcze są wyższe od ryb „egzotycznych”, których pełne są sklepowe zamrażarki.

- Ostatnio bardzo popularne stały się w Polsce takie gatunki jak panga i tilapia. Ja ich nie polecam, bo mają niskie wartości odżywcze. Poza tym ryby te pochodzą ze sztucznych hodowli w Azji, gdzie żyją w zbiornikach o dużym stężeniu różnych dioksyn i są karmione paszą z antybiotykami i środkami bakteriobójczymi - mówi dietetyczka, Magdalena Czyrynda-Koleda. - Ostrożnie należy też podchodzić do ryby maślanej. Pod tym hasłem kryje się wiele gatunków tłustych i bogatych w białko ryb morskich. Ryba maślana charakteryzuje się wysokim stężeniem kwasu oleinowego, który nie jest trawiony przez człowieka. Po spożyciu dużej ilości może wystąpić biegunka, wymioty czy bóle głowy - dodaje dietetyczka.
Kilka lat temu pojawiły się niepokojące informacje dotyczące przekroczenia norm dotyczących zawartości dioksyn w bałtyckich śledziach, szprotach i łososiach. Jednak to nie powód, by z nich rezygnować. Stężenie dioksyn przekraczało wówczas normę zaledwie o jeden pikogram, i to jedynie w wypadku wyjątkowo dużych osobników. Zresztą tylko 6,6 proc. tych niebezpiecznych substancji, jakie trafiają do naszego organizmu, pochodzi z ryb. Pozostałe zjadamy z nabiałem, mięsem, drobiem i jajami. Jednak prawdopodobieństwo, że kupując łososia w sklepie czy zamawiając go w restauracji, dostaniemy bałtycką odmianę, jest minimalne. To dziko żyjący gatunek, zagrożony wyginięciem, a jego połowy są niewielkie. Ale smakosze uważają, że właśnie jego mięso – jaśniejsze od norweskiego łososia - jest smaczniejsze.

Jakie ryby są najbogatsze w cenne kwasy omega-3? Ich zawartość łososiach wynosi 1,5g/100g. Więcej, bo 1,7g/100g mają śledzie, które powinniśmy na stałe włączyć do naszej diety. Są bogatym źródłem wit. A i D - w 100 g jest jej osiem razy więcej niż w szklance mleka - oraz E, która ma działanie przeciwmiażdżycowe. Jest w nich sporo witaminy B6 (100 g ryby pokrywa w 20 proc. dzienne zapotrzebowanie na B6) oraz witaminy B12 (jej zawartość w 100 g przewyższa dzienne zapotrzebowanie aż czterokrotnie). Śledzie dostarczają także dużo żelaza, cynku i miedzi oraz fosforu i jodu.

Dwa popularne w naszym kraju gatunki – dorsz i flądra należą do chudych ryb morskich, więc zawartość dobroczynnych tłuszczów nie jest w nich zbyt duża – odpowiednio 0,4 g i 0,1 g na 100 g – ale mają inne zalety, przede wszystkim są niskokaloryczne. Dorsz jest także bogatym źródłem witaminy B12, selenu, a przede wszystkim jodu regulującego działanie tarczycy - 100 mg na 100 g ryby to prawie cała dzienna dawka pierwiastka potrzebna dorosłemu człowiekowi. Niestety należy do gatunków zagrożonych wyginięciem.
Najwięcej tłuszczów omega-3 posiada makrela - 2,6 g /100g. Nie jest bałtycki gatunek, a ta która trafia na nasze stoły zazwyczaj pochodzi z Morza Północnego. Niestety na wędzoną trzeba uważać. O ile samej rybie nie można nic zarzucić, to właśnie proces wędzenia nierzadko pozostawia wiele do życzenia.

- Często ryby przetwarzane są hurtowo i zanurzane w roztworze, który zmienia smak i kolor ryby. Zanim kupimy wędzoną makrelę zapytajmy sprzedawcę, czy wie w jaki sposób została przyrządzona - mówi Magdalena Czyrynda-Koleda.

Ryba poza tym, że może chłonąć metale ciężkie, zostać poddana niewłaściwej obróbce, zawierać szkodliwe substancje, czy być hodowana z użyciem hormonów - może też być zwyczajnie zepsuta.

A nieświeża ryba to trucizna. Nie zabije, ale z pewnością zaszkodzi. Świeżą rybę poznamy po przejrzystych oczach, gładkich łuskach i intensywnym kolorze skrzeli. Mięso powinno być zwarte, sprężyste i lśniące. Ważny jest też zapach - wbrew pozorom ryba nie powinna mieć intensywnego zapachu. Mocna woń to znak, że powinniśmy zrezygnować z zakupu. Mimo tych zagrożeń z ryb rezygnować nie wolno. Należy jednak wybierać ryby zdrowe, świeże i najlepiej pochodzące z możliwie najbliższych łowisk. Dzięki temu wiemy, że nie spędziły wielu dni w umożliwiających transport chłodniach.

AD/mmch

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zapomnij o owsianym i sojowym. To mleko pomaga w odchudzaniu, a do tego jest słodkie
Zapomnij o owsianym i sojowym. To mleko pomaga w odchudzaniu, a do tego jest słodkie
Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
Nie kupuj tego dziecku. Bosacka ostrzega przed bardzo cukrowym produktem
Nie kupuj tego dziecku. Bosacka ostrzega przed bardzo cukrowym produktem
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem