8 owoców, które ułatwiają odchudzanie
Są najprostszym deserem. Sięgamy po nie, kiedy poczujemy głód lub gdy organizm domaga się czegoś słodkiego. Są też doskonałym dodatkiem do dań wytrawnych. Jednak osoby dbające o linię często martwią się, że owoce w diecie odchudzającej mogą zaszkodzić. Powód? Obecna w nich fruktoza, czyli cukier prosty. Jest w tym trochę prawdy, ale niektóre owoce mają działanie odchudzające. Trzeba po prostu wiedzieć, po które sięgać.
Ważny wybór
Są najprostszym deserem. Sięgamy po nie, kiedy poczujemy głód lub gdy organizm domaga się czegoś słodkiego. Są też doskonałym dodatkiem do dań wytrawnych. Jednak osoby dbające o linię często martwią się, że owoce w diecie odchudzającej mogą zaszkodzić. Powód? Obecna w nich fruktoza, czyli cukier prosty. Jest w tym trochę prawdy, ale niektóre owoce mają działanie odchudzające. Trzeba po prostu wiedzieć, po które sięgać.
Mango
Smaczne i orzeźwiające mango może pomóc w walce z otyłością. Najlepiej jeść je razem ze... skórką. W niej bowiem, jak donoszą naukowcy z Uniwersytetu w Queensland, znajdują się fitochemikalia, które hamują rozwój komórek tłuszczowych. Wystarczy, że jeden - dwa razy w tygodniu zjesz małe mango. Stosując tę zasadę, uzyskasz też dodatkowy efekt - owoce te wzmacniają bowiem mięśnie, a także opóźniają proces starzenia się skóry. Najnowsze badania pokazały też, że spożywanie mango pozwala uregulować, a nawet zmniejszyć ilość glukozy we krwi. To dobra wiadomość dla osób zmagających się z cukrzycą typu 2. Owoc pomaga też w obniżeniu poziomu cholesterolu.
Borówki amerykańskie
Polifenole obecne w dużej ilości w owocach borówki amerykańskiej hamują rozwój komórek tkanki tłuszczowej i pomagają w walce z otyłością - do takich wniosków doszli naukowcy z Texas Woman's University. Związki te znane są z tego, że chronią układ krwionośny i serce, łagodzą skutki starzenia i zmniejszają ryzyko wystąpienia zespołu metabolicznego. Owoce te zawieraja także duże ilości fitoestrogenu, czyli hormonu roślinnego, który skutecznie blokuje działanie enzymów przyczyniających się do powstawania tzw. nowotworów hormonozależnych, np. niektórych nowotworów piersi, tarczycy czy wątroby. Borówka amerykańska to także nr 1 na liście owoców najlepiej wspomagających odchudzanie według American Council on Exercise. 100 g owoców zawiera 57 kcal.
Maliny
Maliny są bogate w przeciwutleniacze, niskokaloryczne i stanowią cenne źródło błonnika, który usprawnia pracę jelit oraz całego układu pokarmowego, a co za tym idzie - przyspiesza przemianę materii. Błonnik oprócz działania sycącego, spowalnia także proces wchłaniania cukru. To pomaga w utrzymaniu stabilnego poziomu glukozy we krwi oraz zniechęca organizm do gromadzenia tłuszczu. Jednak odchudzającym hitem tych owoców jest keton malinowy od dawna stosowany w przemyśle spożywczym. Kiedy odkryto, że składnik ten przyspiesza spalanie tłuszczu, zaczęto go stosować w preparatach odchudzających.
Kiwi
Powinien mieć je pod ręką każdy, kto musi kontrolować wagę lub zamierza pozbyć się kilku zbędnych kilogramów. To przede wszystkim świetne źródło witaminy C, potasu oraz błonnika, co pozytywnie wpływa na pracę przewodu pokarmowego i reguluje przemianę materii. Obecne w kiwi enzymy oraz kwasy owocowe usprawniają trawienie i pomagają szybciej spalić nagromadzony w organizmie tłuszcz. Owoc działa moczopędnie i oczyszczająco na organizm. Dodaje również energii i zwiększa odporność, co ma duże znaczenie w przypadku osób na diecie odchudzającej. Jedna sztuka liczy ok. 40 kcal, dlatego można go śmiało dodawać do sałatek i innych dań serwowanych osobom walczącym z nadwagą. Badacze z Massey University w Nowej Zelandii udowodnili, że spożycie kiwi po posiłku bogatym w białko ułatwia trawienie i zmniejsza uczucie przejedzenia.
Arbuz
Gruby plaster arbuza ma tylko 30-50 kalorii. Owoc ten w ponad 90 proc. składa się z wody. Syci na długo, ma działanie moczopędne, usprawnia przemianę materii, korzystnie wpływa także na układ pokarmowy. Zawiera m.in. witaminę C i A oraz z grupy B. Jest silnym przeciwutleniaczem - jego rolą jest np. zwalczanie wolnych rodników, które przyspieszają starzenie się skóry. Z arbuzami nie należy jednak przesadzać, ponieważ oprócz wody zawierają cukier. Spożywajmy go zatem, ale z głową; spokojnie możemy zjeść 2-3 porcje arbuza dziennie. Istnieje również dieta arbuzowa - powinna trwać góra dwa dni. W tym czasie jemy wyłącznie arbuza (średniej wielkości, rozłożonego na porcje) i pijemy niegazowaną wodę.
Ananas
Na rynku mnóstwo jest tabletek odchudzających zawierających wyciąg z ananasa. Nieprzypadkowo. W ananasie znajduje się niepowtarzalny zestaw enzymów i kwasów owocowych, które przyspieszają spalanie tłuszczów. Obecna w nim bromelina ułatwia trawienie, odtruwa i pomaga usunąć z organizmu toksyny, natomiast biotyna wspomaga proces redukcji węglowodanów. Ananas zawiera również sporo błonnika, który usprawnia perystaltykę jelit i syci na długo. Błonnik pomaga zatem zmniejszyć masę ciała poprzez zwiększanie uczucia sytości przy spożywaniu mniejszych porcji. W 100 gramach ananasa "siedzi" ok. 55 kalorii. W plastrze jest ich ok. 25 i ani grama tłuszczu. W diecie odchudzającej najlepiej wybierać świeże ananasy.
Grejpfrut
Po ten owoc chętnie sięgają gwiazdy dbające o linię. I trudno się dziwić. Badania potwierdziły, że grejpfrut jest jednym z głównych sprzymierzeńców szczupłej sylwetki. Zdaniem naukowców wystarczy zjeść połówkę do każdego posiłku, aby zredukować masę ciała. Obecne w nim pektyny regulują przemianę materii i wymiatają toksyny z organizmu. Grejpfrut wpływa także stabilizująco na poziom glukozy, co z kolei chroni przed zamianą jej nadmiaru w tłuszcz. Badacze zauważyli też, że spożywanie grejpfrutów obniża poziom złego cholesterolu i trójglicerydów we krwi. Częste jedzenie tych soczystych owoców pobudza metabolizm i wytwarzanie soków trawiennych. Grejpfrut w ok. 90 proc. składa się z wody. W 100 gramach ma ok. 40 kalorii.
Awokado
Awokado, czyli smaczliwka jest źródłem łatwo przyswajalnych tłuszczów, w tym cennych dla zdrowia tłuszczów nienasyconych. Zawiera również pełnowartościowe białko, witaminę A, C, K, H, PP, witaminy z grupy B, a także wapń, potas i fosfor. Zjedzenie połowy awokado na lunch powoduje, że uczucie sytości utrzymuje się dłużej i spada ochota na podjadanie między posiłkami. Do takich wniosków doszli naukowcy z Loma Linda University w Kalifornii. Jedzenie tego owocu poleca się nie tylko osobom, które chcą kontrolować swoją wagę, ale także chorującym na stłuszczenie wątroby i zaburzenia metabolizmu tłuszczów, osobom z nadciśnieniem i miażdżycą naczyń.