Dietetyk kliniczny radzi, czy warto je pić
Pierwszy dzień czerwca to nie tylko Dzień Dziecka, ale także Światowy Dzień Mleka. Ale czy warto wznieść toast szklanką mleka z tej okazji? Wzbudza ono coraz więcej kontrowersji, walczą o nie zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy. A jak to jest z tym mlekiem? Czy warto je pić? Co z mlekiem bez laktozy i tym odtłuszczonym? Na te i inne pytania odpowie dietetyk kliniczny Nutri Creative, Anna Jasińska.
Zobacz także wideo: Pyszny deser dla twojej poociechy z okazji dnia dziecka. Mniam!
Mleko krowie - dobry wybór?
Warto zacząć od tego, że tak samo jak mówimy o mleku krowim, mówić możemy o kozim, owczym, ale także kobiecym. I to tutaj warto wskazać, że skład mleka krowiego różni się znacząco od mleka kobiecego. - W mleku krowim znajduje się ponad dwukrotnie więcej białka, kilka razy więcej fosforu, wapnia i nieco więcej tłuszczu niż w mleku kobiecym - zaznacza Anna Jasińska, dietetyk kliniczny.
Czy to dobrze? - Oczywiście mleko kobiece stanowi najlepszy pokarm dla niemowląt, to nie ulega wątpliwości. Mleko krowie, mimo iż uznawane jest za najlepsze źródło wapnia, to niestety zawiera dużo fosforu, a to już nie jest takie korzystne. Dlatego argument, że jest ono niezbędne ze względu na imponującą zawartość wapnia, nie jest do końca trafiony. Oczywiście mleko jest skarbnicą tego pierwiastka, ale nie jedyną i nie niezastąpioną – dodaje ekspertka.
Mleko 0 proc. - czy to ciągle mleko?
Na rynku pojawiają się mleka o różnej zawartości tłuszczu. Najpopularniejsze jest mleko 3,2 proc., ale znajdziemy także 2, 1,5, 0 proc., a ostatnio na rynku pojawiło się nawet mleko 3,8 proc., dedykowane dla dzieci.
- Warto pamiętać, że tłuszcz jest nośnikiem witamin, dlatego, mimo że mleko 0 proc. jest mniej kaloryczne, to jednocześnie mniej wartościowe, jeśli chodzi o jego wartości żywieniowe – odpowiada dietetyk kliniczny Nutri Creative. Dlatego jeśli już decydujemy się na picie mleka, to wybierajmy to z jak największą zawartością tłuszczu.
Kto nie powinien pić mleka?
Nietolerancja laktozy jest coraz częstszym problemem wśród ludzi. Producenci żywności wychodzą naprzeciw potrzebom konsumentów, wprowadzając do sprzedaży mleko i inne przetwory mleczne w wersji bezlaktozowej. Ale warto zastanowić się, czy jeśli nasz organizm nie produkuje laktazy (enzymu rozkładającego laktozę), to czy uszczęśliwianie go na siłę produktami bezlaktozowymi jest dobrym rozwiązaniem?
- Przecież brak enzymu laktazy jest pewną cechą osobniczą – wynika z dziedziczonych genów – dlatego moim zdaniem nie warto wdrażać na siłę produktów bez laktozy do menu – mówi Anna Jasińska i dodaje, że innym problemem związanym ze spożyciem mleka jest alergia na białka mleka krowiego i nietolerancje niezwiązane z trawieniem laktozy. W takich przypadkach mleko i przetwory mleczne także powinny być eliminowane z menu.
Czym różni się mleko UHT od pasteryzowanego?
Warto wiedzieć czym różni się mleko pasteryzowane od mleka UHT. Mleko pasteryzowane podgrzewa się do 75-90 st. – dzięki temu eliminuje się aktywność enzymów peroksydazy i katalazy oraz niszczy bakterie, które je produkują. - Pasteryzacja nie daje jednak 100 proc. skuteczności. Takie mleko ma także mniejszą trwałość i należy przechowywać je w lodówce – tłumaczy Anna Jasińska.
Mleko UHT to mówiąc najprościej mleko "sterylizowane" w temperaturze ponad stu stopni, a następnie szybko chłodzone. - W ten sposób niszczone są wszystkie drobnoustroje – zarówno te dobre, jak i złe. Mleko to ma także mniejszą zawartość witamin z grupy B. Podgrzane w tak wysokiej temperaturze zawiera kazeinę (białko mleka), która ulega denaturacji, czyli zawarty w niej wapń ulega wytrąceniu i trzeba go uzupełniać sztucznie chlorkiem wapnia – mówi ekspertka. Mleko UHT można przechowywać poza lodówką bardzo długi okres czasu – jednak już po otwarciu trzeba go spożyć w ciągu 48 godz., podobnie jak to pasteryzowane. Zatem które wybrać? - Jeśli możesz pić mleko – wybierz pasteryzowane – radzi dietetyk kliniczny.
Alternatywa dla mleka?
A jakie są alternatywy dla mleka? W tej chwili na rynku pojawia się coraz więcej napojów, które doskonale zastępują mleka, tzw. mleka roślinne. Wśród nich mleko sojowe, migdałowe, kokosowe, owsiane, ryżowe, orzechowe, jaglane, konopne. - Wybór jest naprawdę szeroki. Warto przebierać w ofertach i nawet jeśli nie masz problemu z tolerancją laktozy, zachęcam, by rozszerzać o nie swoją codzienną dietę – zachęca dietetyk kliniczny Nutri Active.