Najzdrowsze zupy
Zdaniem ekspertów zupa to posiłek idealny, po który powinniśmy sięgać jak najczęściej. Oczywiście jest kilka, które stanowią absolutny zdrowotny top w głębokim talerzu.
Idealna baza
Bez względu na to, jaką zupę chcemy przygotować, niezbędny będzie wywar. Wszystko jedno czy będzie to bulion mięsny, rybny czy warzywny, najlepiej jeśli przygotujemy go samodzielnie. Wywar powinien być gotowany powoli. Dlatego warto jednorazowo przygotowywać większe ilości i go zamrażać, w ten sposób bardzo ułatwimy sobie gotowanie. Jeśli czas nagli i musimy skorzystać z gotowej kostki, stosujmy najwyżej połowę dawki, którą zaleca producent. Będzie i zdrowiej, i smaczniej. Jeśli wrzucimy całą kostkę na pół litra bulionu, to w efekcie każda zupa będzie smakowała tak samo.
Idealne proporcje
W zależności od tego, czy zupa ma być przystawką, pierwszym daniem czy też daniem głównym - danie przygotowujemy inaczej. Zupa to wywar plus warzywa, najczęściej z dodatkiem kaszy, ryżu lub makaronu, które w przypadku np. czystego barszczu można zastąpić kromką razowego chleba. Idealne proporcje zdrowej zupy to 25 proc. węglowodanów (kasza, ryż lub makaron), 25 proc. białka (mięso lub ryby z wywaru, klopsiki, owoce morza, jajka). Pozostałe 50 proc. powinny stanowić warzywa.
Zapomniane dodatki
Żeby zupa była możliwe aromatyczna i zdrowa, pamiętajmy przede wszystko o ziołach, przyprawach i innych dodatkach. Imbir, papryka czy cynamon rozgrzeją, przyspieszą krążenia, a co za tym idzie także przemianę materii. Dodatek pietruszki, bazylii, koperku czy mięty nada zupie wspaniały aromat. Poza tym zioła to doskonałe antyoksydanty, warto więc po nie sięgać jak najczęściej. Nie zapominajmy też o prażonych pestkach, które zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe i mnóstwo cennych minerałów.
Skoro już wiemy jak i z czego można przygotować wspaniałe zupy, warto się dowiedzieć, które są najzdrowsze.
Rosół
Rosół z kury traktowany był przez nasze babki jako najlepsze lekarstwo na przeziębienie. Okazuje się, że słusznie. Podczas powolnego gotowania rosołu z kurczakiem, a najlepiej z kurą, wyzwala się cysteina - aminokwas, który ułatwia odkrztuszanie i oczyszcza drogi oddechowe. Wiele badań wykazało, że osoby spożywające rosół w trakcie choroby szybciej wracały do zdrowia. Największe znaczenie ma tu wspomniana już cysteina, ale wspomagająco działają też inne czynniki - inhalacja, do której dochodzi, gdy pochylamy się nad gorącym talerzem oraz witaminy z warzyw, które w trakcie gotowania przenikają do wywaru.
Krem z pomidorów
Jedną z najzdrowszych zup jest pomidorowa, a jeśli zrobimy ją po włosku w postaci kremu, skorzystamy jeszcze bardziej. Potrzebujemy po prostu więcej pomidorów, by osiągnąć odpowiednią konsystencję i smak. A więcej pomidorów to więcej likopenu - jednego z najsilniejszych antyoksydantów. Likopen wyzwala się zarówno pod wpływem obróbki termicznej, jak i miksowania, w związku z czym w zupie kremie znajdziemy go więcej, niż w surowych pomidorach. Pamiętajmy, by w sezonie sięgać po świeże warzywa, a zimą puszkowane. Rozwodniony bulion z dodatkiem koncentratu będzie miał znacznie mniej likopenu i innych ważnych dla organizmu składników.
Zupa jarzynowa
Tu wszystko zależy od tego, po jakie warzywa sięgniemy. Zgodnie z zasadą - najlepiej po te, na które akurat jest sezon. Są łatwo dostępne, tanie, a przede wszystkim w tym czasie mają najwięcej wartościowych składników. Zimą zupę jarzynową warto przygotowywać z mrożonek, to świetna alternatywa dla świeżych składników. Teraz nie musimy się martwić. Jest już młoda marchew, kapusta czy fasolka - to bardzo zdrowe produkty, bogate nie tylko w wiele witamin i minerałów, ale także w błonnik.
Chłodnik litewski
O ile od jesieni do wiosny pragniemy, by posiłki rozgrzewały nas od środka, latem do zjedzenia parującej zupy trudno nam się zmusić. Wówczas sprawdzi się zupa na zimno, czyli chłodnik. Szczególnie godny polecenia jest chłodnik litewski, którego bazą jest kefir lub maślanka. Fantastyczna porcja wapnia i przede wszystkim wspaniale wpływających na nasz organizm bakterii probiotycznych. Gdy dodamy do tego bogate w błonnik i witaminy warzywa - np. ogórek, buraki, rzodkiewkę i świeże zioła - otrzymamy cudownie chłodzącą i bardzo zdrową zupę.
Krupnik
Odżywczy, bogaty w kaszę krupnik dostarcza organizmowi dość dużą dawkę błonnika i dba o utrzymanie równowagi glikemicznej w organizmie. Po takiej zupie przez długi czas jesteśmy syci. Poza tym krupnik zawiera także warzywa i zazwyczaj podajemy go z mięsem - najlepiej chudym. W talerzu mamy więc cały pełnowartościowy posiłek. Jak najczęściej powinny sięgać po niego osoby, które się odchudzają. Bez uczucia głodu zrezygnują z drugiego dania, a przez to ograniczą liczbę przyjmowanych kalorii.
Zupa rybna
Zarówno ryb, jak i owoców morza jest w naszej diecie zdecydowanie za mało. Dietetycy zachęcają, by sięgać po nie przynajmniej 2-3 razy w tygodniu. Niestety mało kto stosuje się do tych zaleceń. Może łatwiej będzie przekonać się do ryby serwowanej w głębokim talerzu? Najcenniejszym składnikiem tej zupy są oczywiście kwasy omega-3. Poza tym w zupie rybę gotujemy, a nie smażymy, co jest oczywiście znacznie zdrowszym sposobem obróbki. Pamiętajmy jednak, że produkty muszą być świeże.
Strączkowa inaczej
W Polsce na bazie roślin strączkowych najczęściej przygotowuje się grochówkę i fasolówkę - zupy wprawdzie bogate w wiele cennych składników, ale ciężkostrawne i wzdymające. W krajach arabskich i Azji popularne są zupy (często w formie kremu) na bazie cieciorki i soczewicy. Dodaje się do nich szpinak, rozgrzewające przyprawy i miętę. Dzięki nim orzeźwiają i rozgrzewają, ale jednocześnie nie wzdymają. Do zup z roślin strączkowych nie trzeba dodawać też boczku i produktów węglowodanowych, bo rośliny te mają już w sobie i węglowodany, i białko.
Zupa czosnkowa
Wiele osób na myśl o zupie czosnkowej się wzdryga, tymczasem gotowany czosnek ma zupełnie inny smak niż surowy. Zupa czosnkowa jest słodka i bardzo smaczna. Przede wszystkim jednak jest wyjątkowo zdrowa. Głównie za sprawą zawartej w czosnku allicyny, która działa przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie. Istotne jest to, że w żadnym innym daniu takich ilości czosnku nie damy rady zjeść. W zupie staje się słodki i możemy użyć go naprawdę dużo. Warto więc sięgać po tę zupę szczególnie w okresie od jesieni do wiosny, kiedy zwiększona odporność bardzo nam się przyda.