Owoce z puszki – co warto o nich wiedzieć?
Mogą być samodzielną przekąską, dekoracją potraw albo dodatkiem do lodów, ciast czy innych deserów. Syrop, którym są zalane, świetnie sprawdzi się jako baza rozmaitych napojów. Jednak po owoce z puszki należy sięgać z umiarem i rozwagą. Dlaczego?
Historia puszkowanych przetworów rozpoczęła się na początku XIX wieku, gdy francuski rząd zaproponował wysoką nagrodę – 12 tysięcy franków za wymyślenie sposobu przedłużenia trwałości łatwo psujących się produktów spożywczych. Otrzymał ją Nicholas Appert, który opracował metodę konserwowania żywności przez długotrwałe gotowanie w hermetycznie zamkniętych naczyniach. Używał jednak przede wszystkim szklanych słoików i butelek.
Jego wynalazek wykorzystał Anglik Peter Durand, który w 1810 r. otrzymał z rąk króla Jerzego III patent na napełnianie pojemników z blachy ocynkowanej mięsem, rybami czy warzywami. Jednak dopiero w czasie I wojny światowej doceniono walory puszek żywnościowych. W pierwszej połowie XX w. stały się produktem stosowanym masowo, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. W latach 20. i 30. na rynku zaczęły się pojawiać puszki z owocami, np. brzoskwiniami czy ananasami. W latach PRL-u były to artykuły dostępne niemal wyłącznie w sklepach sieci Pewex, trudno osiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba.
Dziś tego typu przetwory kupimy niemal w każdym sklepie spożywczym. Nadal najpopularniejsze są zapuszkowane brzoskwinie i ananasy, choć możemy też kupić zatopione w syropie truskawki, mandarynki, morele, wiśnie, jagody, mango czy gruszki.
Zobacz też: Najlepsze francuskie desery
Wartościowe przetwory?
Owoce w puszce mają niewątpliwe sporo zalet. Nadają się zarówno do bezpośredniego spożycia, ale można je również wykorzystać jako dodatek zarówno do deserów czy wypieków, jak i dań wytrawnych (w wielu polskich domach jada się pierś z kurczaka upieczoną lub usmażoną z plastrem żółtego sera oraz brzoskwinią z puszki). Świetnie sprawdzają się jako dekoracja różnych dań. Z ich syropu przygotujemy smaczne napoje.
Owoce z puszki kryją zwykle mniej konserwantów niż świeży ananas czy mango, które muszą odbyć długą podróż, zanim trafią na nasz stół. Zachowują odpowiedni kolor i konsystencję, a przede wszystkim nie tracą cennych składników odżywczych. Dlatego mogą być dość wartościowym uzupełnieniem diety, szczególnie w okresie zimowym i wczesnowiosennym, gdy na rynku brakuje świeżych produktów.
A jednak po owoce w puszce należy sięgać z umiarem. Dlaczego?
Cukier i bisfenol
Skład tego typu przetworów jest zazwyczaj krótki, ale i tak budzi zastrzeżenia dietetyków. Oprócz owoców i wody znajdziemy tam bowiem solidną porcję cukru, którego Polacy i tak pochłaniają za dużo (blisko 50 kilogramów rocznie!).
Nic dziwnego, że trzech na pięciu dorosłych mieszkańców naszego kraju ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Osoby pochłaniające dużo cukru są również bardziej narażone na cukrzycę, choroby układu krążenia czy nowotwory. Sacharoza podrażnia śluzówkę żołądka i wywołuje nadprodukcję kwasu żołądkowego (skutkiem tego są np. wrzody), zaburza równowagę flory bakteryjnej, zakwasza organizm, niszczy szkliwo zębów (zwiększając ryzyko próchnicy) oraz powoduje niedobory witamin i minerałów.
Zdecydowanie należy unikać przetworów, w których, oprócz cukru, pojawiają się inne słodziki, choćby syrop glukozowo-fruktozowy. Ten popularny dodatek, wytwarzany zwykle z kukurydzy, nie ma żadnych wartości odżywczych, za to odgrywa istotną rolę w rozwoju otyłości, cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, dny moczanowej czy kamicy nerkowej.
W puszkach z owocami często kryje się również syrop glukozowy. Słodki roztwór, otrzymywany najczęściej w wyniku hydrolizy skrobi z pszenicy, kukurydzy lub ziemniaków, jest bardzo kaloryczny, sprzyja nadwadze i otyłości, może też prowadzić od podwyższenia poziomu cukru we krwi.
Kontrowersje budzi też opakowanie tego typu przetworów. Wnętrze puszek często bywa bowiem pokrywane bisfenolem A – związkiem chemicznym, który ma chronić zawartość przed kontaktem z metalem. Przeprowadzane w ostatnich latach badania naukowe wykazały, że konsekwencjami jego długotrwałego wchłaniania przez organizm bywają: otyłość, zaburzenia hormonalne, a nawet zwiększone ryzyko pewnych nowotworów.
Dlatego sięgając po owoce w puszce, wybierajmy te, na opakowaniach których widnieje informacja "Bisphenol A free" albo "BPA free".
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl