Napoje i jedzenie do szkoły. Co przygotować na dzień pełen wrażeń?

Zdrowe jedzenie pełne witamin i minerałów powinno towarzyszyć dziecku w szkole każdego dnia. Uczniowie często spędzają na nauce więcej czasu niż niektórzy dorośli w biurze. Młody organizm potrzebuje takich składników jak obecna w produktach mlecznych i żółtkach jaj witamina D, znajdująca się np. w marchwi, morelach czy brzoskwiniach witamina A, dostępna w orzechach i pełnych ziarnach zbóż witamina E, będący się w nabiale wapń, a także magnez, żelazo i wiele innych.

Ciekawe i pożywne posiłki

Najłatwiejszym do przyrządzenia posiłkiem szkolnym są kanapki i nie ma w tym nic złego, o ile oprócz bycia smacznym jest ono również zdrowe. Dlatego warto postawić na chleb lub bułki z dodatkiem ziaren słonecznika i dyni. Jeszcze lepszym pomysłem będzie chleb żytni fermentowany bez drożdży albo pieczywo z mąki prosa, gryki i kukurydzy. Można również sięgnąć po pieczywo razowe i pumpernikiel.

Wśród składników mogą znaleźć się jaja, nabiał, wysokiej jakości wędliny i zdrowe pasty warzywne. Jeżeli jednak masz odrobinę czasu i chęci, to możesz zastąpić kanapki innymi ciekawymi propozycjami, które z pewnością przypadną dziecku do gustu. Na liście mogą być m.in. różnego rodzaju sałatki, domowe wrapy, placki na słono lub słodko, gofry z owocowymi dodatkami, zdrowe babeczki i muffiny.

Jeśli nie woda, to co?

Wszyscy jak mantrę powtarzają zdanie, że trzeba pić wodę, ale okazuje się, że wcale nie jest ona tak doskonała, jak myślimy. Naukowcy ze szkockiego Uniwersytetu St. Andrews porównali różne napoje pod kątem skuteczności nawadniania, a więc chodzi tu nie tylko o dostarczenie płynów, ale także ich utrzymanie. Tu najlepiej wypadły napoje zawierające już nawet odrobinę cukru, tłuszczu lub białka. Woda została wyprzedzona m.in. przez odtłuszczone mleko, sok pomarańczowy, herbatę i napoje izotoniczne.

Powstaje więc pytanie, co w takim razie warto dać dziecku zamiast wody, zwłaszcza że jej smak nie wypada atrakcyjnie w gąszczu kolorowych, gazowanych napojów. Klasykiem polecanym także wśród sportowców jest napój składający się z wody, soku wyciśniętego z cytryny, miodu i odrobiny soli. Najpierw rozpuszcza się miód, a następnie dodaje sól i sok. Tutaj warto użyć wody mineralnej. Można też postawić na świeżo wyciskany sok z pomarańczy lub kompot. W przypadku herbaty możesz po prostu zaparzyć ją, a następnie schłodzić, posłodzić miodem i wrzucić plastry cytryny lub pomarańczy i liście mięty.

Jakie butelki i lunchboxy wybrać?

W przypadku przechowywania napojów najlepiej postawić na butelki z zamknięciem, które jest szczelne i ciężko będzie je przypadkowo otworzyć. Dodatkowo niektóre butelki mają antypoślizgowy uchwyt, dzięki któremu nie wyślizgną się z ręki, kiedy dziecko będzie np. w biegu. Jeśli chodzi o materiał, to najlepszym pomysłem jest mocne szkło, które nie wchłania na długo zapachów. To ułatwia utrzymanie w czystości i sprawia, że butelka posłuży przez długi czas. Oczywiście nie ma nic złego w korzystaniu z butelek wykonanych z tworzywa sztucznego, ale te mogą wymagać częstszej wymiany.

Lunchbox powinien być przede wszystkim bezpieczny pod kątem materiałów wykorzystanych do jego produkcji. Takie opakowania mają oznaczenie, że nadają się do kontaktu z żywnością. Warto szukać oznaczeń mówiących o braku BPA, 5/PP, 4/LDPE. Najłatwiejsze w utrzymaniu w czystości będą pojemniki ze szkła lub metalu. Śniadaniówka powinna być szczelna i jeśli dajesz dziecku więcej przekąsek lub jedzenie, które należy zmieszać przed spożyciem, to zwróć uwagę na obecność przegródek. Dzięki nim żywność będzie uporządkowana, świeża i smaczna.